Skocz do zawartości


Zdjęcie

Lewitacja - proste ćwiczenie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#16

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Na forum kwestia Latającego Holendra była już (burzliwie) omawiana. Udał się dojść do tego, że było to całkiem zgrabne oszustwo. Co prawda w to uwierzyła tylko część, ale...

Opisana powyżej metoda, moim zdaniem, jest jedynie sztuczką, a nie jakimś magicznym sposobem na lewitację. Pozwala ona na większą koncentrację siły w (w tym przypadku) palcach, co daje ten rezultat. Chyba tu leży cały sekret.
  • 0

#17

Deus.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tu nawet żadna koncentracja energii nie jest wymagana :P
  • 0

#18

jamaican10.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że lewitacja jest możliwa tylko jeśli jest sie od długiego czasu joginem lub innym tego typu człowiekiem, ktory zajmuje sie rozwojem duchowym ;)
ale wszystko możliwe.. ;p
  • 0

#19

Jachondo.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To prosty trick jest(drugi filmik)
Na urodzinach moich często się tym bawiliśmy... Nic specjalnego.
@edit
Cholera jasna, napisałem posta w trakcie oglądania filmiku xD

Co do samej lewitacji myślę że to już jest wymysł : )
  • 0

#20

sjan.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Znalazlem taki tekst na jednej ze stronek w sieci.. co o tym sadzicie? :)

Przytoczę tutaj instrukcję, jak grupa, składająca się z pięciu osób, może przeprowadzić proste doświadczenie z lewitacją przy użyciu jednego małego krzesła o prostym oparciu i bez poręczy. Największa i najcięższa osoba siada na krześle. Dwie inne stają za nią, a dwie pozostałe po bokach, tuż obok kolan. Odtąd osoba siedząca pozostaje w tej pozycji przez cały czas. Nie powinna nic robić: ani kooperować, ani opierać się czy uaktywniać w żaden sposób. Czterej pozostali uczestnicy wykonują sekwencję specyficznych ruchów w ustalonym przez siebie rytmie. Ruchy są proste i składają się z dwóch zestawów. Osoba l, stojąca z prawej strony nóg siedzącego, kładzie prawą rękę na jego głowie. Osoba 2, z prawej strony z tyłu, kładzie prawą rękę na ręce osoby l. Osoba 3, stojąca z lewej z tyłu, także kładzie prawą rękę na wierzchu, a pozostała osoba (numer 4) robi to samo. Mamy więc cztery prawe ręce, jedna na drugiej, na głowie siedzącego. Teraz osoba 4 kładzie lewą rękę na swojej własnej prawej ręce. Osoba 3 kładzie swoją lewą rękę na stosie dłoni, po czym to samo robią kolejno osoby 2 i l. Te ruchy należy powtarzać tak długo, aż będą wykonywane szybko i rytmicznie.

Kiedy uda się wypracować rytm, wykonuje się następny zestaw czynności. Eksperymentator woła: „Podnosimy!", a osoby 1,2,3 i 4 szybko zdejmują ręce z głowy siedzącego, zaciskają dłonie w pięści (powierzchnią dłoni do dołu), prostują palce wskazujące i środkowe obu rąk i umieszczają je następująco: osoba l pod prawym kolanem siedzącego, osoba 2 pod jego prawą pachą, osoba 3 pod lewą pachą, a osoba 4 pod lewym kolanem. Ruchy te powinny być powtarzane tak długo, aż uda się je wykonać łatwo, szybko i bez zastanowienia. Kiedy eksperymentator kolejny raz zawoła: „Podno­simy!", cztery osoby bez żadnego wysiłku unoszą w górę siedzącą osobę.

Przed doświadczeniem należy wykonać próbę uniesienia siedzącego, umieszczając palce zgodnie z powyższą instrukcją. Przekonamy się, że potrzeba ogromnego wysiłku, by podnieść kogokolwiek choć na kilka centymetrów w górę bez użycia niniejszej techniki. Prostym wyjaśnieniem tego zadziwiającego zjawiska może być fakt, że dobrze wypracowany rytm powoduje lepszą koordynację wysiłku.


Znalazlem taki tekst na jednej ze stronek w sieci.. co o tym sadzicie? :)

Przytoczę tutaj instrukcję, jak grupa, składająca się z pięciu osób, może przeprowadzić proste doświadczenie z lewitacją przy użyciu jednego małego krzesła o prostym oparciu i bez poręczy. Największa i najcięższa osoba siada na krześle. Dwie inne stają za nią, a dwie pozostałe po bokach, tuż obok kolan. Odtąd osoba siedząca pozostaje w tej pozycji przez cały czas. Nie powinna nic robić: ani kooperować, ani opierać się czy uaktywniać w żaden sposób. Czterej pozostali uczestnicy wykonują sekwencję specyficznych ruchów w ustalonym przez siebie rytmie. Ruchy są proste i składają się z dwóch zestawów. Osoba l, stojąca z prawej strony nóg siedzącego, kładzie prawą rękę na jego głowie. Osoba 2, z prawej strony z tyłu, kładzie prawą rękę na ręce osoby l. Osoba 3, stojąca z lewej z tyłu, także kładzie prawą rękę na wierzchu, a pozostała osoba (numer 4) robi to samo. Mamy więc cztery prawe ręce, jedna na drugiej, na głowie siedzącego. Teraz osoba 4 kładzie lewą rękę na swojej własnej prawej ręce. Osoba 3 kładzie swoją lewą rękę na stosie dłoni, po czym to samo robią kolejno osoby 2 i l. Te ruchy należy powtarzać tak długo, aż będą wykonywane szybko i rytmicznie.

Kiedy uda się wypracować rytm, wykonuje się następny zestaw czynności. Eksperymentator woła: „Podnosimy!", a osoby 1,2,3 i 4 szybko zdejmują ręce z głowy siedzącego, zaciskają dłonie w pięści (powierzchnią dłoni do dołu), prostują palce wskazujące i środkowe obu rąk i umieszczają je następująco: osoba l pod prawym kolanem siedzącego, osoba 2 pod jego prawą pachą, osoba 3 pod lewą pachą, a osoba 4 pod lewym kolanem. Ruchy te powinny być powtarzane tak długo, aż uda się je wykonać łatwo, szybko i bez zastanowienia. Kiedy eksperymentator kolejny raz zawoła: „Podno­simy!", cztery osoby bez żadnego wysiłku unoszą w górę siedzącą osobę.

Przed doświadczeniem należy wykonać próbę uniesienia siedzącego, umieszczając palce zgodnie z powyższą instrukcją. Przekonamy się, że potrzeba ogromnego wysiłku, by podnieść kogokolwiek choć na kilka centymetrów w górę bez użycia niniejszej techniki. Prostym wyjaśnieniem tego zadziwiającego zjawiska może być fakt, że dobrze wypracowany rytm powoduje lepszą koordynację wysiłku.


Zapoznałem się z opisywanym doświadczeniem częściowej lewitacji i zgadzam się ,że efekt taki można osiągnąć. Interpretacja natomiast tego zjawiska jest zupełnie dowolna i jest tyle warta , co większość załączonych komentarzy. Nie będę tu podawał ,czy wyjaśniał jak to należy ,czy można robić,zależy to od tego, między innymi , kto to robi. Ja to wykonałem na oczach kilkudziesięciu obserwatorów ,bez żadnych "sztuczek" , które są zwykłym oszustwem.
Były też sytuacje ,kiedy chciałem to zrobić (zawsze uczciwie) i bez efektu, którego oczekiwałem.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych