30 odpowiedzi w tym temacie

[Robaczek]

Dziś troszke rozmyślałem o świecie, zreszta rozmyslam o nim 20/7 i zauważyłem taki hmm, supełek.
A dokładniej, kiedyś, gdy chrześcijaństwa jeszcze nie znano (albo teraz w nie podbitej Afryce- tak to ujme), w każdej wiosce/ plemieniu występował jakiś szaman/uzdrowiciel. I tak zastanawiałem się, skad w równouprawnionym plemeniu/ wiosce wziął sie taki człowiek. Zlustrujmy takie plemienie:
Jest wódz, który hmm można powiedziec że sie obija (nie czyt. leniwy) i sa ludzie, wojownicy (i jednoczesnie myśliwi), oraz np. zbieracze czy rolnicy (zbierają to co daje nam ziemia). I gdzie tu miejsce dla takiego uzdrowiciela? Rozumiem, gdyby była kasta uzdrowicieli, tak jak wojowników np. . Ale on zawsze jest jeden.
Równie bardzo (jakoś średnio to po polsku napisałem) intryguje mnie skad jego wiedza zielarska? Zazwyczaj takie małe plemionko, nie jest zdolne do testowania na ludziach każdego ziółka? A mimo to uzdrowiciel, wie co podac na ból głowy, lub czym obłożyć rane.

(nie wiem, czy to jest własciwy temat.. Jeżeli tak o bardzo przepraszam i prosze o przeniesienie- tylko nie do kosza xP)

Mam nadzieję że ktoś odpowie mi na te pytania.

[Tiamat]

Heh, tez sie nieraz zastanawialem ile ludzi musialo sie poswiecic (nawet zycie) zeby sprawdzic dzialanie roznych roslin na sobie.

[pazuzu]

niebardzo wiem co ma do tego chrzescijanstwo

nie zastanowiles sie na tym ze ow szman przekazuje swoja wiedze uczniowi ktory potem jest szamanem ktory ma swojego ucznia itd.
wiedza to obserwacja przyrody zwierzat samych siebie
trzeba pamietac tez o silnych instynktach ludzi ktorzy zyja blisko natury i sa z nia nierozerwalnie zwiazani

[Robaczek]

Pazuzu, zastanowiłem sie..
A skad ten pierwszy szaman wiedział? (ten pierwszy w wiosce, nikt przed nim nie był szamanem), pewnie powiesz ze eksperymentował, ale gdyby tak było, to to plemienie by nie przetrwało.

P.S Jak juz pisze na forum, że mnie cos intryguje, to znaczy że wykorzystałem wszytkie zwoje mózgowe, ale mimo wszytko nie znalazłem odpowiedzi.

[angelo]

Temat nie bardzo pasuje do religii.

Dawniej ludzie mieli większą łączność z przyrodą i z duchami przyrody.Od nich czerpali wiedzę.Nawet teraz są ludzie,którzy potrafią rozmawiać telepatycznie z roślinami i ze zwierzętami.

[Robaczek]

Hmm, no pasowałoby to ale jest hmm dość abstrakcyjne (mimo że jestem wierzacy- w moce para oczywiście), może ktoś ma bardziej naukowa teorie?

[Tiamat]

Uważam, że cała moc szamana polegała na kontaktach z duchami i na współpracy między nimi.

Raczej na transie spowodowanym "swietymi grzybami"

[Chessman]

Też uważam, że wiedza szamańska czerpana jest albo od duchów, albo zwierząt, a i też są przekazy mówiące o "przybyszach z gwiazd". Tak więc jest parę możliwości.

[Tiamat]

a i też są przekazy mówiące o "przybyszach z gwiazd"

Znaczy co ? przybysze z gwiazd dali szamanom wiedze o ziemskich roslikach ?

[Robaczek]

No dobrze, ale te duchy, cy przybysze z gwiazd, tez skad ta wiedze musieli posiasc.. Duchy po śmierci, nie mogły juz wiedzieć wszytkiego, a przybysze z gwiazd tez musieli mieć poczatek swojego istnienia kiedy byli takimi właśnie plemionami..

[Chessman]

Ehhh to jest jedno z tych pytań bez odpowiedzi typu jeśli bóg istnieje to co było przed bogiem, co stworzyło boga i co stworzyło stworzyciela boga, pierwsze było jajko czy kura. Na to się nie da odpowiedzieć...

[Martin]

To ostatnie to akurat najłatwiejsze do odpowiedzenia. Było jakieś większe plemię, sprawdzali ziółka, zapisali na jakiś kamieniach czy sobie nawet to przekazywali i to była taka mądrość plemienia. Potem ludzie szukali nowych ziem, rozdzielili się na mniejsze osady i zachowały "stare mądrości".
Ale to jest trochę pytanie typu "skąd wiemy, że to wolno jeść" .

A co do tego skąd się wzieli szamani to zdaje mi się, że też były jakieś tradycje wybierania takiego szamana. Szaman miał robić tylko jakieś obrządki, był ważny, a czy naprawdę miał jakieś zdolności do jasnowidztwa itp.... to chyba czysty przypadek albo oszustwo z jego strony by tylko być kimś ważnym w osadzie.

Może też szamanem zostawał ktoś najbardziej wyróżniający się z osady, a może tylko najstarszy? Może oni jakoś ćwiczyli umysł, a może coś ćpali . Indianie mieli te swoje fajki i nie wiadomo czym je napychali, a wkońcu to była fajka pokoju .

[pazuzu]

Skrzypu zakladasz ze na poczatku bylo plemie i pojawil sie pierwszy szaman
bledne zalozenie skoro szukasz pierwszego szamana to szukaj pierwszego plemienia zalazkow jakichkolwiek organizacji

zwykle jest tak ze ludzie sa rozni i posiadaja roznego rodzaju umiejetnosci i talenty tak ludzie podzielili sie na roznego rodzaju profesje
ktorys z ludzi odznaczal sie silna empatia i instynktem opiekunczym gdy np. ktos byl ranny to on jako osoba silnie wspolczujaca poprostu sie zaopiekowal chorym i tak zostal osoba ktora leczy innych
wykonujac swoj nowy "zawod" zdobywal umiejetnosci ktore z czasem przekazywal swoim nastepca
kazdy nastepny mogl odkryc cos nowego i tak powiekszal wiedze

czasami wiedza ginie bezpowrotnie a potem my dziwimy sie jak to mozliwe ze ci pierwotni ludzie robili to czy tamto

chcialbym abys mi odpowiedzial na moje wczesniejsze pytanie co do tego wszystkiego ma chszescijanstwo ktore jest raczkujaca wiara owszem bardzo ekspansywna i zaborcza ale strasznie mloda
chyba nie upatrujesz w chszescijanstwie poczatku wszystkiego?

[Robaczek]

Hmm, źle mnie zrozumiałas..
Chrzescijanstwo, wchodzi z butami w zycie jakiegos plemiona, i nazywa siebie misjonarzami, daja im lekarstwa i budja domy, i mówia ze ich Bóg jest taki dobry ze to maja i jak beda w niego wierzyc to tez beda to mieli..
I w ten sposób, niszcza kulture pieknych plemion.. ja nie wiem jakim prawem to robia.. NIszcza starsza od siebie kulture, mydlac jej oczy.. To jest straszne...