Skocz do zawartości


Zdjęcie

Interpretacja snów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Witam ponownie...

Podobno jestem bardzo dobra w interpretacji snów...nie używam ani senników ani nic...po prostu wiem, jak coś zinterpretować. Na jednym z forów interpretowałam parę z nich i okazywało się, że....miałam absolutną rację...przynajmniej tak pisali...

więc jeśli byście zechcieli to moge troche pointerpretować...
Jeśli oczywiście ktoś wierzy w to, że sny mają jakiś sens...

#2

xyz.
  • Postów: 84
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To zinterpretuj mój sen.

Jade sobie z kolegą samochodem (ja prowadzę :D ) i kolega wpada na pomysł
że jak pojedziemy torami będzie szybciej. No to jedziemy tymi torami i jedziemy i jak jesteśmy na moście nagle wyjeżdża pociąg. Nie było gdzie samochodem zjechać więc rzuciłem hasło "spier**lamy!!" i wyskoczyłem. Pociąg zmiażdżył samochód i pojechał dalej. Podszedłem do wraku, żeby poszukać kolegi ale nigdzie go nie było. Wpadłem na genialny pomysł, żeby do niego zadzwonić. Zadzwoniłem do niego ale złapała mnie poczta głosowa "Aktualnie nie żyję. Zostaw wiadomość po sygnale" i wtedy się obudziłem. :D

#3

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zinterpretuj najpierw swój sen, koleżanko, zanim będziesz to robić dla innych.

#4

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No to ciekawa jestem co powiesz na lajtmotiw moich snów- kolejki górskie, huśtawki, wagoniki...może wreszcie ktoś mi odpowie.

Co do interpretacji konkretnych snów to każdy czlowiek powinien samodzielnie być w stanie jej dokonać. Z interpretacją snu jest jak z odczytywaniem dziela sztuki- trzeba wiedzieć kiedy się ta przyśnilo, w jakim momencie życia, komu itd....cala otoczka się liczy, nie tylko sam sen;) Gdzieś to przeczytalam i zgadzam się z tym.

CvO --> Twój awatar i sygnaturka mnie przerażają, a niestety nie mam możliwości nie patrzenia na nie.



#5

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

CvO --> Twój awatar i sygnaturka mnie przerażają, a niestety nie mam możliwości nie patrzenia na nie.

polecam opere. pozwala blokowac m.in. niechciane obrazki ;)
sorry za OT.

Nicole-collie, przyjmujesz, ze tylko niektore sny maja znaczenie, czy wszystkie?

#6

Lasocki.
  • Postów: 176
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nicole-collie- śniła mi się podświadomość....

#7

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak macie zamiar mnie obrażać to nie zamierzam tu wchodzić i tyle... :hmm:

Podałam zwykły temat, a Wy śmiejecie mi się w twarz...sądze, że jedynie niektóre sny mają jakieś znaczenie bądź pewne istotne elementy powtarzające się w snach...

Ludziom, którzy nie potrafią uszanować czyichś poglądów bardzo dziękuje za życzliwe podejście do tematu :sux: :hmm:

Berith- napisałam w jednym z moich tematów (skoro już do tego się przykleiłeś), że swoich snów nie da się zinterpretować...to tak jak z np. psychologiem...innym osobom pottrafi pomóc, ale sobie niekoniecznie :/

#8

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nieprawda, czasem własne sny też da się zinterpretować. Ale istnieją też przypadki kiedy jest to trudne(zwłaszcza jezeli sen wywołał tyle emocji ,że zagłuszają one wszystko inne i czasem ktoś taki na siłę próbuje interpretowac swój sen tak czy tak - mimo ,że interpretacja snu okazuje sie byc inna z czego zdaje sobie sprawę dopiero gdy emocje opadną) i lepiej zapytać kogoś kto podejdzie do sprawy bez zbędnych emocji.

Same też jestem niezła w interpretacji snów jednak chciałabym poprosic o pomoc w interpretacji mojego dzisiejszego snu:

Spotkałam w nim grupę chłopaków którzy chceli mi zrobić coś złego, jeden z nich mnie złapał i nie chciał puścić. Postanowiłam na siłę próbowac się mu wyrwać i zaczęłam go bić rękami. Wtedy nastąpił strzał - popatrzyłam w tamtą stronę i zobaczyłam innego chłopaka z wycelowanym we mnie pistoletem. Poczułam jak kula wbija mi się w klatkę piesiową tuż nad sercem. Chłopak który mnie trzymał puścił mnie i odskoczył. Byłam pewna ,że za chwilę upadnę, że umrę bo trafił mnie w serce. Miałam nieprzyjemne uczucie w miejscu gdzie wbiła się kula (wiedziałam ,że jest w środku mojego organizmu) i było mi słabo. Chciałam uciec od chłopaków ale bałam się kolenych postrzałów - chłopak cały czas celował w moja stronę. Nagle zobaczyłam przyjaciółkę która w ataku furii biegła w stronę chłopaków, kiedy była tuż obok tego który mnie wcześniej trzymał i przygotowywała sie do ciosu krzykęłam "Żaneta! Nie!" Ale było już za późno - chłopak z pistoletem strzelił w nią, tym razem kula trafiła prosto w serce. Przyjaciółka odwróciła się w moją stronę zakrywając ręką ranę i słabym głosem powiedziała "Nic mi nie jest..." a następnie upadła i umarła. Przestałam zwracać uwagę na chłopaków i rzuciłam się na kolana koło przyjaciółki cały czas myśląc "Dlaczego ona! To ja miałam zginąć! Nie ona!" i próbowałam ją wskrzesić (w snach często mam tą zdolność, nie pamiętałam o tym w tym śnie ale próbowałam wykorzystać tą zdolność odruchowo) - nie udało mi się.

Sen ten jest podobny do snu z 13 maja 2006 roku gdy również śniło mi się ,że zostałam postrzelona tuż nad sercem. Byłam w tamtym śnie skazana na śmierć. Dostałam dwie kule - jedną właśnie tuż nad serce a drugą w prawy bok - czułam jednak jedynie tą nad sercem. Oprawca strzelał dalej ale usunęłam się z lini ognia - bałam się. Nagle spostrzegłam ,że rany po kulach zaczynają się goić -a ja nie zdążyłam usunąć kul. Zostały więc w środku mojego ciała.

Oba sny nie byłyby tak niezwykłe (w sumie snów w których jestem bliska śmierci to ja mam dużo i nawet ich juz nie interpretuję - bo wiem ,że to wszystko przez to ,że polubiłam te sny i chcę aby mi się śniły) - jednak sa ona wyjątkowe pod jednym względem - w obu przypadkach po obudzeniu (jak i przez cay dzień) czułam (a dzis nadal czuję) to nieprzyjemne uczucie nad sercem. Tak jakbym naprawdę miała tam w środku kulę od pistoletu.
Wątpię żeby to była jednynie autosugestia.

Więc jak Nicole-collie? Pomożesz mi zinerpretować?



#9

HiFi.
  • Postów: 21
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak macie zamiar mnie obrażać to nie zamierzam tu wchodzić i tyle... :hmm:

Podałam zwykły temat, a Wy śmiejecie mi się w twarz...sądze, że jedynie niektóre sny mają jakieś znaczenie bądź pewne istotne elementy powtarzające się w snach...

Ludziom, którzy nie potrafią uszanować czyichś poglądów bardzo dziękuje za życzliwe podejście do tematu :sux: :hmm:

Berith- napisałam w jednym z moich tematów (skoro już do tego się przykleiłeś), że swoich snów nie da się zinterpretować...to tak jak z np. psychologiem...innym osobom pottrafi pomóc, ale sobie niekoniecznie :/


Dziewczyna się stara a wy sobie z niej robicie jaja. Jak wam się nie podoba taki temat no to po prostu tu nie wchodzcie do tego działu i tyle. Bo jak dla mnie może potrafić odkrywać znaczenie snu, ponieważ spotkałem się już również z takimi paroma osobami. Może jak mi się coś ciekawego przyśni to zamieszcze tutaj =]

#10 Gość_Inga

Gość_Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Interpretacja snów na podstawie suchych haseł z senników jest dla mnie co najmniej niepoważna, ale niektórzy ratują się i w ten sposób - to taka mała dygresja. ;) Ja natomiast wiem, że prawidłowej interpretacji może dokonać tylko osoba, której sen się przyśnił. Znaczenia snów, oraz tego jaki przekaz zawierają można się nauczyć tylko drogą doświadczenia. Dlaczego? Bo każdy z Was najlepiej zna samego siebie i własną podświadomość i tylko Wy sami, w swoim wnętrzu możecie znaleźć odpowiedź na pytanie co ten konkretny sen może dla Was oznaczać. Nie pytajcie więc o drogę innych użytkowników, pytajcie siebie samych, bo sny każdego z Was są tak samo indywidualne jak Wasze linie papilarne. :)

#11

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Interpretacja snów na podstawie suchych haseł z senników jest dla mnie co najmniej niepoważna, ale niektórzy ratują się i w ten sposób - to taka mała dygresja. ;) Ja natomiast wiem, że prawidłowej interpretacji może dokonać tylko osoba, której sen się przyśnił. Znaczenia snów, oraz tego jaki przekaz zawierają można się nauczyć tylko drogą doświadczenia. Dlaczego? Bo każdy z Was najlepiej zna samego siebie i własną podświadomość i tylko Wy sami, w swoim wnętrzu możecie znaleźć odpowiedź na pytanie co ten konkretny sen może dla Was oznaczać. Nie pytajcie więc o drogę innych użytkowników, pytajcie siebie samych, bo sny każdego z Was są tak samo indywidualne jak Wasze linie papilarne. :)

Już na ten temat opinię wyraziłam - czasami człowiekiem targa zbyt wiele emocji zeby mógł samodzielnie zinterpretować sen. (Zdarza się np. ze komuś sie sni ze umiera - i jest przerażony bo interpretuje ten sen jako sen zapowiadający jego własną śmierć - jednak inna osoba słysząc ten sen z łatwością zaważy symbole świadczące np. o tym ze sen oznacza potrzebe zmian i potrafi nawet określić co ta potrzebe wywołuje). Poza tym sporo symboli występujących w snach dla większości ludzi z danej grupy (np. narodowościwej) oznacza to samo - bo zostaliśmy wychowani w tej samej kulturze.
Ale co do jednego się zgadzam - nie można kierować się tzw. sennikami, zwłaszcza jeżeli interpretacja praktycznie każdego symbolu odosi się do przyszłości (przykładowo: Mama- śnić o niej: wygrasz coś cennego. :wall: ) - zdecydowana większość snów odnosi się do tego co aktualnie dzieje się w życiu śniącego! Sny prorocze stanowią ledwie margines a już napewno ich interpretacja nie może polegać na używaniu sennika (wtedy to każdy sen bedzie proroczy - bo senniki są napisane na podobnej zasadzie jak horoskopy - zawsze coś pod to podciągniesz).



#12

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Być może wyszłam troche z wprawy :D ale się postaram :D dziękuje, że niektórzy stają po mojej stronie :) zazwyczaj interpretuje sny w ten sposób, że piszę to co pierwsze przyjdzie mi do głowy. Co do snu- ta krzywda może być nadal zapisana w twojej podświadomości, choć możesz nie odczuwać już żadnych emocji ziązanych z tym przeżyciem.

A więc zacznijmy od samego początku...wg. mnie:

Ana Mert-Ta grupka chłopaków chcących zrobić ci krzywdę to może brak zaufania dla ludzi, a zuchwałych kroków bądź odważnych w twoją stronę nie tolerujesz i próbujesz unikać. Nie potrafisz ludziom wystarczająco zaufać i stąd ten strzał (obawa przed zranieniem?). Kiedyś zapewne ktoś bardzo głęboko zranił twoje uczucia bądź cię upokorzył, ale to, że ten chłopak cię puścił (w śnie) może oznaczać, że ludzie również tracą zapał, żeby lepiej cię poznać, bo sama ich odtrącasz. To nieprzyjemne uczucie to twoje przykre wspomnienia wywołane tym zranieniem (emocjonalnym), a kula w środku organizmu oznacza, że jednak nadal pamiętasz te dobre chwile z osobą która cię zraniła. Ten chłopak który w ciebie nadal celował to ta osoba, co tak mocno cię dotknęła...Przyjaciółka w tym śnie jest twoją dumą i żądzą zemsty. Ta duma próbuje odpychać innych ludzi, ale nie wychodzi jej to, bo nadal nie może wstać po tym ciężkim ciosie emocjonalnym. Następnie uświadomiłaś sobie, że to, co ktoś ci zrobił to naprawdę nic takiego i nie będziesz nad tym dłużej ubolewać, myśleć i twoja duma "przycichła". Poprzez wskrzeszenie przyjaciółki rozumiem rozpoczęcie jakiegoś nowego etapu życia, podniesienie się z klęczek i odżycie :) , lecz nadal w podświadomości chowasz urazę.


Sen z 13 maja- Skazanie na śmierć może być jakąś formą rezygnacji lub niezadowolenia z samej siebie. Te dwie kule mogą oznaczać dwie ścieżki w życiu- dobra i zła. Jedna "kula" trafiła w twoje dobre sumienie, a druga- mogła być przyczyną zadowolenia z popełnienia jakiegoś grzchu, jednak doskwierało ci bardziej sumienie. Większa ilość kul to najprawdopodobniej chęć powtórzenia lub popełniania innych grzechów, ale przezwyciężyłaś chęci, bo najzwyczajniej bałaś się o sumienie, a rany po kulach są odkupieniem win i wyczyszczeniem sumienia. A to, że nie zdążyłaś usunąć kul to oznacza, że nadal żałujesz za to, co zrobiłaś mimo tego, że zostało ci to przebaczone...


PS. Zazwyczaj określam wydarzenia z przeszłości, ale zdaje się, że można je różnorako odczytywać. Co do snu- ja tak uważam i tak interpretuje...pewnie coś będzie źle i pewnie wszyscy się zaczną albo nabijać albo mi jechać więc...

czekam na kazanie... :/

#13

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Interpretacja pierwszego snu jest całkiem trafne - faktycznie nie mam zaufania do ludzi i nie potrafię się do nikogo zbliżyć bo kiedyś mnie zraniono (nie był to jednak żaden chłopak - chlopcy jako grupa to tylko mi dokuczali, jak to chłopcy w wieku gimnazjalnym - najbardziej zraniły mnie dawne przyjaciółki którym zaufałam a które okazały się fałszywymi przyjaciółkami). I przyjaciółka we śnie naprawdę może symbolizować dumę (kiedy sama sen próbowałam interpretować myślałam ,że jej zachowanie było moim wyobrażeniem jak mogłaby zareagować w takiej sytuacji) choć nie rozumiem dlaczego we śnie umarła - moja duma nigdy nie umiera. Wolałabym umrzeć niż stracić honor (ale faktycznie - we śnie przeciez nie mogłam zrozumieć dlaczego przyjaciółka umarła a nie ja...hmm, w sumie w rzeczywistości też bym tak pomyślała gdyby przyjaciółka umarła ..więc już sama nie wiem co myśleć).

Co do snu z 13 maja - nic się nie zgadza. Jestem człowiekiem dla którego sumienie jest pojęciem względnym (aczkolwiek jest jedna zasada - brać pod uwagę odczucia innych osób żeby ich nie zranić) i niczego w życiu nie żałuje. Nie istnieje dla mnie pojęcie grzechu. I nie oczekuje od nikogo przebaczenia.
Błędna interpretacja wynikła pewnie z tego ,że nie dopisałam dlaczego miałam umrzeć - aby umrzeć i stać sie duchem (nie jest to dobre określenie - duch to raczej zagubiona dusza - ja miałam być raczej demonem ale o dobrych zamiarach - jednak nie aniołem). Byłam więc skazana na śmierć ale w pewnym sensie sama to ukartowałam. To nie ktoś (sumienie) mnie skazał ale sama siebie "skazałam" aby umrzeć i stać się silniejsza (częsty motyw w moch snach - śmierć drogą do przeróżnych mocy i ciekawych zdarzeń, spotkania ciekawych postaci - diabła, kostuchy, aniołów(te jednak nie są dobre dla mnie - uważają ze potrafię za dużo i chcą mnie unicestwić - co jednak nigdy im sę nie udaje, bo ja nprawde potrafie wówczas za dużo :victory: ),Boga,zagubionych dusz którym trzeba wskazać drogę...kiedy umieram doskonale radzę sobie w nowej rzeczywistości, lepiej niż jakakolwiek inna postać). Tych snów nawet nie interpretuję bo zawsze znaczą to samo - są ukazaniem mojej pewności siebie.


Ciągle jednak nie wiem dlaczego czułam to niemiłe uczucie nad sercem które utrzymywało się jeszcze długo po przebudzeniu (szczerze mówiąc ciągle je czuję raz za czas). Może mam jakąś chorobę serca? Tylko dlaczego ujawniałaby sie raz na rok?



#14

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ana Mert- mi nie chodziło o to, że to chłopak cię skrzywdził tylko człowiek, osoba...

A co do chłopców to to samo-chłopacy jako ogół...

Fajnie że choć jeden sen zinterpretowałam w połowie dobrze :D

#15

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nicole-collie, przydasz się na tym forum: http://www.ezoforum.pl/ ;) - pełno snów do interpretacji a interpretatorów zaledwie kilku (np. ja, jak mam czas). Byłaś tam kiedyś?




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych