W świetle nowych odkryć podbój imperium Inków nie był dziełem samych Hiszpanów
W świetle nowych odkryć podbój imperium Inków nie był dziełem samych Hiszpanów /INTERIA.PL
Pierwsza ofiara broni palnej w Ameryce została odnaleziona. W grobowcu w okolicach peruwiańskiej stolicy Limy znaleziono szczątki osoby zastrzelonej ok. 500 lat temu przez hiszpańskich konkwistadorów - donosi towarzystwo National Geographic.
Czaszka z dziurą po kuli muszkietowej została odnaleziona pomiędzy 72 innymi szczątkami Inków z grobowca odkrytego podczas budowy drogi w 1999 r. Większość ciał posiada oznaki śmierci w walce - twierdza archeolodzy.
Trzy z ciał mają oznaki ran postrzałowych, jednakże tylko ranę jednego można określić jako śmiertelną, spowodowaną "postrzałem z muszkietu lub arkebuza" - powiedział peruwiański archeolog Guillermo Cock
- Po raz pierwszy udało nam się zidentyfikować szczątki zabitych podczas hiszpańskiego podboju - dodał, odnosząc się w szczególności do oblężenia Limy przez Francisco Pizarra w 1536 r.
Czaszka nosząca ślad po kuli jest obiektem badań od 2004 r. w laboratorium medycyny sądowej uniwersytetu New Haven w USA. Dzięki przeprowadzonym tam badaniom z zastosowaniem mikroskopu elektronowego udało się zidentyfikować ślady metalu znalezione w czaszce jako pochodzące z kuli muszkietowej lub arkebuzowej z początku XVI w. Pozostałe dwa ciała nie stały się jeszcze przedmiotem analizy.
Zdaniem archeologów, szczątki są jedynymi namacalnymi dowodami, poza oczywiście hiszpańskimi kronikami, wydarzeń mających miejsce podczas hiszpańskiego podboju.
Dodatkowo teorię , iż znalezione szczątki są poległymi w walce, potwierdza fakt , że zostały one pochowane w płytkim grobie bez zachowania nakazów zwyczajów pogrzebowych Inków, jak np. umieszczenie głów zmarłych na wschód.
Odkryte szczątki potwierdzają też inną z teorii, a mianowicie o znacznej pomocy plemion indiańskich w podboju imperium Inków, bez której sukces Pizarra byłby niemożliwy. Hiszpańskie kroniki mówią tylko o 187 ludziach, w tym 37 kawalerzystach, nie wspominając słowem o pomocy plemion indiańskich, która to pomoc według najnowszych badań mogła liczyć nawet kilkatysięcy ludzi.
Potwierdzeniem tej teorii może być fakt, iż większość ciał z odnalezionego masowego grobu nosi ślady ran zadanych kamiennymi toporami oraz strzałami - charakterystycznymi dla uzbrojenia lokalnych plemion.
Badacze czekają jeszcze na wyniki badań DNA, które mogą wykryć pozostałości po przywiezionych z Europy przez konkwistadorów chorobach jak grypa, czy ospa.
zródlo:http://fakty.interia.pl/
