Skocz do zawartości


Zdjęcie

Fala obserwacji nad meksykiem w 1991r.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

mickej.
  • Postów: 41
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam.

Wyszukiwarka nic nie znalazła. Wyszperałem w necie relcję z wielokrotnych obserwacji UFO nad meksykiem w 1991 r. Przedstawione tutaj zdjęcia stanowią jedne z najlepszych dowodów na istnienie pozaziemskich cywilizacji.

11 lipca 1991 roku miliony mieszkańców miasta Meksyk, jednej z największych metropolii świata, wstrzymały oddech w oczekiwaniu na zaćmienie słońca, które miało na sześć minut zamienić dzień w noc. I choć już samo zaćmienie było wydarzeniem niezwykłym, uwagę tysięcy obserwatorów przyciągnęło zjawisko jeszcze dziwniejsze. Dokładnie o godzinie 13:22 miejscowego czasu, z nieba "wystrzelił" błyszczący, metalowy obiekt, który cicho zawisł po lewej stronie słońca zasłoniętego księżycem. Tkwił tak nieruchomo przez pół godziny; wystarczająco długo, aby zdążyło go sfilmować aż 17 posiadaczy kamer video, znajdujących się w różnych punktach miasta. Analiza wykazała, że zdjęcia przedstawiają metaliczny statek wirujący wokół własnej osi. Według jednego z najpopularniejszych meksykańskich dziennikarzy telewizyjnych, Jaime Maussana, przez kilka następnych miesięcy Meksyk ogarnęła prawdziwa "gorączka UFO". Maussan zainteresował się tym zjawiskiem wkrótce po zaćmieniu, kiedy na jego apel i przesyłanie do telewizji amatorskich zdjęć UFO, do redakcji nadesłano niewiarygodną ilość zdjęć wykonanych od czasu zaćmienia zarówno w dzień, jak i w nocy. Maussan, który wcześniej nie interesował się UFO powiedział: "Jako dziennikarza najbardziej interesują mnie fakty. A jednak, odkąd się w to zaangażowałem - podobnie zresztą jak większość moich rodaków - widziałem niezliczoną ilość dowodów, że mój kraj jest regularnie odwiedzany przez statki pozaziemskie. Jestem przekonany, że nie ma żadnego innego wytłumaczenia".


Uchwycone w obiektywie

We współpracy z parą amerykańskich prywatnych detektywów, małżeństwem Lee i Brity Eldersów, Maussan nakręcił serię trzech filmów dokumentalnych, zatytułowaną "The Messengers of Destiny" ( Posłańcy Przeznaczenia ). Filmy zostały bardzo dobrze ocenione przez środowisko ufologów, zwłaszcza za doskonałej jakości zdjęcia UFO. Były to jedne z najlepszych zdjęć UFO, jakie kiedykolwiek zostały zaprezentowane publicznie. Wielu ufologów uważa, że na zdjęciach zamieszczonych w dokumencie Maussana wyraźnie widać, że dziwne obiekty nie ą wytworem ziemskiej technologii. Na jednym z ujęć widać UFO prześwitujące przez chmury. Wprawdzie sceptycy uważają, że może to być ptak, samolot albo meteor, jednak analiza taśmy video wykazała, że jest to obiekt w kształcie krążka hokejowego, zbudowany z metalu. Komputerowa obróbka obrazu umożliwiła badaczom odtworzenie z pojedynczych pikseli obrazu takich szczegółów obiektu, które były nie do wychwycenia gołym okiem. Ekspertyza wykazała też obecność dwóch, niewidocznych na filmie, mniejszych statków poniżej głównego obiektu.


Niemożliwe manewry

Dzięki komputerowej obróbce obrazu można się było również przekonać, jak zwrotne były te obiekty. Na kilkunastu taśmach widać jak UFO, pierwotnie zarejestrowane jako pojedynczy, kulisty obiekt, z wolna rozdziela się na dwa oddzielone statki; w jednym wypadku dzieli się nawet na pięć pojedynczych obiektów. Inne zdjęcia ukazują dziwne statki kosmiczne przyśpieszające niewiarygodnie szubko, przemieszczające się z jednej strony nieba na drugą, z prędkością niedostępną ziemskim statkom powietrznym. Ich obraz był rozmazany nawet na pojedynczej klatce filmu, trwającej około 1/60 sekundy. Mimo tych nieodpartych dowodów rząd meksykański w żaden sposób nie ustosunkował się do kwestii UFO. Badacze są przekonani, że jedną z przyczyn takiego powściągliwego zachowania były obawy pilotów o bezpieczeństwo pasażerów przylatujących na lotnisko w Meksyku. Obawy te okazały się uzasadnione. Wieczorem 28 lipca 1994 roku samolot odbywający lot numer 129 podchodził do lądowania na lotnisku w Meksyku. Zarówno załoga jak i 109 pasażerów DC9 spodziewali się rutynowego lądowania. Nagle samolot dosłownie o włos minął się z jakimś niezidentyfikowanym obiektem. Pilot, Raymond Cervantes Ruana, musiał przejść w tryb lądowania awaryjnego. Później powiedział: "Jeszcze nigdy nie poczułem tak silnego podmuchu. Kiedy wylądowaliśmy, okazało się, że został urwany jeden z amortyzatorów". Kiedy Ruanie udało się bezpiecznie posadzić samolot na ziemi, natychmiast pobiegł do wieży kontroli lotów. "Powiedzieli mi, że kiedy robiłem ostatnie podejście, na ekranie ich radaru pojawiły się dwa niezidentyfikowane obiekty latające - relacjonuje pilot. - Prawdopodobnie przeciąłem ich kurs i wtedy właśnie zgłosiłem awarię" .Kontrola ruchu lotniczego potwierdziła później, że nie przebywały tam wówczas żadne cywilne ani wojskowe samoloty. Miesiąc później podobna przygoda spotkała samolot z Acapulco. Jego pilot tak opisuje zdarzenie: "Z chmur wyłonił się okrągły, srebrzysty obiekt. Przeleciał tuż pod naszym samolotem. Żeby się z nim nie zderzyć, musieliśmy wykonać skomplikowany manewr". Po lądowaniu piloci udali się do kontroli lotów, żądając wyjaśnień, dlaczego nie zostali ostrzeżeni o innym statku powietrznym.


Na kursie kolizyjnym

Jak powiedział Jaime Maussan wiele podobnych zdarzeń z udziałem samolotów pasażerskich wywołało oburzenie opinii publicznej. Nietrudno sobie bowiem wyobrazić, co by się stało, gdyby doszło do czołowego zderzenia pasażerskiego odrzutowca z tego rodzaju obiektem nad gęsto zaludnioną stolicą Meksyku. Jak taki wypadek wyjaśniono by społeczeństwu? Meksykańskie Stowarzyszenie Pilotów zaprosiło Muassana do wygłoszenia dwóch wykładów na temat fali UFO. Miał on okazję przekonać się, jak bardzo piloci są zaniepokojeni tymi zdarzeniami. "Było im obojętnie, czy te obiekty to UFO, czy coś innego - opowiada. -oni po prostu chcieli uniknąć wypadków". Mimo zagrożenia, które powodował nieznany obiekt, pojawiający się w pobliżu cywilnych korytarzy powietrznych, meksykańskie lotnictwo wojskowe rzadko podrywało swoje myśliwce w celu przechwycenia intruza. Ta polityka "nieinterwencji" skłoniła wielu badaczy do wniosku, że rząd nie traktuje UFO jako zagrożenia; co więcej, być może nawet jest ono mile widziane przez władze. Rząd mógł jednak doskonale wiedzieć, co to za obiekty, tylko nie miał ochoty ujawniać tych informacji.


Najlepsze dowody

"Meksykańska Fala" dostarczyła wielu materiałów, które potwierdzają hipotezę o pozaziemskim pochodzeniu UFO. Zdjęcia z Meksyku są wyraźniejsze niż wszystko, co udało ię wcześniej zgromadzić ufologom, a sfilmowane obiekty latające nie mają żadnego ziemskiego wytłumaczenia. Początkowo lansowano tezę, że obiekt widoczny na zdjęciach to planeta Wenus albo meteory, jednak naukowa analiza obaliła tę teorię. Od tej pory sceptycy raczej unikają komentowania materiałów z Meksyku. Mimo dużej wartości dowodowej tych zdjęć, wciąż pozostaje pytanie: dlaczego akurat w Meksyku? Zdaniem Muassana mogła to być próba sprawdzenia reakcji ludności na pojawienie się istot pozaziemskich. Tak jawny i najwyraźniej przemyślany podniebny spektakl miałby być jedynie wstępem, lub raczej próbą generalną przed czymś znacznie poważniejszym. Nie znamy przyczyn, dla których te dziwne obiekty pojawiają się na meksykańskim niebie, wiemy jedynie, że są one widywane i filmowane również obecnie. Najświeższe fotografie ukazują grupę 40 takich obiektów, uformowanych na kształt gwiazdozbiorów. Czyżby więc była to kolejna próba nawiązania kontaktu?

Dołączona grafika


W lipcu 1991 roku, podczas zaćmienia słońca, tysiące mieszkańców Meksyku zauważyły na niebie dziwne obiekty. Wielu ludzi przygotowywało kamery aby sfilmować zapowiadane zaćmienie słońca. Dzięki temu udało się zarejestrować zawieszone w powietrzu UFO. Od tamtej pory do dziś w Meksyku zrobiono 5 tysięcy filmów z tajemniczymi obiektami.

Wśród wielogodzinnych materiałów filmowych utrwalonych w Meksyku znajdują się ujęcia, które zostały uznane za najlepsze i najbardziej przekonujące fotografie tajemniczych obiektów latających. Mimo dokładnej analizy, ufologom i ekspertom filmowym udało się ustalić jedynie, że są to duże, najczęściej metalowe statki powietrzne.

W defiladzie z okazji Dnia Niepodległości biorą udział również siły powietrzne Meksyku. Formacje maszyn bojowych przelatują wówczas nad stolicą kraju. W 1991 roku przelotowi samolotów towarzyszył zza chmur tajemniczy obiekt, zupełnie, jakby obserwował pokazy. Podobny obiekt pojawiał się również na kolejnych defiladach. W 1993 roku w trakcie przelotu śmigłowców obiekt pojawił się ponownie i poszybował między nimi.

Dołączona grafika

Dołączona grafika


Te smugi światła Guillermo Osario sfilmował w styczniu 1996 roku kiedy na oczach dziesiątków ludzi majestatycznie przesuwały się nad miastem Puebla. Astronomowie początkowo myśleli, że były to komety, jednak później przyznali, że komety nie mogłyby przesuwać się tak wolno i tak nisko. Przeprowadzona w USA komputerowa analiza obrazu powteirdziła opinię astronomów, że dziwne światła nie mogły być żadnym naturalnym zjawiskiem atmosferycznym.

Dołączona grafika

Dołączona grafika


Ten jasny obiekt został sfilmowany 11 lipca 1991 roku przez jednego z wielu mieszkańców miasta Puebla, którzy wylegli na ulice, aby obserwować zaćmienie słońca. Pulsujący obiekt bezszelestnie przemieszczał się po niebie; niektórzy mylnie wzięli go za planetę. Tego samego dnia jeszcze wielu ludzi w Meksyku sfilmowało podobne obiekty.

Dołączona grafika


5 maja 1994 roku, w dystrykcie Juarez Chihuahua, pani Rosi Uribe sfilmowała pulsujący obiekt przelatujący powoli przez ciemne nocne niebo. To dziwne zjawisko udało się sfilmować również sąsiadowi pani Uribe, Francisko Javierowi. Statek ten - albo inne, bliźniaczo podobne - widywany był jeszcze wielokrotnie. Ufolodzy nazwali te obiekty "statkami plazmowymi" ze względu na wewnętrzne pulsujące źródło światła.

Dołączona grafika

Dołączona grafika


Carlos Dias, zawodowy fotograf, sfilmował te świetliste kręgi z ulicy przed swoim domem. Dias, który twierdzi, że po raz pierwszy zetknął się z UFO w 1981 roku, zrobił od tego czasu wiele zdjęć i filmów tajemniczych obiektów. Jamie Maussan, który dokładnie analizował te zdjęcia, potwierdził że nie zostały one w żaden sposób sfałszowane.

Dołączona grafika


W 1995 roku w ręce ufologów trafił film wykonany przez jedną z kamer systemu ochronnego bazy lotniczej Nellis w Nevadzie w USA, w pobliżu której znajduje się słynna Strefa 51. na zdjęciach widoczny jest metaliczny statek powietrzny. Autentyczność zdjęć potwierdziło wielu wojskowych analityków, między innymi Bill Sweetman, ekspert w dziedzinie tajnych technologii. W 1996 roku twórcy programu "Sightings" (Spotkania), emitowanego w amerykańskiej telewizji, porównywali film ( powyżej ) ze zdjęciami wykonanymi w Meksyku. Oba obiekty są identyczne, co sugerowałoby, że UFO nad Meksykiem było częścią supertajnego programu wojskowego USA.

Dołączona grafika


Jedną z najbardziej intrygujących zagadek dotyczących obecnej fali UFO w Meksyku jest fakt , iż ponad 1000 lat temu została ona przepowiedziana przez rdzennych mieszkańców tego kraju - Majów. Po odszyfrowaniu tzw. Kodeksu Drezdeńskiego, kamiennej tablicy zawierającej kosmologię Majów, okazało się, że ta starożytna cywilizacja potrafiła przewidzieć z wielką dokładnością zaćmienie słońca. Według kosmologii Majów, w trakcie narodzin "szóstego słońca", czyli w okresie po zaćmieniu z 1991 roku, na Ziemię powrócą "Władcy Gwiazd", zwani też "Posłańcami Przeznaczenia". Zgodnie z przepowiednią. "(...) W erze szóstego słońca wszystko, co zostało pogrzebane będzie odkryte, prawda stanie się ziarnem światła, a synowie szóstego słońca będą podróżować wśród gwiazd". Wielu badaczy UFO uważa, że ten tekst jest dowodem na to, iż latające obiekty, widywane nad Meksykiem pochodzą z innego świata.

Mnie po przeczytaniu tego artykułu i zapoznaniu się ze zdjęciami zatkało. Fotografie porażają jak również i obserwacje.

Źródło

Pozdrawiam
  • 0

#2

tom3k.
  • Postów: 127
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie zatkało to, że niewyraźne i rozmazane zdjęcia uważa się za dobrej jakości dowód na istnienie UFO. Chętniej bym zobaczył już te po obróbce komputerowej co to pokazują, że te obiekty są metalowe i pozaziemskiego pochodzenia.
Poza tym przepowiednia Majów jest ciekawa, ale jakoś nie widzę by odkryto prawdę...chyba, że wszystko ma nadejść z biegiem czasu i wszystko przed nami?
Jak by nie było, art nawet warto przeczytać
  • 0

#3

mojo.
  • Postów: 355
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Takie zdjecia zawsze sa bardziej prawdopodobne niż niektóre pięknej jakośći zdjecia na ktorych za szyba pojazdow kosmicznych widac twarz UFO-kierowcy. Cóż nie można dyskutować o autentycznosci tych zdjec bo teraz wiekszosc takich zdjec do fake...
  • 0

#4

takitam.
  • Postów: 271
  • Tematów: 75
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dość opszerna ilość zdjec. Mojm skromnym zdaniem są wiarygodne:)
  • 0

#5

Vivere Parvo.
  • Postów: 238
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Elkojtole poćwicz ortografię :putin:

Najlepiej samemu przeżyć zetknięcie z UFO... bo te wszystkie materiały są wyjątkowo niewyraźne :hmm:
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych