Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nocny gość


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1

Varnquein.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Forum znalazłem szukając informacji o piosence Gloomy Sunday. Zaciekawiło mnie na tyle, że wczoraj spędziłem na nim 10 godzin :D Prócz tego, że się trochę pobałem ;) znalazłem kilka tematów o paraliżu przysennym. To dotyczy bezpośrednio mnie, ponieważ sam kiedyś tego uświadczyłem. Chcę się jednak upewnić, żeby nigdy sie uz tego nie bać.
Stało się to kiedy miałem 10 lat. Byłem akurat na wakacjach w USA. Spałem w pokoju z wujkiem, on na łóżku, ja na materacu koło niego. W nocy obudziło mnie szturchanie. Czułem to przez chwilę, po czym usłyszałem cienki głosik mówiacy "hello". Mało nie wykitowałem, zlałem się potem, za nic nie chciałem otworzyć oczu. Nie wiem, czy mogłem się ruszyć- ze strachu nawet nie próbowałem. Trwało to długo. Może z pół minuty czułem potrząsanie i czyjąś obecność. Dlatego jestem zupełnie pewien, że to nie było jakieś urojenie. W pewnym momencie udało mi się wychrypieć, barzo cicho: "wujku". Wtedy wszystko ustało. Otworzyłem oczy. W pokoju nikogo nie było. Wujek spał, zresztą robienie se jaj do niego zupełnie nie pasuje :P
Uważam, ze warto zwrócić uwagę na kilka faktów:
-Zwykle jeśli się kogoś słyszy podczas paraliżu przysennego, nie wiadomo, co on mówi, jakby mowił w jakimś wyraźnym języku: ja usłyszałem wyraźne "hello".
-Ten "ktoś" przemówił do mnie w języku jaki obowiązuje w USA, gdzie aktualnie byłem...
-Trwało to długo i bardzo wyraźnie odczuwałem potrząsanie.
-Sam to przerwałem.
Ducha jakoś bym wykluczał, bo o ilę się orientuję duchy nie mogą dotykać żywych...
Liczę na złożone odpowiedzi ;)
  • 0

#2

Shadow.
  • Postów: 77
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

może ci sie wydawało że ktoś coś mówi a to szturchanie to niewiem
  • 0

#3

Axlop.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja myślę, że to nasz mózg nam robi takie kawały. Takie przygody dzieją się na pograniczu jawy i snu. Mi kilka razy podczas snu wydawało się, że się duszę. Jakbym coś miał w gardle, jakąś wielką kluchę. Zdawało mi się, że jestem przytomny, ale mam zamknięte oczy i nie mogę się ruszyć ani nie mogę oddychać. Chce krzyknąć, otwieram usta, ale przez kluchę w gardle nie mogę. Nie czuję przy tym żadnej nadprzyrodzonej obecności. Nie wiem ile tak leżę, bo nie mam wtedy poczucia czasu, ale chyba nie trwa to zbyt długo. Potem wydaje mi się, że połykam kluchę, łapię oddech i otwieram oczy, ciężko oddychając. Nie uważam tego za coś paranormalnego. Tłumaczę to sobie, że to po prostu taki bardzo realistyczny sen. Myślę, że twoje przeżycie to też sen (choć na pewno bardzo realistyczny).
  • 0

#4

Maru.
  • Postów: 160
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mi kilka razy podczas snu wydawało się, że się duszę.

bezdech senny, to się leczy, albo trzeba maske z tlenem na noc
  • 0



#5

Vivere Parvo.
  • Postów: 238
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bezdech senny może udusić przez sen? O_o
  • 0

#6

Axlop.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

bezdech senny, to się leczy, albo trzeba maske z tlenem na noc


Przydarzyło mi się to dwa albo trzy razy w życiu, ostatni raz jakieś parę lat temu, więc to chyba nie bezdech. Raczej to był sen.
  • 0

#7

korki89.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja często mam takie uczucie że spadam z jakiejś wyskokości dzieje się to jak zaczynam już zasypiać to dość fajne uczucie. A co do twojego przypadku to nie wiem ale mam kolegę któremu od czasu do czasu jak śpi wydaje mu się że po nim coś łazi.
  • 0

#8

Maru.
  • Postów: 160
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może to być także problem z przełknięciem śliny, nazbiera się jej a akurat mamy głowe odchyloną do tyłu, leżąc na plecach i autentycznie się dusimy aż w końcu przełykamy,
  • 0



#9

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ducha jakoś bym wykluczał, bo o ilę się orientuję duchy nie mogą dotykać żywych...
Liczę na złożone odpowiedzi ;)

Może duchy nie ale osoby znajdujące się w stanie OOBE już tak (sama to przeżyłam, zdarzenie opisałam m.in. tu: http://www.niewyjasn...y-t3047-s2.html (mój nick na tamtejszym forum: mertana)
). Więc niewykluczone ,że jakiś amerykanin urządził sobie "spacerek". :cafe:
  • 0



#10

Varnquein.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciesze się że zostałem potraktowany poważnie. Bezdech senny nie ma nic wspólnego z moją historią, ale teoria Any Mert jest bardzo ciekawa. Czytałem twój post na podanym forum i stwierdzam, że to było podobne do mojej sytuacji. Z tym że ja nie otworzyłem oczu. Teraz trochę żałuję. Teraz muszę się tego nauczyć i się zemścić ;)
Więc paraliż przysenny odrzucasz?
  • 0

#11

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więc paraliż przysenny odrzucasz?


Raczej tak. W końcu wygląda na to ,że ty mógłbyś się ruszyć gdybyś tylko zechciał (ale nie chciałes bo bałeś się przekonać się co to) - więc paraliż to to nie był. Pozatym paraliżowi przysennemu raczej nie twarzyszy czucie potrząsania - jak już to uczucie jakby coś siedziało na klatce piersiwej.
  • 0



#12

stoper.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciesz sie, ze na szturchaniu sie skonczylo! Kiedy mnie cos podobnego dopadlo to czulem taki fetor wraz z pojawieniem sie tego a to nie bylo przyjemne :o
Gdzies w ksiazce wyczytalem ze podczas takich odretwien sennych dochodzi do wykorzystan seksualnych ;)
  • 0

#13

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o bezdech senny to nie rozumiem, czym tak się ekscytować. To normalne zjawisko. Krew nie transportuje tlenu do pęcherzyków płucnych (nie wiem, z jakich powodów, ale pewnie chodzi o całkowite 'wyłączenie' funkcji mózgu odpowiedzialnej za oddychanie) i człowiek sie w nocy dusi.

Dla mnie wszystkie te nocne eskapady, widzenia, objawienia, nawiedzenia, wizja, złudy są jednym wielkim absurdem dającym się wytłumaczyć albo bezdechem albo paraliżem przysennym...
:hmm:
  • 0

#14

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Miałam podobną sytuację, gdy byłam jeszcze Au-Pair Mädchen i mieszkałam w Berlinie (3 lata temu). Obudziło mnie w nocy szturchnięcie. Ktoś dziobnął mnie w plecy na tyle mocno, że się obudziłam. Czułam to fizycznie. Po chwili usłyszałam: ‘Aaaniaaa’. Otworzyłam oczy nieco przerażona, ale pomyślałam sobie, że to może 7-letnia Judith po coś do mnie przyszła. Odwróciłam się głową do pokoju (spałam przy ścianie), ale nikogo nie było. Drzwi były zamknięte. Zanim to jednak nastąpiło, czułam wyraźnie, że ktoś za mną stoi/siedzi. Po chwili uświadomiłam sobie, że nie mógł to być żaden z domowników, ponieważ usłyszałabym jak wychodzi z pokoju, poza tym zwracali się do mnie ‘Ana’. Bałam się ponownie zasnąć.

Innym razem odwiedziła mnie w tym samym domu koleżanka. Byłyśmy same, ponieważ właściciele wyjechali na weekend. Krzyknęłam z góry do Oli, abyśmy powoli wychodziły. Wiem, że wcześniej oglądała telewizję. Jednak gdy zeszłam na dół, telewizor był wyłączony, a moja koleżanka coś tam robiła innego. Zdziwiło mnie to bardzo, ponieważ już na górze czułam mocne promieniowanie. Nasilało się, gdy zbliżałam się do pokoju, w którym była Ola i to do takiego stopnia, że myślałam, że mi głowę rozsadzi. Znacie to uczucie? Czasem nie mogę wejść do kuchni przez włączoną kuchenkę.. Wyglądam wtedy tak jak Superman, gdy w jego pobliżu znajduje się kryptonit (ten zielony kamień). Tak czy siak.. to uczucie minęło po ok. pół min. od zejścia na dół. To nie był telewizor. Więc co?
  • 0



#15

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zdziwiło mnie to bardzo, ponieważ już na górze czułam mocne promieniowanie. Nasilało się, gdy zbliżałam się do pokoju, w którym była Ola i to do takiego stopnia, że myślałam, że mi głowę rozsadzi. Znacie to uczucie? Czasem nie mogę wejść do kuchni przez włączoną kuchenkę.. Wyglądam wtedy tak jak Superman, gdy w jego pobliżu znajduje się kryptonit (ten zielony kamień). Tak czy siak.. to uczucie minęło po ok. pół min. od zejścia na dół. To nie był telewizor. Więc co?

Znam Tacita ale nie sądzę, że to promieniowanie tak na Ciebie działa gdyż jak zauważyłaś telewizor nie był włączony, może ono jednak nasilać Twoje odczuwanie.
Ja tak mam w różnych miejscach, ale z obserwacji wiem że są to zawsze te same miejsca. Jedno emanuje tak wielka energią, że będąc tam nie mogę się na niczym skupić słyszę potworne buczenie w uszach jednak jest to coś co nie działa na mnie od środka tak jak np. wzrost ciśnienia krwi ale zawsze mam wrażenie że głowę mi rozsadzi.
Zdarza mi się również chwilowo nawet u mnie w domu jednak mija, czasem mam wrażenie że czuję to tylko jakąś częścią ciała np. tylko ręką.
Myślę jednak że nie są to "goście" a zupełnie coś innego, a mianowicie nieznana nam energia lub fala, bądź bardziej przyziemnie odczuwamy pole elektromagnetyczne choć uważa się że to niemożliwe.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych