59 odpowiedzi w tym temacie

[Traper]

Może teraz się coś zmieni, skoro mają być powtórzone wybory do sejmu... zobaczymy

[ciemność]

Po powtórce będzie pewnie jeszcze gorzej.

[Ariel]

jak się wczoraj okazało - powtórki wyborów nie będzie, no przynajmniej nie ogłoszą jej w tym tygodniu:P, mam natomiast pytanie nieco z innej beczki, otóż panowie moderatorzy, nie przeskoczylibyśmy z tym tematem do adekwatnego działu off-topic? rozwija sie całkiem nieźle a w końcu nasz kabare... znaczy się sejm to prawie jak ezoteryka stosowana

[KIN4]

Zastrzelicie, zabijecie itd mnie ... za to co piszę niżej.
Przejście ustrojów było nieuniknione. Przedstawiciele ówczesnej władzy chcieli nadal zostać przy żłobie i dopuścili (bo były większe perspektywy przekrętów-Rosja już była tylko ciężarem) do przemiany na pewnych warunkach czego efekt widzimy dzisiaj.
Lechu nic do gadania nie miał - niesądze jak niektórzy że to osoba podstawiona ,chodź nie wykluczam że to możliwe bo jak inaczej kontrolować przemianę i zachować stołki? Lech dla mnie to symbol tylko przemiany w nazewnictwie LUDOWY na DEMOKRATYCZNY.

Tak jak mówie nie wierzę w dokonania LEcha, ale to tylko moje zdanie

[ciemność]

Zgadza się...Lech niczego nie dokonał. On był pionkiem, to nim sterowano w celu wprowadzania zmian ustrojowych, a on o tym pewnie nawet nie wiedział...

[Legalize]

To dlaczego na prawie 40miln mieszkancow znalazl sie tylko jeden ktory tak agresywnie starał sie wyzwolic Polske??Odwagi mu nie zabrakło a dzieki jego odwadze wiele zyskalismy...

[Ariel]

"wiele" - czyli masz na myśli zamykanie zakładów i zwalnianie pracowników w myśl prywatyzacji, potem powtórka zwolnień w myśl reprywatyzacji no i na koniec wyprzedaż pozostałego majątku narodowego w myśl partnerskich "TransAkcji" handlowych z zagranicą? Poza tym, nie on jeden walczył, a gdybyś poczytał sobie, lub jak wolisz, postudiował historię współczesną (nie mówię o medialnej) to zobaczyłbyś, że pan Wałęsa nie walczył jako jedyny sprawiedliwy, zaś ludzie, którzy doprowadzili do jego "wybicia" ku sukcesowi, w nagły sposób zniknęli z życia mediów i ogólnie rozumianego "życia społecznego". Niewiele osób wie o jego żeńskim odpowiedniku, o której to pani bez problemów możesz poczytać idąc do dowolnej czytelni zajmującej sie socjologią i naukami politycznymi i zahaczając o dział z rocznikami od '75 do '90. Taka moja prywatna dygresyjka na temat okreslenia: "tylko jeden na prawie 40 milionów".

Nie ujmując mu jego zasług, jakimi jest promowanie Polski na zagranicznych wyjazdach, gdzie tamtejsza Polonia uwielbia go jak niemal Idola Wszechczasów, to należałoby jedynie stwierdzić, iż człowiek miał ogromne szczęście, że trafiło akurat na niego, plus to, iż miał ogromne poparcie z zewnątrz, co dzięki umiejętnemu wykorzystaniu wybiło go na szczyt. Może będę teraz zbyt radykalny, ale podobnie jest teraz z ks.Rydzykiem i jego armią moherowych beretów. Poprostu koleś znalazł temat (jedyna poprawna wiara w boga i polskość), następnie potulnych słuchaczy, którzy gotowi pójść za nim w ogień pod błahymi hasłami, iż są to ich potrzeby, a nie ich "przewodnika" i w ten sposób wybił się na wyżynę, z której kontroluje sporą część narodu, a obecnie, juz nie tylko starsze babcie, ale i nawet sam rząd i prezydenta, czego przykłady ostatnio aż wylewają się litrami z otaczających nas mediów. Paradoksem była już sprawa podpuchy dziennikarskiej i wysłania po Rydzyka limuzyny rządowej, bo jego się "zepsuła". Reasumując, by zbytnio od tematu nie odejść. Pan Wałęsa był i ciągle jest osobą, która bezpardonowo wybiła sie na szczyt ale nie umiał się na tym szczycie odnaleźć, a mówiąc, jak to on sam określił, "ani me ani be ani kukuryku", a równocześnie i tu również jego słowa "ganiając żonę z grabiami w łóżku", sturlał się z tego szczytu jeszcze szybciej niż nań został wywindowany. Chętnie podejmę z Tobą rzeczową dyskusję, nie opartą tylko na analizie jego słów, jeśli oczywiście zechcesz się w tym temacie nadal udzielać

[Legalize]

To oczywiste jest ze "nie on jeden walczyl".Ale tak czy siak byl liderem.I nie ma znaczenia kto doprowadzil do jego sławy. Faktem jest ze z zaparciem dążyl do celu jakim byl bunt narodowy. On byl czlowiekiem prostym i bez wyksztalcenia, sadził konkrety, łatwiej bylo mu znalesc odpowiednia plaszczyzne z obywatelami. Swoim zapałem potrafil nakrecic narod, dac im wiare.
Jesli chodzi o jego prezydenture to oczywiste ze mu nie wyszlo i sie do tego nie nadawal.Swoja misje juz wczesniej spełnił.Wiele razy słyszałem wypowiedzi ze za komuny ludziom zylo sie lepiej. Takie stwierdzenie jest oznaka słabosci.Mielismy kilkadziesiat lat okupacji a wszystko mialo by sie zmienic na lepsze w ciagu kilku lat??Komunizm rani a rany musza sie wyleczyc. Trzeba troche wiary i czasu. Stał się autorytetem, symbolem walki z komunizmem. Był on jedynym człowiekiem ktoremu udało sie w ciagu 10 lat obalic komunizm i zostac głową państwa. I trzeba go za to docenic bo był on człowiekiem wyjątkowym mimo tego jakie popełnił błedy.Niestety obce narody potrafia go bardziej docenic niz my sami. Docenimy go wtedy kiedy nasze pokolenia beda zyly juz w dobrobycie i zapomna a zlych chwilach. Wtedy beda wspominac, Lech Wałęsa-człowiek ktory obalił komunizm-bo taka jest prawda.Jestesmy narodem ktory nie potrafi odroznic bohaterow od wałszerzy.

[ciemność]

On ine obalił komunizmu, ale stał się symbolem obalenia. Zrobili to za niego inni politycy, on tak jak wcześniej pisałem był pionkiem, którym oni mogli sterować. Mieli zaplanowane działania tylko potrzebowali kogoś, komu społeczeństwo by zaufało, kogoś nowego. on miał byc pomocny w realizowaniu ich planów. Pomyśleli, że czemu to nie Lech miałby nim być.
I tak się stało...Lech możliwe, że nieświadom swojej pozycji rządził krajem tak jak mu dyktowali inni politycy. Nie zarzucam mu błędu...dzięki tamtemu okresowi stało się lepiej w Polsce, a jak to już chyba nie jest ważne. Na świecie jest symbolem polskości, symbolem odrodzenia naszego kraju. Jedno co mnie boli to jego rak wykształcenia: gdy jedzie do USA, Nicmiec i nie potrafi się w innym języku dogadać z przedstawicielami państw to jest już wstyd. Jednak dażę Lecha szacunkiem.

[Eury]

jak się wczoraj okazało - powtórki wyborów nie będzie, no przynajmniej nie ogłoszą jej w tym tygodniu:P, mam natomiast pytanie nieco z innej beczki, otóż panowie moderatorzy, nie przeskoczylibyśmy z tym tematem do adekwatnego działu off-topic? rozwija sie całkiem nieźle a w końcu nasz kabare... znaczy się sejm to prawie jak ezoteryka stosowana  

Wedle życzenia, jednocześnie przypominam, że to temat o Leszku, jak będziecie chcieli porozmawiać o sytuacji politycznej to zróbcie nowy temat

[Ariel]

Kilka dni temu do wiadomości internautów podany został numer Gadu-gadu do Prezydenta Lecha Wałęsy.
Podanie numeru na stronie internetowej Fundacji Instytutu im. Lecha
Wałęsy, a następnie przekazanie tej wiadomości przez media, spotkało się ze
spontaniczną reakcją internautów. Tylko w ciągu jednej sekundy na numer GG
Lech Wałęsy przychodzi kilka wiadomości - pytań, życzeń, podziękowań,
pozdrowień, zaproszeń do dyskusji. - Staram się rozmawiać z każdym, ale przy
tak masowej ilości wiadomości nie zawsze jest to możliwe - mówi Lech Wałęsa.
Jak się okazuje, poprzedni numer Prezydenta był numerem tymczasowym. W piątek Lech Wałęsa otrzymał nowy numer – #gg:1980 . Wybrał go sam spośród kilkunastu propozycji specjalnych numerów Gadu-gadu.

A to Ci dopiero ciekawostka, każdy (no może nie do końca) może podyskutować z byłym prezydentem, numer #gg już znacie

[ciemność]

Niezłe. Można pogadać z Leszkiem

[pandemia]

Wysyłałem mu kilka razy wiadomości ale nigdy nie dostałem odpowiedzi. A czy ktoś z Was dostał?

[dj_cinex]

Wysyłałem mu kilka razy wiadomości ale nigdy nie dostałem odpowiedzi. A czy ktoś z Was dostał?

Oczekujesz na to, że ci odpowie ?

Marne szanse ... wyobraś sobie co musi sie dziać na tym numerze gg ... wiadomości przychodzą pewnie non stop ... albo dla jaj ... lub kto wie po co jeszcze

Ja tam nawet niemam zamiaru tego numeru dodawać do swej listy i co za tym idzie cokolwiek napisać ...

[ciemność]

Buahahahahhaaa!!! : TEraz jest 8.35. Pomyślałem, że przed szkołą usiądę do kompa i posłucham muzy. Włączyłem Winampa, gadu i patrzę...Jedyną osobą dostępną jest Lech Wałęsa!! HAHA jak nigdy go nie było to teraz jest przy nim żółte słoneczko
Nie wiem co mnie tak w tym rozbawiło, ale LEchu wprawił mnie dzisiaj w dobry humor - dzięki Ci.