Juz dawno czytam to forum i napisalem kilka postow etc lecz nurtuje mnie pewna rzecz zwiazana dosc silnie ze mna minaowice zawsze jak cos sie ma zdarzyc "zlego" czuje to dosc dokladnie np:
1.Tego osobiscie nei pamietam bo bylem zbyt maly[mialem ok. 2.5 roku]. Mama opowiadala mi ze udawalem iz jezdze autem i sie przewracalem i bylem bardzo zly krzykliwy ,itp. Miesiac po tym zdarzeniu zginal moj ojciec w wypadku samochodowym .. dziwne?[pzoneij juz mi to ustralo]
2.jak mialem ok 5-6 lat to juz pamietam ze mowilem babci zeby nie jezdzial pewna drogą[pamietalem ja bo byl tam moj ulubiony sklep zabawkowy
] i nagle na tamtej drodze miala wypadek[ledwo co przezyla].. znowu dziwne?
3.mailem ok 10 lat mowilem pradziadkowi zeby sam nie nosil kwiatkow[sam nie wiem czemu] w dzien swoich urodzin znosil kwiatki i spadl ze schodow i zmarl na zawal...
4.mailem 11 lat gdy mowilem mamie zeby nie jechala dzis do Wiednia [pracowala tam i bylem przyzwyczajony ze wyjezdza] i pod samym Wiedniem miala wypadek naszczescie sie nic nie stalo....
5.Bylo to moze 3-4 miesiace temu czulem ze jak pojde do szkoly to cos sie stanie [mi] koniec 1 lekcji i spadlem ze schodow i noga w gips 1 miesiac
[a zadko mam 'stresy' zwiazane ze szkola]
Jest tego duzo wiecej to sa przyklady ktore przyszly mi teraz do glowy
wiec teraz mam pytanie czy da sie jakos to "poglebic" bo mogloby byc to pożyteczne jakbym umial nad tym jakos "panowac"
Pozdrawiam