Skocz do zawartości


Zdjęcie

Reinkarnacja i anioły


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy ludzie mogą wracać do życia jako nowi ludzie w innym życiu i czasie? Czy w każdej minucie pilnują nas niewidoczne duchy, anioły lub inne byty? Mój znajomy, noszący przezwisko "Flick", znalazł przypadkiem dowód na potwierdzenie tych teorii. Flick urodził się i wychował w małym miasteczku w stanie Minnesota w USA. Przez większość życia pracował jako bankier. Na emeryturze potwornie się nudził i wziął udział w kursie hipnoterapii, po którym otworzył małą, niepełnoetatową praktykę jako hipnoterapeuta. Pomaga on ludziom przede wszystkim rzucić palenie, schudnąć, lub też pokonywać różne fobie. Pewnego dnia przyszła do niego bardzo gruba kobieta i poprosiła go, aby ją zahipnotyzował, ponieważ potrzebowała pomocy, bo chciała schudnąć. Flick powiedział mi: "Ona doskonale poddała się hipnozie. Szybko weszła w trans. Po przeprowadzeniu z nią kilku umysłowych ćwiczeń relaksacyjnych, poprosiłem ją aby powróciła pamięcią do rzeczy - szczególnie wydarzeń - w jej życiu, które popychały ją do obżarstwa". Flick wyjaśnił, że czasami traumatyczne przeżycia z dzieciństwa potrafią "utknąć" w podświadomości. I choć o nim zapominamy, ono nadal wywiera wpływ na nasze dorosłe życie, wywołując czasami negatywne zachowania, takie jak obżarstwo, lęk przed wodą, dużymi wysokościami, zwierzętami i innymi. "Po zbadaniu tejże kobiety byłem pewien, że przejadanie się miało u niej swoją podstawę gdzieś w dzieciństwie", powiedział Flick. "Poprosiłem ją więc o to, aby wróciła do tego wydarzenia i odnalazłem punkt w którym jej pragnienie obżarstwa miało swój początek". Po kilku minutach Flick zauważył zmianę w zachowaniu kobiety. Jej głos brzmiał różnie. Język jej ciała stał się dziwny i wymuszony. "Zapytałem, o co chodzi. Powiedziała mi, że była w lesie i świętowała z grupą Indian. Nie byłem pewien, co to miało znaczyć, więc poprosiłem, aby opowiedziała mi coś więcej". Kobieta odpowiedziała Flickowi, że działo się to w roku 1670.

Kobieta należała do plemienia rdzennych Indian północnoamerykańskich i mieszkała gdzieś w okolicy Rocky Mountains w stanie Montana lub Kolorado. Gdy doskonale się bawiła podczas przyjęcia, jak mówiła, podszedł do niej inny członek plemienia i skarcił ją za zaniedbywanie ciężko chorej i bliskiej śmierci, pozostawionej w domu matki. Później została wygnana z plemienia za swoje lekceważące zachowanie i musiała zaspokajać swoje potrzeby pośród dziczy. Wyprowadzono ją bardzo wysoko w góry i pozostawiono z samym tylko ubraniem. Kobieta powiedziała, że wędrowała po pustkowiu wiele dni, aż w końcu umarła powolną, okropną śmiercią głodową. "Gdy wybudziłem ją z transu, oboje byliśmy zaskoczeni historią, którą opowiedziała, będąc zahipnotyzowana. Osobiście ja i moi pacjenci nie wierzymy w reinkarnację", powiedział Flick. Jakkolwiek by jednak nie było, Flick przyznał, że problemy kobiety z przejadaniem się szybko znikły, a ona sama nie czuła już patologicznej potrzeby zjedzenia więcej, niż potrzebuje. "Domyślam się, że ona doświadczyła głodu w jakimś punkcie - może w innym życiu, a może tylko w wyobraźni - i był to silny motywator do przejadania się i utrzymywania nadwagi. W końcu nauczyła się, że głód w jej obecnym wcieleniu nie stanowi problemu, ale większym problemem była jej nadwaga". Flick powiedział, że miał też kilku innych pacjentów, którzy mieli spontaniczne wspomnienia z poprzednich wcieleń i że niektórzy ludzie stają się nawet "kanałami" dla innych istot, w tym dla aniołów i starożytnych nauczycieli. Pewnego razu Flick doznał szoku, gdy drobna, siedemdziesięciosześcioletnia kobieta, zahipnotyzowana nagle zaczęła mówić grubym, brzmiącym, męskim głosem.

Flick opowiadał dalej: "Inna kobieta kazała się zahipnotyzować, bo chciała pokonać straszny ból po przedwczesnej śmierci jej córki w wypadku samochodowym. Gdy była w transie, poleciłem jej znaleźć w sobie zmysłowe lub duchowe źródło siły, która pomogłaby jej stawić czoła temu olbrzymiemu smutkowi". Nagle, krzepkim głosem, mała starsza pani powiedziała: "Przyjacielu, dziękuję Ci za Twoją kochającą pomoc. Bądź pewien, że pomogę jej przejść przez jej ból. Miłość ją uzdrowi, albowiem uświadomi sobie, że nie istnieje żadna śmierć, że jest tylko transformacja". Flick dodał: "Prawie zeskoczyłem z krzesła! Ta mała starsza pani mówiła takim głosem, jak sierżant Marines! Nie wyobrażasz sobie, jak dziwnym było dla mnie usłyszeć ten gruby głos z ust tej małej pani. Zapytałem: 'Z kim mam przyjemność rozmawiać?' Głos odpowiedział: 'Tor-Al'. 'Kim lub czym jesteś, Tor-Al?'" Flick był zdumiony. Głos odpowiedział: 'Jestem mędrcem... jestem przeznaczony tej delikatnej istocie'. "Co znaczy 'wyznaczony'?" 'Jestem jej towarzyszem życia. Ona mnie zna, ale nie bezpośrednio. Jestem zawsze przy niej'. 'Jak Anioł Stróż?', zapytał Flick. 'Tronów', powiedział głos. Nie wiadomo, co głos rozumiał przez "trony", przeszedł jednak do meritum. "Wydaje mi się, że ta kobieta potrzebuje dużo pomocy właśnie teraz... jest strasznie zasmucona". Głos odpowiedział: 'Tak, ale to co nie jest teraz oczywiste, będzie znane w szerszym kontekście jej istnienia. Śmierć jej córki służy jakiemuś celowi, tak jak smutek służy celowi większej miłości... to nie jest niemożliwe'. Konwersując przez następne kilka minut z tajemniczym głosem, który nazwał sam siebie Tor-Al, Flick wyciągnął kobietę z transu i polecił jej zapamiętać wydarzenie z Tor-Al'em. Po przebudzeniu kobieta lekko zapłakała i powiedziała, że miała uczucie, jak gdyby ktoś podniósł jej ciężar smutku, jakby ktoś "podniósł jego drugi koniec, aby pomóc mi go nieść". Jak mówił Flick: "Poczuła się lżej, a także zrozumiała, że śmierć jej córki służyła wyższemu celowi, i że w końcu po swojej własnej śmierci może się uradować większym celem... przynajmniej taka jest droga, którą ona czuła". Pomimo to, Flick jeszcze raz zarzekł się, że jest "niewierzący" zarówno w reinkarnację, jak i w aniołów stróżów. "Przypuszczam, że mogą one istnieć, wiem jednak, że ludzki umysł jest ogromny i nadal szeroko źle zrozumiany oraz prawdopodobnie zdolny do czynienia wszelkiego rodzaju cudów, jak przygarnianie chronionych wspomnień z przeszłego życia, albo pofragmentowanych niezależnych osobowości, które mogą istnieć jako normalne istoty w kontekście czyjegoś normalnego umysłu", mówi Flick. Była jednak jedna kwestia, która Flicka dwa razy zastanawiała. Po sesji ze starszą panią, zainteresował się określeniem Tor-Al'a "trony". Pojechał do biblioteki i sprawdził masę książek pod kątem wiedzy o aniołach. Był zaskoczony, odkrywszy, że według starożytnej dziedziny wiedzy, zwanej angeologią, anioły przychodzą niejako w dziewięciu zgrupowaniach. Są to: serafini, cherubimi, trony (!), dominacje, cnoty, władze, księstwa, archaniołowie i anieli.

Ken Korczak, http://www.ironghost.wordpress.com
Tłumaczenie: Ivellios, http://www.paranormalium.pl
  • 0



#2

Wildens.
  • Postów: 321
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mmmm bardzo ciekawe.. ja osobiście wierzę w anioły, anioły stróże i z tym związane.. Ale skąd niby wzięła się ta lista hierarchi aniołów?:E o chyba nie z pisma świętego.. chociaż może? Bo jeśli nie, to nie wierzę w inne źródła niż pismo święte, które mówią o Bogu i aniołach.. to jest wręcz śmieszne :E
Opis "trona" z wikipedii: Trony – w hierarchii anielskiej trzeci z kolei chór za Serafinami i Cherubinami. Strzegą tronu Boga. Wyobrażane są jako istoty podobne do kół, z wieloma oczami.
Rysunki tronów: http://i19.ebayimg.c.../01/45/00_1.JPG http://i7.ebayimg.co...1/41/44_1_b.JPG
Nie wierzę w to :E
  • 0

#3

Wysłannik Boga.
  • Postów: 188
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam !

Zycie człowieka opiera sie na wierze ,
Zaś ja/ty jako człowiek jesteśmy tu na ziemi ,
gdzie ta wiara jest nam stworzona przez Boga w Niebie.
Je/ty mogę wierzyć i nie wierzyć ,
najważniejsze w tym jest ,by żyć jak tego dusza pragnie,
ale niepopadając w nie czyste formy tworzenia
i nałóg kusicielstwa nieczystego życia na tej ziemi .

Pozdrawiam ;)
  • 0

#4

Wildens.
  • Postów: 321
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mmm Wysłannik Boga kim naprawdę jesteś? :o Bo chyba nie Papierzem :wall:
Mądre to, ale nie wnosi nic do tematu
Pozdrawiam
Zwykły katolik :P
  • 0

#5

Mystiqe.
  • Postów: 140
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem trzeba prowadzic takie zycie, aby dawac szczescie innym. Osoba oddajaca sie innym sama jest szczesliwa, ze ich uszczesliwia hehe :) . Wysłanniku Boga, dla Ciebie jedyną droga jest Bog :) , ale kazdy ma inna jedyna droge. Zycie to zycie, a co jest po smierci nie wie nikt. Czy wiara w Boga jest ryzykiem? Mozna naprawde wierzyc i kochac Boga - ja w to wierze :) , ale nie wiem czy bym tak potrafil. Nie moglbym byc sam, oddac sie Bogu np. w klasztorze i podziwiam tych ludzi. Ale nie zmienia to faktu i tutaj zacytuje:
""Miłość, Chcę Dostać I Okazać Serce,Chyba Nic Więcej Tam Odnajde Szczęście" :)
Ej i pls bądzcie obiektywni... ;p

Aha i co do aniołów, reinkarnacji, demonów i jeszcze innych wymysłów człowieka... Nie wierze w to zupełnie i jest to dla mnie śmieszne... Tak samo jak w jakieś czakry, magiczne amulety, manipulowanie energią itd. ;p

Pozdrawiam :)
  • 0

#6

tabi.
  • Postów: 355
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wg mnie, czlowiek ktory nie wierzy w Boga ryzykuje, ale mysle ze jest to sluszne postepowanie :)


Aha i co do aniołów, reinkarnacji, demonów i jeszcze innych wymysłów człowieka... Nie wierze w to zupełnie i jest to dla mnie śmieszne... Tak samo jak w jakieś czakry, magiczne amulety, manipulowanie energią itd. ;p

eheh, to co robisz na tym forum? :P
  • 0

#7

Mystiqe.
  • Postów: 140
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bo są to interesujące zjawiska... Aaa i jeśli chodzi o zjawiska paranormalne to jest coś, z czym się spotkałem, przynajmniej tak mi się wydaje i w te opowieści daje wiare - ghosts yeaahhh :) :)
  • 0

#8 Gość_Inga

Gość_Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

IIIjasne...., ale to nie topic o duchach tylko o reinkarnacji, więc skoro w nią nie wierzysz i nie masz nic do powiedzienia, to zwyczajnie się nie wypowiedaj.
  • 0

#9

Mystiqe.
  • Postów: 140
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok, sorry! Wystarczyło napisać, że to nie temat o duchach, a nie się rzucać od razu... ;p

Mam takie pytanie: skoro Bóg jest jeden, panuje nad wszystkim to po co są mu anioły, a nam anioły stróże? Nie lepiej stworzyć ludzi silnych i takich, którzy mogą się bronić, a nie wymyslac jakieś anioły stróże? To nie logiczne ;p
  • 0

#10

RedHousePainters.
  • Postów: 182
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Człowieku a kto powiedział, że to wszystko musi być logiczne...? :D
Może właśnie w tym jest sens, ze to nie jest w ogole logiczne :D

A co do reinkarnacji... jestem na Tak ;)

Pozdrawiam
  • 0

#11

soki.
  • Postów: 7
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

nie ma reinkarnaji. po sierci trafia sie do nieba (tego zycze wszystkim) albo do piekla jesli bylo sie zlym lub nie wierzylo w Boga. na ziemi nie ma takich duchow w ktore wierza ludze (duch zmarlej osoby)- wszystcy po smierci trafiaja w jedno z powyzszych miejsc. te "duchy" do diably ktore podaja sie za zmarlych lub anioly ktorych nie mozna przywolac tak ja diablow przy wywolywaniu duchow (nie radze tego robic po skutki moga bys katastrofalne)
  • -4

#12

Anaheim.
  • Postów: 67
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie ma reinkarnaji. po sierci trafia sie do nieba (tego zycze wszystkim) albo do piekla jesli bylo sie zlym lub nie wierzylo w Boga. na ziemi nie ma takich duchow w ktore wierza ludze (duch zmarlej osoby)- wszystcy po smierci trafiaja w jedno z powyzszych miejsc. te "duchy" do diably ktore podaja sie za zmarlych lub anioly ktorych nie mozna przywolac tak ja diablow przy wywolywaniu duchow (nie radze tego robic po skutki moga bys katastrofalne)


I ty twierdzisz że wierzysz w Boga? Ktoś powiedział że jest on sprawiedliwy.

Użytkownik Anaheim edytował ten post 22.08.2012 - 19:04

  • 0

#13

Synkretysta.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hipnoza - wprowadza się w nią ludzi słabych którzy wierzą w nią. Wtedy są pod wpływem hipnotyzera całkowite zapomnienie tyczy się 0.02% (amnezja) przypadków. Wykonywanie czynności i zapominanie, prawie nie występuje, prośba o wyjaśnienie "hipnotyzer-niech pan otworzy parasol: Pacjent po wybudzeniu zapytany dlaczego otworzył parasol - posługuje się lewą półkulą i racjonalizuje- bo chciałem wyjść na zewnątrz a pada, po czym występuje efekt eureka: Bo Pan/Pani mnie o to prosiła" Trzy lata temu uważano że najwięcej neuronów znajduje się w mózgu, obecnie wiadomo że w móżdżku - mózg obumiera partiami przez co widzimy "tunele światła". Reinkarnacja może się opierać tak samo jak matryce okołoporodowe S. Grof na błędach! - polecam fantastyczną książkę tego autora Poza-Móż i Obszar nieświadomy- barania na LSD! Totalna mitomania, jak za dawnych lat opiewał w nią Jung. Jeśli wierzycie w Hipnozę możecie być nawet z marsa, a to wszystko winą braku kalifikacji hipnotyzera.
  • -3



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych