: Dwie fotografie, obie wykonane jedna po drugiej w tym samym rejonie gankow prowadzacych na glowna wieze zamku w Malborku. Nizsza z fotografii miala byc zwyczajna fotka turystki ktora odwiedziala owe ganki. Jednak przez przypadek owa fotografia uchwycila takze bardzo szybko przelatujacego (oraz wolno wirujacego w locie)
Kiedy osoba ktora wykonala fotografie zorientowala sie ze jakas kolorowa istota blysnela przed jej oczami w chwili gdy owa fotografia zostala wykonana, tak na wszelki wypadek osoba ta powtorzyla fotografowanie. Dlatego nizsza z fotografii pokazuje niemal ten sam obszar, sfotografowany w niewielka chwilke pozniej.
Zamurowane dziewice, romantyczni bohaterowie:
Niemal kazdy stary zamek posiada przywiazanych do siebie sporo romantycznych opowiesci. W zamku malborskim istnieje wieza, w jakiej zamurowana miala byc Aldona, ukochana Mickiewiczowskiego bohatera, Konrada Wallenroda (faktyczne imie zamurowanej tam niewiasty brzmialo Dorota). Oto co wspominany juz poprzednio "Slownik Geograficzny Krolestwa Polskiego i Innych Krajow Slowianskich" wydany w Warszawie w 1884 roku, na stronie 943 pod haslem Malbork, pisze na temat owej wiezy swoim nieco archaicznym jezykiem, cytuje:
"Niedaleko od rzezni, tuz nad brzegiem Nogatu, wznosi sie po dzis dzien baszta maslankowa, 25 m, wysoka; nazwa ta, powszechnie utarta, opiera sie na podaniu, jakoby chlopi zulawscy, na wskutek dobrobytu, tak byli spanoszeni, iz w. mistrz, aby ich bute ukrocic, kazal im do zaprawy przy budowie tej baszty zamiast wody maslanki uzywac. Ale to pewnie tylko bajka, bo wlasciwie zwala sie ta wieza, w r. 1412 zbudowana, pierwotnie "okragla", a nazwe wiezy maslankowej dano jej ledwie dopiero okolo r. 1596, kiedy starosta malborski Kostka 4-ch radnych z Lichnow, ktorzy przy dostawianiu masla i mleka bardzo hardo sie brali, kazal w tej wiezy zamknac za kare. W tej wiezy umiescil Mickiewicz w swoim Konradzie Wallenrodzie - Aldone; byc moze, ze slyszal byl cos o jakiejs zamurowanej niewiescie w tych stronach, ale to byla blogoslawiona Dorota, ktora sie roku 1347 urodzila w Matwach, a ostatnie lata przepedzila w Kwidzynie, gdzie zmarla roku 1394."
Tyle w slowniku na temat tej wiezy. Dodam ze wieza byla tez czesciowo zniszczona w 1945 roku, i zostala zrekontruowana w latach 1958 roku, oraz na jej wierzcholku umieszczono, widoczna z daleka blaszana figure kobiety robiacej maslo w kierzynce.
Na dole pokazana jest fotografia Baszty Maslankowej na zamku w Malborku. To wlasnie w tej baszcie zamurowana byla co najmniej jedna niewiasta. Jak to jednak wiadomo o zwyczajach najrozniejszych "przyjemniaczkow" z okresu sredniowiecza, baszty byly przez nich ulubione jako miejsce skladowania niewygodnych dla siebie ludzi. Przykladowo, kiedy jakis czas temu otwarto podobna baszte znajdujaca sie w Paczkowie, odkryto w niej pomieszczenie az do sufitu zapelnione szkieletami ludzkimi. Jak sie okazalo, ojcowie miasta Paczkowa, mieli brzydki zwyczaj wrzucania do owej baszty przez niewielkie okienko w suficie kazdego kto im sie nie podobal. Poniewaz nie bylo z niej wyjscia innego niz owo malenkie okienko w suficie, nikt z wrzuconych juz z niej sie nie wydostal. Zapewne wiec owa niewiasta zamurowana w pokazanej tutaj baszcie nalezala do tych bardziej szczesliwych, bowiem zdolala swe zycie zakonczyc zamurowana w celi w katedrze w Kwidzynie, nie zas w mrocznym wnetrzu owej samotnej baszty.