Skocz do zawartości


Zdjęcie

Adolf Hitler


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

#46

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aby poznać i zrozumieć postać Adolfa Hitlera należy również poznać klimat i ideologie tych, którzy powołali jego na stanowisko wodza III rzeszy.

Oto zaledwie kilka z przykładów celów, wciąż realizowanych zamierzeń tych samych tajnych stowarzyszeń i instytucji dążących do swych od dawna zaplanowanych celów, takich jak stworzenie „Wspólnej Europy” i w dalszym planie „Wspólnego Światowego Rządu”, zmniejszenie populacji, w tym uboższych warstw Judaizmu, niewygodnych i buntowniczych Słowian i wszelkich nieproduktywnych, chorych i sprzecznych ideowo grup społecznych, takich jak Cyganie, psychicznie chorzy, niezaangażowani w ruch homoseksualiści itp. Uzależnienie obywateli od światowych systemów bankowych itd. itp.

Globalny socjalizm i "Ruch Paneuropejski".

Jak się przypuszcza opisywana wcześniej reorientacja cywilizacyjna Niemiec poprzez działalność rozmaitych tajnych towarzystw odbywała się w ściśle określonym celu, gdyż postanowiono wykorzystać hitlerowskie Niemcy jako narzędzie do swoistego "federowania" Europy. W zamyśle sterników światowej finansjery miał to być bowiem jeden z etapów do utworzenia większych, ponadnarodowych całości tj. pansowieckiej, panamerykańskiej, paneuropejskiej, panazjatyckiej, panbrytyjskiej, a w końcu jednej światowej organizacji polityczno-ekonomicznej - "Republiki Światowej" pozostającej pod ich kontrolą. Zaczęto także propagować pewną formy totalnego socjalizmu, w którym państwo i jego jedyna partia kontroluje całe państwo i społeczeństwo oraz wszystkie jego zdolności produkcyjne, gdzie człowiek pełni rolę jedynie trybu w maszynie. Jego odmianami były : socjalizm sowiecki oraz niemiecki narodowy socjalizm, określany teraz wstydliwie "nazizmem", choć przecież termin "nazi" pochodzi od dwóch zgłosek wyrazu "Nationalsozialist" (narodowy socjalista) względnie "National sozialismus" (narodowy socjalizm). Zarówno jeden jak i drugi system ma te same antychrześcijańskie korzenie, ten sam cel oraz tych samych bardzo możnych i wpływowych protektorów w postaci międzynarodowej finansjery Obie te formy powstały z tej samej woli ustanowienia Anty-Kościoła i z podobnego mesjanizmu, będąc jedynie adaptacjami dostosowanymi do danych ludów. Jak pisał w 1923 r. Ernst Niekisch, jeden z przywódców niemieckiej "kompartii" w latach 1920-tych i wschodnioniemieckiej partii komunistycznej po 1945 r. doktryny komunistyczna i nazistowska są "z istoty najbardziej skutecznymi przejawami nieprzejednanego fanatyzmu antyrzymskokatolickiego" Z kolei Goebbels w liście otwartym z datą 1925 podkreślał, że "w rzeczywistości komuniści nie są naszymi wrogami", zaś Hitler , który po 1933 r., żądał by pozostawiono otwarte drzwi do NSDAP komunistom, którzy chcieliby do niej wstąpić, pisał w tym samym czasie : "W naszym ruchu (socjalistycznym) łączą się dwie skrajności: komuniści z lewicy i oficerowie oraz studenci z prawicy (...) To zbrodnia, że przeciwstawiają się oni sobie w walkach ulicznych. Komuniści są idealistami socjalizmu" Tak więc zarówno czerwony jak i brunatny socjalizm miały wiele punktów wspólnych, o czym świadczyć może także ich stała i bliska współpraca w okresie międzywojennym. Jak słusznie zauważył jeden z ówczesnych badaczy "Niemcy dzisiejsze równie dobrze są przygotowane do komunizmu, jak do rasistowskiego nacjonalizmu. Zmiana systemu społeczno-politycznego na komunistyczny byłaby tylko przemalowaniem szyldu, bo ducha nie trzeba tam przekształcać." Jednak ostatecznie kierownictwo światowej finansjery zdecydowało się jednak na wsparcie finansowe dla narodowego wariantu socjalizmu w Niemczech. Już w latach 1912-1923 tworzy się w Wiedniu pewien ośrodek o kluczowym znaczeniu dla propagowania tych idei. Grupuje on w swoim małym kręgu między innymi

Waltera Rathenaua - " żydowski przemysłowiec, polityk, minister spraw zagranicznych, twórca traktatu w Rapallo w 1922 , zwolennik etatyzmu i współpracy z bolszewikami"

Karla Haushofera - "twórca teorii 'Lebensraum' i współautor 'Mein Kampf' Hitlera"

Houstona Stewarta Chamberlaina - "twórca teorii o 'wyższości' rasy aryjskiej"

Richarda Coudenhove-Kalergi - "twórca idei Pan-Europy"

Hjalmara Schachta - "prezes Banku Rzeszy, poparł w 1933 roku dojście Hitlera do władzy, w latach 1933-45 realizował program zbrojeń Rzeszy"

Adolfa Hitlera i wielu przywódców późniejszej NSDAP.

Ideowe i finansowe źródła nazizmu.

http://www.kki.pl/pi...tler/hitl1.html

Podobne:

PODRÓŻ NA WSCHÓD JAKO DRANG NACH OSTEN
http://niniwa2.cba.p...z_na_wschod.htm

III Rzesza na Antarktydzie
http://www.nautilus....=artykul&id=979


MUNDUS VULT DECIPI, ERGO DECIPIATUR. POZDRAWIAM ERIK.
  • 1



#47

Mehitabel.
  • Postów: 758
  • Tematów: 45
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy wiecie że w 1939 roku Adolf Hitler był nominowany do pokojowej nagrody Nobla?

...oficjalnie informuje o tym strona komitetu noblowskiego.
  • 0

#48

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wujek Barack też, a nawet nagrodę dostał, mimo że prowadzi 3 wojny.

Co do Adolfa, gdyby żył dziś byłby zapewne bardzo bogatym człowiekiem. Sprzedałby moim zdaniem nawet śnieg eskimosom.

Użytkownik Cahir edytował ten post 05.04.2011 - 14:56

  • 1



#49

Philipekk.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Założyłem konto specjalnie, aby odpowiedzieć w tym temacie, bo po prostu już się gotowałem. Bzdury jakie pisze tutaj większość osób są po prostu niesamowite.


co z tego że miał wybitnych strategów i taktyków skoro wszelkie probozycje zostawały z miejsca deptane. To był chory człowiek na umyśle, doszedł do władzy w sumie przez przypadek. Nie nazwał bym go niezwykłym, bo to był zwykły idiota z armią pod sobą...

Chory na umyśle? Jedyne, co mi wiadomo, to załamanie nerwowe gdy niemcy przegrały pierwszą wojne światową. Powiązane one było w gazem który został wrzucony do jego namiotu podczas 1wojny. Wyleczony został w Pasewalku, gdzie doznał olśnienia.
Doszedł do władzy przez przypadek? Chcesz mi powiedzieć, że osoba, która podniosła Niemcy z samego dna, gdzie ludzie zjadali ludzkie mięso, ponieważ był taki kryzys, nie było nic do jedzenia, wszystko zrujnowane, i Adolf Hitler podniósł kraj z samego dna przez przypadek? Był idiotą? Człowiek wykształcony, który co tydzień uczęszcza do opery i teatru jest idiotą? Ktoś, kto stworzył projekt Volksvagena jest idiotą? Dla mnie tylko ty jesteś idiotą, ponieważ żyjesz podręcznikowymi stereotypami.


Ahh zapomniałem o źródle.

Specyfik niestety jesteś w błędzie. Tak jak uczono nas na lekcji Historii w Iww
walczył jako żołnierz i został ranny. W szpitalu dowiedział się że podpisano zgodę. Był wtedy wściekły. Stwierdził że jedyną metodą będzie droga polityczna. Załorzył partię która wygrała wybory i dostał się do władzy. Jak jestem w błędzie to proszę mnie poprawiać.

Ty nie byłbyś wściekły, gdybyś dowiedział się, że walczyłeś całym sercem a i tak to nic nie pomogło? Hitler był zasłużonym kapralem z dwoma krzyżami żelaznymi.
Jesteś w błędzie - Hitler nie zakładał żadnej partii, człowieku. Sam dołączył do NSDAP i dzięki swoim predyspozycjom doszedł w niej na sam szczyt.

Żbiq nić tego nieusprawiedliwia !!

Nic? Wiedziałeś, że lekarz matki Hitlera, który był Żydem doprowadził do jej śmierci? Jak byś się czuł, gdyby w kraju, w którym mieszkasz nie mógłbyś znaleść pracy, bo zajmują ją żydzi? Wszystkie wysokie stanowiska były pozajmowane - Żydem był co drugi lekarz, karczmarz, sklepikarz, bankier. Do tego nie dopuścili go do szkoły malarskiej żydzi - jeden z nich był w komisji, do tego prawdopodbnie na jego miejsce trafił żyd.
Strasznie się denerwuję, gdy czytam pierdoły pisane przez polaczków cebulaczków, że Hitler był niemieckim żydem ( WTF?!?!?) Pewnie tak myśli połowa z was - to smutne, najwidoczniej propaganda Aliancka się udała.

Do tego mówicie, że armie niemieckie zabijały polaków - lol - dziwne, na prawdę. Nikt raczej nie został zabity za nic, po prostu. Niemieccy żołnierze byli w większości honorowi, a polacy zostali zabijani, gdy spiskowali lub ukrywali żyda/partzanta lub broń w domu. Gdy sami nie stanowili zagrożenia nic im nie groziło. Mojej babci niemiecki żołnierz kupywał czekolady, a drugiej babci dawał kwiatki :) Nie znam nikogo w okolicy, kto zostałby zabiti podczas 2 wojny światowej.

 Edycja: Kurczak

Jesteś nowym użytkownikiem, więc tylko zwrócę Ci na razie uwagę na wycieczki osobiste w Twoim poście i poproszę, byś więcej tego nie robił. Na tym forum nazywanie oponenta idiotą nie jest tolerowane. Proszę, żeby to był pierwszy i ostatni raz.


  • -3

#50

Anomaly.
  • Postów: 330
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Do tego mówicie, że armie niemieckie zabijały polaków - lol - dziwne, na prawdę. Nikt raczej nie został zabity za nic, po prostu. Niemieccy żołnierze byli w większości honorowi, a polacy zostali zabijani, gdy spiskowali lub ukrywali żyda/partzanta lub broń w domu. Gdy sami nie stanowili zagrożenia nic im nie groziło. Mojej babci niemiecki żołnierz kupywał czekolady, a drugiej babci dawał kwiatki :) Nie znam nikogo w okolicy, kto zostałby zabiti podczas 2 wojny światowej.

 Edycja: Kurczak

Jesteś nowym użytkownikiem, więc tylko zwrócę Ci na razie uwagę na wycieczki osobiste w Twoim poście i poproszę, byś więcej tego nie robił. Na tym forum nazywanie oponenta idiotą nie jest tolerowane. Proszę, żeby to był pierwszy i ostatni raz.


Człowieku, ależ ty brednie opowiadasz. A mówi ci coś wybuch drugiej wojny światowej, sam jego fakt? To, że dokonano napadu na Polskę też było spowodowane przez nas? A masowe pacyfikacje polskich wsi? A wybicie do nogi całej polskiej inteligencji? Co byli winni bo się złośliwie wykształcili? A to dranie! Masz rację, kula w łeb takim. Że przytoczę z wiki:
Borów i okoliczne wsie w Lasach Janowskich (ok. 1250 ofiar), Aleksandrów (579 ofiar), Lipniak-Majorat (448 ofiar), Krasowo-Częstki (257 ofiar), Józefów Duży (217 ofiar), Skłoby (216 ofiar), Michniów (203 ofiary), Smoligów (ok. 200 ofiar), Złoczew (ok. 200 ofiar), Sochy (183 ofiary), Kitów (174 ofiary), Poturzyn (162 ofiary), Jamy (152 ofiary), Rajsk (149 ofiar), Wanaty (108 ofiar), Olszanka (103 ofiary), Jabłoń-Dobki (93 ofiary), Skałki Polskie (91 ofiar), Różaniec (89 ofiar), Szarajówka (58 ofiar). Z wielu przyczyn nieznana pozostaje wciąż liczba wsi spacyfikowanych przez Niemców lub ich kolaborantów na Kresach Wschodnich[36]. Historycy zazwyczaj podają, iż było ich "bardzo wiele"[39]. Miejsca największych pacyfikacji, do których doszło na ziemiach kresowych to: Huta Pieniacka (600 do 1500 ofiar), Chodaczków Wielki (862 ofiary), Palikrowy (365 ofiar), Jezierce (ok. 360 ofiar), Szaulicze (336 ofiar).

Wybijano do nogi chorych psychicznie, ci też pewnie byli winni swojej choroby, tak?
Polecam lekturę wikipedii :http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnie_niemieckie_w_Polsce_(1939-1945) zamiast muzyki RAC.
  • -1

#51

Witchfinder General.
  • Postów: 425
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Do tego mówicie, że armie niemieckie zabijały polaków - lol - dziwne, na prawdę. Nikt raczej nie został zabity za nic, po prostu. Niemieccy żołnierze byli w większości honorowi, a polacy zostali zabijani, gdy spiskowali lub ukrywali żyda/partzanta lub broń w domu. Gdy sami nie stanowili zagrożenia nic im nie groziło. Mojej babci niemiecki żołnierz kupywał czekolady, a drugiej babci dawał kwiatki :) Nie znam nikogo w okolicy, kto zostałby zabiti podczas 2 wojny światowej.


Kiedy Niemcy weszli do mojej miejscowości z miejsca wystrzelali ponad połowę wsi (bo wtedy była to jeszcze wieś) i spalili większość domów, ot tak, dla zabawy, strzelali do dzieci i kobiet, są podane nazwiska, ale nie będę ich tutaj przytaczał. Ci ludzie byli niewinnymi niczemu rolnikami i gospodarzami, zasłużyli na to? Owszem, zdarzali się dobrzy Niemcy, moja prababcia też opowiadała, że jak szedł front to Niemcy czasem i pomogli, a Rosjanie to była banda gwałcicieli, morderców i najgorszego barachła jakie istniało, gwałcili, palili i mordowali dla zabawy i ich ludzie bali się najbardziej, ale to nie usprawiedliwia armii niemieckiej w tym jak oni się zachowywali, bo zazwyczaj wcale nie byli lepsi.

Nigdy nie będę usprawiedliwiał Niemców, choćby dlatego, że zastrzelili mojego pradziadka, którego "dzięki" nim nigdy nie miałem okazji poznać. Walczył w partyzantce, ale i tak nie mogę tego przeboleć.

Nie znam nikogo w okolicy, kto zostałby zabiti podczas 2 wojny światowej.


Następnym razem zanim coś napiszesz - pomyśl.

Użytkownik Norlin edytował ten post 30.06.2011 - 12:49

  • 0



#52

Philipekk.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Człowieku, ależ ty brednie opowiadasz. A mówi ci coś wybuch drugiej wojny światowej, sam jego fakt? To, że dokonano napadu na Polskę też było spowodowane przez nas? A masowe pacyfikacje polskich wsi? A wybicie do nogi całej polskiej inteligencji? Co byli winni bo się złośliwie wykształcili? A to dranie! Masz rację, kula w łeb takim. Że przytoczę z wiki:
Borów i okoliczne wsie w Lasach Janowskich (ok. 1250 ofiar), Aleksandrów (579 ofiar), Lipniak-Majorat (448 ofiar), Krasowo-Częstki (257 ofiar), Józefów Duży (217 ofiar), Skłoby (216 ofiar), Michniów (203 ofiary), Smoligów (ok. 200 ofiar), Złoczew (ok. 200 ofiar), Sochy (183 ofiary), Kitów (174 ofiary), Poturzyn (162 ofiary), Jamy (152 ofiary), Rajsk (149 ofiar), Wanaty (108 ofiar), Olszanka (103 ofiary), Jabłoń-Dobki (93 ofiary), Skałki Polskie (91 ofiar), Różaniec (89 ofiar), Szarajówka (58 ofiar). Z wielu przyczyn nieznana pozostaje wciąż liczba wsi spacyfikowanych przez Niemców lub ich kolaborantów na Kresach Wschodnich[36]. Historycy zazwyczaj podają, iż było ich "bardzo wiele"[39]. Miejsca największych pacyfikacji, do których doszło na ziemiach kresowych to: Huta Pieniacka (600 do 1500 ofiar), Chodaczków Wielki (862 ofiary), Palikrowy (365 ofiar), Jezierce (ok. 360 ofiar), Szaulicze (336 ofiar).

Wybijano do nogi chorych psychicznie, ci też pewnie byli winni swojej choroby, tak?
Polecam lekturę wikipedii :http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnie_niemieckie_w_Polsce_(1939-1945) zamiast muzyki RAC.


Niestety usprawiedliwienia za napad nie znajdę, bo nie jestem jakimś niemcofilem czy nazistą. Wszystkie przykłady które podałeś, to niezwykle sprytny sposób na osłabienie kraju - wybijanie ludzi mądrych to dobry krok, aby zająć państwo i zmniejszyć szansę na powstanie. Z punktu widzenia nas, polaków, to mord, lecz gdybyś był przywódcą jakiegokolwiek państwa i zajął inne, to na pewno byś tak zrobił dla własnego bezpieczeństwa. Rozumiem, że zginęli ludzie, wiem, że jest to coś złego ale patrząc z drugiej strony to dobry chwyt. Wracając do twoich statystyk, nigdy nie dowiemy się, czy to prawda, czy nie.

Kiedy Niemcy weszli do mojej miejscowości z miejsca wystrzelali ponad połowę wsi (bo wtedy była to jeszcze wieś) i spalili większość domów, ot tak, dla zabawy, strzelali do dzieci i kobiet, są podane nazwiska, ale nie będę ich tutaj przytaczał. Ci ludzie byli niewinnymi niczemu rolnikami i gospodarzami, zasłużyli na to? Owszem, zdarzali się dobrzy Niemcy, moja prababcia też opowiadała, że jak szedł front to Niemcy czasem i pomogli, a Rosjanie to była banda gwałcicieli, morderców i najgorszego barachła jakie istniało, gwałcili, palili i mordowali dla zabawy i ich ludzie bali się najbardziej, ale to nie usprawiedliwia armii niemieckiej w tym jak oni się zachowywali, bo zazwyczaj wcale nie byli lepsi.

Nigdy nie będę usprawiedliwiał Niemców, choćby dlatego, że zastrzelili mojego pradziadka, którego "dzięki" nim nigdy nie miałem okazji poznać. Walczył w partyzantce, ale i tak nie mogę tego przeboleć.

To dowodzi temu, że nie wszyscy ludzie są dobrzy i zdarzają się wyjątki - nie można winić ogółu za jednostki.

Następnym razem zanim coś napiszesz - pomyśl.

OK - sprostowanie - w całej zabili wsi trzy osoby = jedna za to, że jej mąż się ukrywał, drugi mężczyzna za to, że ktoś doniósł na niego ( nie wiem co) a trzecia nie pamiętam.
  • -1

#53

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

phillipekk

Strasznie się denerwuję, gdy czytam pierdoły pisane przez polaczków cebulaczków, że Hitler był niemieckim żydem ( WTF?!?!?) Pewnie tak myśli połowa z was - to smutne, najwidoczniej propaganda Aliancka się udała.


Rozumiem, że jesteś zafascynowany postacią Hitlera. Ale mimo wszystko musisz wiedzieć, że w kanclerzu Niemiec
płynęła żydowska krew. Oczywiście, nie był niemieckim Żydem, lecz austriackim.

Badania DNA krewnych Adolfa Hitlera nie pozostawiają złudzeń. W zbrodniczym przywódcy Adolfie Hitlerze płynie krew sefardyjskich Żydów. O tym, że jeden z największych zbrodniarzy w historii świata miał biologiczne powiązania ze znienawidzona przez siebie rasą doniósł belgijski magazyn "Knock", publikując efekt długich badań dziennikarza Jeana-Paula Muldersa i historyka Marca Vermeerana. Zdobyli oni i oddali do przebadania w profesjonalnych laboratoriach DNA 39 krewnych przywódcy III Rzeszy. Wyniki zaskoczyły naukowców.

Materiał genetyczny zawierał bowiem chromosom o nazwie Haplogroup Elblb (Y-DNA), niezwykle rzadko spotykany w Niemczech i całej Zachodniej Europie. Występuje on za to często wśród aszkenazyjskich i sefardyjskich Żydów oaz wśród zamieszkałych tereny Algierii, Maroka, Tunezji plemion hebrajskich. Chromosom haplogroups Elblb posiada około 18-20 procent Żydów aszkenazyjskich i sefardyjskich, chromosom ten więc występuje najczęściej w populacji Żydów.

O żydowskim pochodzeniu i korzeniach Hitlera niejednokrotnie informowali historycy zajmujący się postacią niemieckiego kanclerza. Były to jednak publikacje oparte na pogłoskach, których nie weryfikowały badania drzewa genealogicznego zbrodniarza ani żadne badania materiału genetycznego. Natomiast belgijska publikacja oparta jest jednak na badaniach genetyków.

Adolf Hitler był pochodzenia żydowskiego.Maria Anna Schicklgruber była babką Adolfa Hitlera. Służyła ona na dworze w Gratzu u bogatego Żyda o nazwisku Frankerberger. Był on członkiem rodziny Otteristein z dystryktu Waldviertel w Dolnej Austrii. Według jednej z teorii tam właśnie zaszła w ciążę pani Schicklgruber. Syna urodziła 7 czerwca 1837 roku w małej wiosce Stones dokąd powróciła z Gratzu. Nazwała go Alois. W roku 1942 Maria Schicklgruber wyszła za mąż za młodego młynarza Johanna Georga Hiedlera. Gdy Alojz miał 40 lat udał się razem z dwoma świadkami do parafii w Dollersheim, którzy zaświadczyli, że jego ojcem był właśnie Hiedler. Rubryka z nazwiskiem ojca była pusta tak więc wpisano nazwisko "Hitler" - była to pomyłka. Nie zwrócono uwagi na zły zapis ponieważ świadkowie nie umieli pisać. Świadczy o tym fakt, że zamiast podpisu widnieją tam trzy krzyżyki. Ponadto od 1837 do 1903 roku Marii Schicklgruber następnie Hiedlerowi aż wreszcie samemu Alojzemu wypłacano regularną pensję. Historię potwierdziło wielu historyków.


Jesli więcej interesuje Cię ten temat, to tu masz linki :

http://www.iluminaci...odzenie-hitlera
http://www.pardon.pl/artykul/12296/_/7


"gdzie ludzie zjadali ludzkie mięso, ponieważ był taki kryzys, nie było nic do jedzenia, wszystko zrujnowane"

Owszem, w Niemczech, przed 2 wojną światową, dochodziło do aktów kanibalizmu, ale wszystkie przypadki były
o podłozu kryminalnym. To nie było ludozerstwo z głodu, tak jak na Ukrainie. W ostatnim dziesięcioleciu w Nie-
mczech też zdarzały sie przypadki kanibalizmu i bardzo watpię, żeby sprawca tego czynu robił to z niedożywie-
nia.
http://pl.wikipedia....ki/Armin_Meiwes

Natomiast zgadzam się z Tobą, że Żydzi przed dojściem Hitlera do władzy zajmowali wszystkie prominentne stano-
wiska.

Brytyjski historyk Sir Arthur Bryant (Unfinished Victory, 1940, pp. 136-144) pisal:

“Zydzi, majac najmocniejsza pozycje w swiecie finansow oraz uzywajac swoich miedzynarodowych powiazan wykorzystali mozliwosci jakie dawal wspomniany traktat w najszerszym zakresie. Nawet jeszcze w listopadzie 1938 roku, a wiec piec lat po wprowadzeniu antysemickiego ustawodawstwa i ciaglych przesladowan byli wlascicielami jednej trzeciej wszystkich domow w III Rzeszy. Wiekszosc tych domow nabyli w czasie szalejacej w Niemczech inflacji. Wiekszosci Niemcow, ktorzy utracili wowczas swoje majatki uznawala to za przejaw potwornej niesprawiedliwosci. Teraz, tracac swoje domostwa, czyli resztke swojego majatku, widzieli, ze przechodzi on w rece obcych, ktorzy niewiele wniesli do narodowej spuscizny i niczego nie poswiecili dla swojej ojczyzny. Zydzi, ktorych udzial w populacji Niemiec nie przekraczal 1 % mieli nieproporcjonalnie wielki udzial w polityce, biznesie oraz w zawodach wymagajacych wyzszego wyksztalcenia. Zydzi kontrolowali wiekszosc bankow, wlaczajac Reichsbank.

Podobna sytuacja byla w takich dziedzinach jak wydawnictwa, kinematografia, teatry, wieksza czesc prasy, czyli w dziedzinach odpowiedzialnych za ksztaltowanie opinii publicznej w cywilizowanych krajach. Najwieksza gazeta o nakladzie 4 mln egzemplarzy znajdowala sie w ich rekach. Z roku na rok, inni obywatele napotykali na coraz wieksze problemy w dostaniu sie do uprzywilejowanych zawodow. To nie “arianie” dyskryminowali w tym czasie mniejszosc, to mniejszosc, bez uzywania przemocy, stosowala rasowa dyskryminacje. Nie stosowano przesladowan a jedynie eliminacje."

Sarah Gordon w swojej ksiazce pt. Hitler, Germans and the “Jewish Question,” (Princeton University Press 1984), zasadniczo potwierdza to o czym pisal Sir Arthur Bryant. Potwierdza ona fakt, ze Zydzi migdy nie stanowili wiecej niz 1% niemieckiej populacji w latach 1871-1933, natomiast mieli nieproporcjonalnie duzy udzial w biznesie, handlu, uslugach prywatnych i publicznych. Zydzi byli szcegolnie widoczni w prywatnej bankowosci. W 1923 roku w Berlinie bylo 150 zydowskich prywatnych bankow a tylko 11 znajdowalo sie wrekach Niemcow. Zydzi byli wlascicielami 41% hut i 57% zakladow metalurgicznych. Opanowali praktycznie gielde berlinska, na ktorej w 1928 roku byli wlascicielami 80% akcji. W 1933 roku kiedy nazisci rozpoczeli eliminacje Zydow z eksponowanych stanowisk, zwolniono z powodow “rasowych” 85% brokerow gieldy berlinskiej. Okolo czwarta czesc profesorow i instruktorow na niemieckich uniwersytetach mialo zydowskie pochodzenie. W roku akademickim 1905-6 25% strudentow na wydzialach prawa i medycyny mialo zydowskie pochodzenie.. W 1931 roku 50% z 234 dyrektorow niemieckich teatrow bylo Zydami, natomiast w samym Berlinie 80%. Szacuje sie, ze przecietny dochod ma glowe berlinskich Zydow byl dwa rtazy wiekszy niz innych mieszkancow Berlina, etc. etc.

http://stopsyjonizmo...011/02/23/7409/
  • 0



#54

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

"gdzie ludzie zjadali ludzkie mięso, ponieważ był taki kryzys, nie było nic do jedzenia, wszystko zrujnowane"

Ha! Mam jednego człowieka, którego istnienie was przerazi. Mianowicie Fritz Harman. Gdy człek pomyśli, że takie kreatury chodziły, chodzą i będą chodzić po Ziemi to przestaje wierzyć w człowieczeństwo człowieka.

Fritz Haarmann, właśc. Friedrich Haarmann (ur. 25 października 1879, zm. 4 grudnia 1925) – seryjny morderca nazwany rzeźnikiem z Hanoweru. Razem ze swym partnerem Hansem Gransem dokonywali morderstw na nastoletnich chłopcach.

Fritz Haarmann urodził się w Hanowerze w Niemczech. Jego ojciec był palaczem lokomotywowym, znanym dzięki swemu usposobieniu jako "Posępny Olle", matką zaś kobieta kaleka i niezaradna, o 7 lat starsza od swojego męża. Miała 41 lat w chwili narodzin Fritza. Haarmann był najmłodszym z sześciorga rodzeństwa. Był osobą homoseksualną[1].

W wieku 16 lat został posłany do szkoły wojskowej w Neu Breisach. Jednak po miesiącu, ze względu na to, iż chorował na epilepsję, został wyrzucony.

Pierwsze szczątki ludzkie znalazły 17 maja 1924 roku dzieci, bawiące się na brzegu rzeki w okolicach zamku Herrenhausen. Była to ludzka czaszka. Następna została znaleziona dwanaście dni później, a kolejne 13 czerwca. Badanie wykazało, że głowy były odcięte od reszty ciała przy pomocy ostrego narzędzia, a następnie obdarte ze skóry i mięśni.

Początkowo podejrzewano, że odnalezione ludzkie szczątki pochodzą z instytutu anatomii w Getyndze lub zostały porzucone przez złodziei grobów. Jednak te przypuszczenie zostały wkrótce obalone, gdyż znaleziono worek z ludzkimi kośćmi.

Na Hanower padł strach, zwłaszcza, że odnalezione szczątki zaczęto kojarzyć z zaginięciami chłopców i młodych mężczyzn. Badania kości i czaszek udowodniły, że w większości należały one do osób w wieku od 14 do 18 lat.
Zbiorowy grób ofiar

W kolejną czerwcową niedzielę setki mieszkańców rozpoczęło przeszukiwania Starego Miasta i okolic rzeki Leine. Odnaleziono ponad 500 kawałków ludzkiego ciała (pochodziły od przynajmniej 22 ofiar). Zaczęto mówić o wilkołaku i pożeraczu ludzi. Policja rozpoczęła zakrojone na szeroką skalę dochodzenie, sprawdzano środowiska kryminalne jak i homoseksualne. W wyniku śledztwa wyłoniono podejrzanego: Friedricha (Fritza) Haarmanna. Był on znanym policji sprzedawcą ubrań i mięsa.

Fritz Haarmann tak długo unikał konsekwencji swoich czynów, gdyż był konfidentem policji. Swoje ofiary zwabiał do mieszkania z rejonu dworca kolejowego. Jedną z jego ofiar był syn właścicielki domu, gdzie wynajmował mieszkanie. Haarmann sprzedawał na targu mięso z ciał swych ofiar, twierdząc, że to wieprzowina, czym zyskał przydomek Wilkołaka z Hannoveru. Nie miał wielu klientów, ludzie narzekali na dziwny, mdły smak sprzedawanego mięsa. Gdy zapytany, na sali sądowej ilu ich było (młodych chłopców), w ostatnim słowie, wzruszył ramionami i szepnął, że chyba ze 40.

Fritz Haarmann został skazany na śmierć i stracony przez ścięcie toporem. Partner Fritza dostał wyrok 12 lat więzienia.

Wydarzenia te przyczyniły się do propagandy przeciw homoseksualistom w niektórych mediach i grupach społecznych. Wzrosła też liczba aresztowań wśród niemieckich homoseksualistów. (Zobacz więcej Paragraf 175).


Źródło - Wikipedia
  • 0

#55

dzustin.
  • Postów: 237
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Do tego mówicie, że armie niemieckie zabijały polaków - lol - dziwne, na prawdę. Nikt raczej nie został zabity za nic, po prostu. Niemieccy żołnierze byli w większości honorowi, a polacy zostali zabijani, gdy spiskowali lub ukrywali żyda/partzanta lub broń w domu. Gdy sami nie stanowili zagrożenia nic im nie groziło. Mojej babci niemiecki żołnierz kupywał czekolady, a drugiej babci dawał kwiatki :)


Widzę, że ty wręcz gloryfikujesz Hitlera i usprawiedliwiasz jego działanie.
Prawda jest taka, że ten człowiek stał na czele państwa które postawiło w ogniu całą Europę, zrównało z ziemią nasze miasta, zrujnowało gospodarkę i przetrzebiło naród. I nie ma w tym nic z alianckiej propagandy.

Nie zabijali ludzi za nic? Babcia mi opowiadała, że jak nie witałeś się odpowiednio z Niemcem to byłeś bity, poniżany a nawet wywożony na roboty przymusowe. Niemiec mógł Polaka zatłuc na śmierć za nic i nie spotykała go za to żadna kara. I nie jest to propaganda, tylko relacje naocznych, żyjących świadków.

Ty na prawdę myślisz, że wojska niemieckie szły, walczyły z wojskami polskimi i zabijały tylko tych co stawiali opór, a kobietom i dzieciom w mijanych miastach i wioskach rozdawali czekoladę i kwiatki ?

Piszesz, że wybijanie wiosek to "niezwykle sprytny sposób na osłabienie kraju - wybijanie ludzi mądrych to dobry krok, aby zająć państwo i zmniejszyć szansę na powstanie". Co ty masz w głowie by w ogóle starać się usprawiedliwiać coś takiego jak mordowanie połowy wioski. Może napiszesz jeszcze, że Hitler to inteligentny człowiek, bo wpadł na pomysł by wytłuc polską inteligencję, dzięki czemu mógłby lepiej kontrolować podbite tereny.
Tych co stawiali opór Niemcy zabijali dla własnego bezpieczeństwa ? A może ci co stawiali opór walczyli o swoją wolność i bezpieczeństwo swoich rodzin, bo właśnie ci Niemcy palili wioski, gwałcili kobiety i kradli ich dobytek ?


Nie znam nikogo w okolicy, kto zostałby zabiti podczas 2 wojny światowej.


Ja też nie znam nikogo kto został zabity. Może dlatego, że są już martwi.

Jedno trzeba Hitlerowi przyznać. Był mistrzem PR. Jak taki kurdupel o ciemnych włosach i oczach mógł wcisnąć milionom Niemcom, że idealnym Niemcem jest wysoki blondyn o niebieskich oczach ?

Użytkownik dzustin edytował ten post 02.07.2011 - 10:31

  • 0

#56

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Rosjanie mniej palili wioski a bardziej gwałcili kobiety i dlatego uznaję wyższość Niemców nad Rosjanami :D Zresztą, gdyby nie wódka to by przegrali wojnę. Dobra, nie piszę już na forum bo chyba jestem zbyt pijany xD
  • 0

#57

dzustin.
  • Postów: 237
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

I Niemcy i Rosjanie nie przebierali w środkach.

Rosjanie może nieco bardziej skupili się na represjach wobec niemieckiej ludności cywilnej. Wiadomo, Niemcy gdy szli na Moskwę wcale nie rozdawali kobietom kwiatków i czekolad. A czego można było spodziewać się po wściekłych ojcach wymordowanych rosyjskich rodzin. Dodając do tego jeszcze fakt, iż w Armii Radzieckiej sporo było wyciągniętych w więzień kryminalistów, nie powinien dziwić fakt, że w mojej okolicy znajdzie się kilka poniemieckich wiosek duchów lub zrównanych z ziemią pałacyków.
  • 0

#58

Philipekk.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Rozumiem, że jesteś zafascynowany postacią Hitlera. Ale mimo wszystko musisz wiedzieć, że w kanclerzu Niemiec
płynęła żydowska krew. Oczywiście, nie był niemieckim Żydem, lecz austriackim.

Co z tego, że płynęłą krew? Żeby stać się żydem pełnoprawnym, nie zreformowanym twoja matka musi być żydówką, innej opcji nie ma.

Co do tego kolegi dżastina to powiem Ci, tak jak wcześniej, że Niemcy nie byli jedynymi, którzy napadali i zabijali, bo w porównaniu do Stalina czy jednego z Chińskich dyktatorów, to był pikuś. Wszyscy gwałcili i zabijali - niemcy, AMERYKANIE ( TAK, W NIEMCZECH), rosjanie, włosi - to jest wojna. A to, że wszystkie działania zostały przypisane bezpośrednio pod Adolfa Hitlera, to tak bywa - nie on zabijał ludzi, tylko wojska. Szkoda, że temat zaszedł tak daleko, bo chyba głównym założeniem miała być rozmowa o Hitlerze jako człowieku niezwykłym a nie o tym, jak wojska 3 rzeszy zabijały ludzi ;/
  • 0

#59

Anomaly.
  • Postów: 330
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A więc wybijali inteligencję bo tak się postępuje na wojnie i to jest mądre. Hmm, a więc może mamy wychwalać ich mądrość pod niebiosa, przy okazji śpiewając Horst Wessel Lied, bo "tak się postępuje na wojnie". Co z tego, że na nas napadli? Wybijali ludzi, bo tak należy postępować. To jakaś kpina. "Babciu nie przejmuj się, że dziadka zabili, zrobili dobrze bo tak się postępuje na wojnie, cieszmy się!". A słowo "Polaków" radziłbym pisać dużą literą, chyba że chcesz nam coś tym sposobem zakomunikować?
  • 1

#60

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Rozchodzi się o to, że nazizm ma wielu fanów, którzy niekoniecznie są źli, ale raczej szaleni. To tak jak z satanistami. Mało jest w internecie prawdziwych i jawnych satanistów, tylko są ludzie którzy bardzo by chcieli być satanistami, tylko nie mogą się do tego zabrać. I szczerze mówiąc to dobrze... Jeśli chodzi o Hitlera to on sam siebie nienawidził za swoje korzenie, może dlatego ludzie tak mu zaufali, że był krytycznie nastawiony do własnego narodu. Jakby jakiś muzułmanin przejawiał skłonności antymuzłumańskie albo jakiś Żyd był antysemitą to ludzie by mu też bardziej nawet ufali niż rodzimym politykom.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych