Globalny System Pozycjonowania (GPS - Global Positioning System), od którego zależy m.in. nawigacja satelitarna pojazdów mechanicznych, statków i samolotów, nie wspominając nawet o transferach pieniężnych pomiędzy bankami, może zostać uszkodzony przez potężne wybuchy słoneczne - ostrzegli naukowcy na spotkaniu, które odbyło się w ubiegłą środę.
"Jesteśmy społeczeństwem bardzo uzależnionym od technologii a więc równocześnie wrażliwi na kosmiczna pogodę" - mówi David L. Johnson, dyrektor National Weather Service.
Czytniki GPS zyskały na popularności w ciągu ostatnich kilku lat. Używając sygnału wielu satelitów potrafią nawigować samoloty, łodzie i samochody, zamontowane w telefonach komórkowych pomagają przemierzenie szlaków turystycznych. Co więcej, banki używają tego systemu do synchronizacji przepływów pieniężnych, stąd "kosmiczna pogoda może mieć na nas duży wpływ, centralnie na nasz portfel" - mówi Anthea J. Coster, specjalistka od atmosfery z Haystack Observatory of the Massachusetts Institute of Technology.
Podstawą do podniesienia alarmu jest nieprzewidziany wcześniej potężny wiatr słoneczny, który 6 grudnia zeszłego roku spowodował utrudnienia w pracy każdego odbiornika GPS znajdującego się po oświetlonej stronie planety - mówi Johnson.
Aktywność słoneczna powtarza się w 11-letnich cyklach. Następne maksimum planowane jest na lata 2011-2012 (pisaliśmy o tym w artykule: Gdy Słońce zacznie krzyczeć)
Wzrastający poziom aktywności Słońca powoduje, że w kierunku naszej planety wyzwalana jest coraz większa dawka promieniowania, która w prosty sposób może uszkodzić wszystkie znajdujące sie na orbicie okołoziemskiej satelity.
System zabezpieczający przed takimi ewentualnościami to trudne zadanie - dodaje Paul M. Kintner Jr, profesor inżynierii elektrycznej z Cornell University, który monitorował czerwcowe zjawisko.
Są dwa sposoby na ochronę systemu, każdy z nich jest drogi. Jeden z nich to osłona anten GPS satelitów w ten sposób aby były odporne na zwiększoną dawkę promieniowania, drugi to wymiana samych satelitów na mocniejsze.
Grudniowe przesilenie spowodowało uszkodzenie wielu satelitów GPS oraz miało wpływ na dostawę energii w sieciach przesyłowych.
Dale E.Gary, przewodniczący departamentu fizyki z New Jersey Institute of Technology mówi, że grudniowy szum radiowy był o 10 razy silniejszy od jakiegokolwiek wcześniej zarejestrowanego.
"Różnica pomiędzy tym wybuchem a innymi wybuchami słonecznymi jest jak normalna konwersacja do najgłośniejszego miejsca na koncercie rockowym" - dodaje.
"To jest telefon na przebudzenie" aby zacząć usprawniać technologię - komentuje Anthony J. Mannucci z NASA's Jet Propulsion Laboratory.
Opracowanie: hotnews
Źródło/autorstwo: ABCNews/r.k.