18 odpowiedzi w tym temacie

[PTR]

Postanowilem napisac odnosnie zjawiska, ktorego wiekszosc jesli nie wszyscy z Was kiedys doswiadczyli.
Przewaznie nie zwracamy na takie rzeczy uwagi lub mowimy o tym ze to przypadek, jednak Ci, ktorzy troche pracuja nad soba np. ja dostrzegaja ze takie "przypadki" zdazaja sie w ich zyciu naprawde bardzo czesto.

Podam przyklady.

1. Mysle o kimś a tu w tej samej sekundzie ta osoba do mnie dzwoni.
2. Czuje ze ktos przyjdzie a tu po chwili pukanie do drzwi.
3. Czuje ze spotkam za chwile dana osobe a tu po chwili ta osoba wylania sie zza rogu.

moglbym tego wymieniac naprawde bardzo duzo. Wlasnie przed chwila tez mialem taka sytuacje i dzieki niej postanowilem zalozyc ten temat.

Teraz kiedy takie sytuacje sie nam trafiaja i jak sprawic by bylo ich wiecej?

hmm tutaj jest sprawa bardziej skaplikowana ale ja np analizuje to zjawisko od kilku lat i doszedlem do pewnych wnioskow:

1. sytauacje takie pojawiaja sie gdy nie myslimy praktycznie o niczym
2. pojawiaja sie w formie pierwszej mysli i od nas zalezy czy ja zauwazymy czy tez nie
3. nie mozemy ich wywołać "na siłe" (uwierzcie wiele razy probowalem i nic z tego nie wychodzilo, wiec nie tedy droga).
4. im bardziej jestem w "tu i teraz" tym lepiej takie sytuacje dostrzegam
5. im wiecej medytuje tym jeszcze lepiej takie sytuacje dostrzegam i mam wieksza pewnosc ze nie sa one dzielem przypadku tylko mojego wlasnego rozwoju.



Podsumowujac.
Nie mozna tego wywolac bo to sie dzieje ciagle. Musimy sie poprostu odpowiednio dostroic do tych rzeczy i im bardziej jestesmy w tym co sie dzieje tym bardziej takie zdarzenia beda dla nas zauwazalne i pelne radosci.

Powodzenia w pracowaniu nad soba. Naprawde warto.

W jednej z piosenek mój znakomity przyjaciel Kinior [ www.kinior.com ] śpiewał takie słowa:
"Bądź tu i teraz, zobacz ile dzieje się w jednej chwili...
Bądź tu i teraz, zobacz ile dzieje się u motyli..."

Musze przyznać ze ma wiele racji...


a dla sceptykow duzy usmiech i tak mnie nie przekonacie ze jest inaczej bo wlasnych doswiadczen nic nie jest w stanie zniszczyc czy pokonac. Pozdrowienia i dla Was Piotrek

[Asef]

Bo ty chodzi głowie o to,że jak sobie o czyms pomyslisz a potem zapomnisz to jak to sie stanie o czym sobie myslałeś to,to sie spełnia,ja tak miałem i mam wiele,wiele,wiele razy i wiec wiem cos o tym,

Jest ta własnie potęga naszej myśli

[warg]

Ja tez cos o tym wiem. Zawsze to mam i nazywamy to chyba 6 zmysłem NP. Ja potrafie przewidziec czasa,mi niespodziewanie jaka piosenka bedzie w radiu

[Fenix]

A dla mnie to zwykła psionika, a dokładniej umiejętność odczuwania energii i świadomość otoczenia. Każdy człowiek ma własne pole energetyczne, które zawiera sygnaturę zawierającą wiele informacji, pole te na siebie wzajemnie nachodzą. Osoba, która ma rozległe pole energetyczne i pracuje z energią często spotyka się z takimi sytuacjami, np. wie kto i kiedy wejdzie do pokoju. Nie ważne w tym przypadku jest kto ma większe pole, ważne jest to, kto lepiej odczuwa energią i jest w stanie zareagować w momencie wyczucia danej sygnatury.

[Pyziak]

też to miewam dość często, zazwyczaj odnośnie komórki. cisza w głowie, nagle o jakiejś osobie pomyślę - a tu sygnał/sms czasem też mam to w szkole, czuję że zza rogu wyjdzie jakiś znajomy

[DrGreenthumb]

Też to mam ale raczej w innych sytuacjach

po prostu wiem co ktos powie/zanuci/zrobi

[Czort]

a może to tylko deja vu tylko że "od tyłu"?

[Asieńka]

PTR zgadzam się z Tobą, często zdarzają mi się takie sytuacje, a najczęściej z osobami które są mi bliskie,ale ogólnie dotyczy to ludzi mi znanych, obcych chyba ignoruję. Myślę że ma to związek tak jak napisał Fenix z energią jaką wytwarzamy i każdy z nas wytwarza inną gdyż jestem w stanie to odróżnić. Sama myśl powstaje pierwsza zanim zadziałamy i wysyłamy ją w przestrzeń po czym ktoś kogo ona tyczy odbiera ją i gdy ma otwarty umysł potrafi ją rozróżnić, dlatego też śmiem twierdzić że myśl przepływa z ogromną prędkością być może światło jest jej przewodnikiem
Zgadzam się z tobą PTR że na siłę się nie da, po prostu otwarty umysł, a medytacja jest tu bardzo przydatna i pomaga w odebraniu myśli tych z bardziej odległej przyszłości.
Ale zdarza mi się również czasem samej nie dowierzać w to co odczuwam, a potem okazuje się, że nie potrzebnie się np. zamartwiałam bo myśli nadchodzące do mnie były jak najbardziej prawdziwe.

[sesq]

1. Mysle o kimś a tu w tej samej sekundzie ta osoba do mnie dzwoni.
2. Czuje ze ktos przyjdzie a tu po chwili pukanie do drzwi.
3. Czuje ze spotkam za chwile dana osobe a tu po chwili ta osoba wylania sie zza rogu.

Tak sie czasem dzieje, no ale to zwykyl przypadek:
za kazdym razem gdy o kims myslisz a on nie przychodzi/nie dzwoni to tez na to zwracasz uwage ? - nie zwracasz, jest to przypadek.
Dla przykladu: 'zawsze jak jestem w supermarkecie trafiam na zepsuty wozek, zawsze tak mam' - nie, poniewaz nigdy nie zwracasz uwagi jak masz sprawny wozek, zwracasz uwage tylko na zepsute.

3. nie mozemy ich wywołać "na siłe" (uwierzcie wiele razy probowalem i nic z tego nie wychodzilo, wiec nie tedy droga).

no wlasnie, zalozmy ze prawdopodobienstwo doprowadzenia do takiej sytuacji wynosi 1:5000, jak chcemy wywolac to na sile myslimy o kims to prawdopodobienstwo ze ta osoba np. zadzwoni wynosi 1:5000, jezeli myslimy podczas dnia o jakiejs osobie 100 razy prawdopodobienstwo ze ona zadzwoni wynosi wtedy 2:100, czyli 2 razy na 100 dni doswiadczamy 'jasnowidzenia'

Zgadzacie sie ze mna ?

[PTR]

Przemo, ladnie to opisales. Tez mam podobne skojarzenia ze nasze mozgi to poprostu bardzo zaanwansowane radia

[Asieńka]

Tak sie czasem dzieje, no ale to zwykyl przypadek:
za kazdym razem gdy o kims myslisz a on nie przychodzi/nie dzwoni to tez na to zwracasz uwage ? - nie zwracasz, jest to przypadek.

Zgadzacie sie ze mna ?

Właśnie zwracam, bo gdy myślę o kimś to jest to moja myśl a nie tej osoby i tu jest różnica.
Moja myśl nie musi dotyczyć przecież tylko mnie mogę myśleć o innych, a przy tym myśl ta może zostać wysłana lub też nie, to już tylko mój wybór.
Ludzie podświadomie wysyłają swoje myśli nie mając o tym pojęcia, a dzieje się tak dlatego, że wszyscy mamy taką umiejętność, tylko głęboko schowaną, bo wpaja się nam że to tylko działka Boga.
Odnośnie prawdopodobieństwa to skąd Ci się wzięło w takiej wysokości? Bo ja swoje mogła bym określić jako 1:1

[sesq]

Właśnie zwracam, bo gdy myślę o kimś to jest to moja myśl a nie tej osoby i tu jest różnica.
Moja myśl nie musi dotyczyć przecież tylko mnie mogę myśleć o innych, a przy tym myśl ta może zostać wysłana lub też nie, to już tylko mój wybór.
(...)
Odnośnie prawdopodobieństwa to skąd Ci się wzięło w takiej wysokości? Bo ja swoje mogła bym określić jako 1:1

nie rozumiem, moze uzyj tez przykladow do wytlumaczenia.
chodzi o to ze jak myslisz o kims np. o ani z ktora siedzialas na matematyce, a ona nie zadzwoni w tej chwili do ciebie, to nie liczysz tego jako 'o znowu o kims pomyslalam a on do mnie nei zadzwonil'. jezeli ona by zadzwonila to bys policzyla 'o juz piaty raz mysle o kims a ten ktos do mnie zadzwonil w tej chwili'

[Asieńka]

Postaram się wytłumaczyć na podstawie Ani z którą siedziałam na matmie.
Różnica myśli tej mojej i tej do wysłania do Ani.
1. Moja myśl - fajna ta Anka i świetne ma pomysły, no i jest niezła z matmy, warto z nią siedzieć. myśl ta pozostaje w mojej głowie i nie wysyłam jej do Ani, więc nie spodziewam się jakichkolwiek sygnałów od niej.
2. Moja myśl - Mogła by ta Anka do mnie przyjść, ale nie ma jej numeru telefonu, więc nie mogę do niej zadzwonić - tą myśl wysyłam do Ani, więc mogę się spodziewać jakiejś reakcji z jej strony.

To że się o kimś myśli nie koniecznie musi być przewidywaniem zdarzeń, choć może być i tak że:

1.Myśl Ani - lubię tą Aśkę
2.Myśl Ani - Wybrała bym się do niej ale nie wiem czy jest w domu, nie mam jej numeru telefonu, a tam idę w ciemno może będzie w domu.

I tak nasze myśli nr 1 mogą być zależne od siebie mimo, że są tylko dla nas, a myśl nr 2 kreuje się na podstawie myśli nas obu i w ten oto sposób Ania wybiera się do mnie a ja siedzę w domu i na nią czekam.

[sesq]

Postaram się wytłumaczyć na podstawie Ani z którą siedziałam na matmie.
Różnica myśli tej mojej i tej do wysłania do Ani.
1. Moja myśl - fajna ta Anka i świetne ma pomysły, no i jest niezła z matmy, warto z nią siedzieć. myśl ta pozostaje w mojej głowie i nie wysyłam jej do Ani, więc nie spodziewam się jakichkolwiek sygnałów od niej.
2. Moja myśl - Mogła by ta Anka do mnie przyjść, ale nie ma jej numeru telefonu, więc nie mogę do niej zadzwonić - tą myśl wysyłam do Ani, więc mogę się spodziewać jakiejś reakcji z jej strony.

To że się o kimś myśli nie koniecznie musi być przewidywaniem zdarzeń, choć może być i tak że:

1.Myśl Ani - lubię tą Aśkę
2.Myśl Ani - Wybrała bym się do niej ale nie wiem czy jest w domu, nie mam jej numeru telefonu, a tam idę w ciemno może będzie w domu.

I tak nasze myśli nr 1 mogą być zależne od siebie mimo, że są tylko dla nas, a myśl nr 2 kreuje się na podstawie myśli nas obu i w ten oto sposób Ania wybiera się do mnie a ja siedzę w domu i na nią czekam.

ahh...
a umiesz tak robic jak w pkt 2 ? przeciez to jest niemozliwe :ojej:

[PTR]

to jest do zrealizowania nie ma rzeczy niemozliwych. Jesli do perfekcji opanuje sie swoje mozliwosci psychiczne to takie rzeczy beda blachostka