Współczesne elektrownie emitują coraz mniej zanieczyszczeń
EPA
W niemieckiej Brandenburgii rozpoczęto próby pierwszej w świecie elektrowni, która ma wytwarzać prąd z węgla brunatnego bez wypuszczania do atmosfery dwutlenku węgla. Niemcy w ten sposób chcą poprawić stan klimatu na Ziemi, ale liczą też na sukces eksportowy.
Prototypowe przedsięwzięcie prowadzą wspólnie Uniwersytet z Cottbus i koncern energetyczny Vattenfall. Powstający w procesie spalania węgla brunatnego dwutlenek węgla ma być odfiltrowany ze spalin - i zmagazynowany. Potem, już w postaci ciekłej, pod dużym ciśnieniem ma być wpompowany głęboko pod powierzchnię ziemi.
W miejscowości Ketzi w pobliżu Berlina jest juz od kilku miesięcy czynna testowa instalacja, pozwalająca na taki sposób magazynowana. Wykorzystuje ona właściwości znajdujących się na dużej głębokości złóż porowatego piaskowca, który może pochłaniać ciecze i gazy pod dużym ciśnieniem.
Celem naukowców jest stworzenie przyjaznej dla klimatu technologii wytwarzania energii elektrycznej z węgla brunatnego, a także kamiennego. Dwutlenek węgla jest uważany za przyczynę tak zwanego efektu cieplarnianego na Ziemi, czyli ocieplania się klimatu. Elektrownie węglowe są zaś jednym z głównych źródeł wytwarzanego przez człowieka CO2.
Znaczna część wschodnich Niemiec jest zaopatrywana w prąd z elektrowni w południowej części Brandenburgii, opalanych węglem brunatnym. Z tych samych złóż korzystają tez polskie elektrownie leżącego po drugiej stronie granicy Turoszowa.
Unia Europejska na ostatnim szczycie zdecydowała, że do roku 2020 radykalnie ograniczy emisję CO2 do atmosfery. Za wypuszczanie w powietrze tego gazu trzeba będzie płacić coraz wyższe opłaty. Brandenburscy naukowcy liczą, że ich technologia stanie się przebojem nie tylko w Niemczech. Według ich wyliczeń produkcja elektryczności w proponowany sposób będzie tańsza niż w przypadku technologii tradycyjnej z uwzględnieniem opłat środowiskowych.
To z kolei krytykują niektórzy ekolodzy, uważając, że należy ograniczać zużycie energii w gospodarce, a niższe ceny energii nie zachęcają do tego.
