Napisano 30.06.2007 - 14:20
Napisano 03.07.2007 - 16:10
Napisano 03.07.2007 - 18:52
Napisano 03.07.2007 - 20:27
Napisano 03.07.2007 - 23:09
Napisano 04.07.2007 - 09:51
Napisano 04.07.2007 - 09:57
Napisano 04.07.2007 - 10:08
początek Czego ?
Napisano 04.07.2007 - 10:23
Napisano 04.07.2007 - 12:51
Napisano 04.07.2007 - 12:59
Napisano 04.07.2007 - 13:50
Napisano 04.07.2007 - 14:19
Pisząc to opierasz się chyba na takim biblijno-popularnym światopoglądzie, stworzonym na podstawie jeno pobieżnego jej przeczytania. Biję sie w pierś - nie jestem w stanie sam powiedzieć, jakobym był lepszy - ale i na tę lekturę czas musi przyjść. Nie pomnę czy na pewno, ale bodajże Nephilim to miasto biblijne, a nie przystające do powszechnego obrazu wiary . Poza tym Bóg przekazał co chciał tą księgą i nic więcej. Duchy nie negują Boga, bo jakże? Opieramy się jeno na przekładach tekstów starych niezmiernie i zapewne mocno zmienionych upływem czasu. A Kościół lubił mieszać w prawdach wiary Toć czyściec odkryto dopiero w średniowieczu - dokopano się do niego, czy co? Inna sprawa, że właściwie nie wiadomo do końca, jaki związek mają duchy, dusze, astrale i inne niefizyczne twory.Pomyśłmy logicznie...jeśli istnieję Bóg,po smierci nasze dusze trafiaja do nieba lub co gorsze do piekła,tak ?
Więc duchy nie moga istniec poniewaz mialy by swoje miejsce i nie moglyby przebywac na ziemi...
Z drugiej strony...jesli duchy istnieja (w co wierze) to bog jest wymyslem wypaczonych umysłów starajacych sie za wszelka cene wyjasnic nadnaturalne zjawiska...
Napisano 04.07.2007 - 15:08
Jeżeli ktoś jest ateistą, nie przestanie z tego powodu istnieć, bo duch czy dusza to energia. We wszechświecie nic nie może zginąć, bo inaczej powstałaby pustka, próżnia której nie mogłoby nic zastąpić, bo każda energia istniejąca we wszechświecie ma swoje własne stałe miejsce.jeśli więc ktoś jest ateistą to część jego duszy przestanie istnieć a część się odrodzi w innym ciele?
To mam na myśli. Z tym, że każda dusza pragnęłaby iść do raju/nieba, tymczasem w religii istnieje też czyściec i piekło. Dusza wędruje tam gdzie spodziewa się, że jest oczekiwana możliwe, że jet również unoszona przez jakąś rzekę energetyczną w konkretne miejsce, bo sama wiara zawiera w sobie ogromny ładunek energetyczny i skumulowana w duszy za życia, może przyciągać po śmierci na zasadzie podobieństwa: zła enegia do złej, dobra do dobrej.Queen Ingo:Masz na myśli coś w stylu "jądra" duszy, które podlega reinkarnacji i "świadomości", która wędruje tam, gdzie pragnęła za życia fizycznego?
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych