63 odpowiedzi w tym temacie

[Berith]

Ale nikt tutaj nie mówi abyście tego nie robili. Apelujemy jedynie o rozsądek. Warto skorzystać z doświadczenia innych, żeby potem nie płacić za własną głupotę.

[Gaahl]

Muszka jak by ci to powiedziec... popieram wiekszosc moich przedmowcow ktorzy twierdza ze z tym nie ma zartow. Sam chce sie za to zabrac (od jakiegos roku wertuje rozne ksiazki o tej tematyce) ale jeszcze zadnego seansu nie robilem i nie zamiezam robic w najblizszym czasie bo uwazam ze jeszcze za malo wiem na ten temat. Radze Ci zebys wzial ze mnie przyklad i poczytal troche o spirytyzmie. Polecam ksiazki Allan`a Kardec`a (Hippolyte Léon Denizard Rivail) poniewaz mozesz sie bardzo duzo z nich dowiedziec. Jesli nie wiesz gdzie je znalezc to powinienes cos znalezc w jakiejs miejskiej bibliotece. A co do samego seansu to lepiej by bylo jesli odbywalby sie on w obecnosci medium bo zazwyczaj tacy ludzie wiedza dosc duzo na ten temat.

Piszesz ze probowales wywolac juz jakiegos "ducha" ale nic z tego. Radze uwazac bo to ze podczas seansu nic sie nie wydazylo nie oznacza ze zadna istota nie uslyszala Twego "zaproszenia", a jesli przypadkiem udalo ci sie przywolac jakiegos nizszego ducha i dalej znajduje sie on w naszym swiecie to moga Ci sie przytrafic jakies dziwne zeczy... ale nie mam zamiaru cie straszyc tylko ostrzec ze to nie jest zabawa.

Doczytalem sie w ksiazkach Kardec`a ze aby duchy lub jakies inne istoty astralne mogly manifestowac swa obecnosc potrzebuja duzo energii ktora czerpia od osob bioracych udzial w seansie, wiec jesli podczas seansu nie odczules zadnej obecnosci ducha to jest mozliwe ze Ty i osoby bioroce udzial w seansie (bo chyba sam tego nie robiles) nie mieliscie tyle energii aby duch mogl dac wam jakis znak ze do Was przybyl... lub po prostu zadna istota nie raczyla Was odwiedzic Duchy nie odrazu przychodza na wezwanie kazdego czlowieka czasami osoby poczatkujace zaczynaja obcowac z tymi istotami dopiero po kilku seansach.

Na zakonczenie przypominam abys nie probowal wiecej robic zadnych seansow dopoki nie bedziesz wiedzial wiecej na ten temat.

[kondzik123]

Moja ciocia opowiadała mi, że jak była młoda to z koleżankami chciały wywołać duchy. Były same w domu i zaczęły wywoływać. Po chwili w sąsiednim gospodarstwie zapaliła się stodoła. Hehehe i od tamtego dnia już nie wywołuje. Ja też nie polecam się w to bawić.

[Five Psion]

Zajmij się czymś porzyteczniejszym! Ostrzegam cię! Kolega mojego wujka wywoływał duchy i w końcu jeden wyrzucił go z wieżowca. A nawet jeśli tak bardzo tego chcesz to po co ci ten duch? Po co zabierasz spokój zmarłym? A jeśli ty spał byś sobie spokojnie a tu nagle ktoś bez powodu by cię obudził? Chciałbyś się pewnie zemścić. Przemyśl to.

[Nicole-collie]

Moja koleżanka miała wujka, którego żona wywoływała kiedyś duchy (z mamą tej koleżanki) i kiedyś kąpał się w wannie i duch go utopił także...nie radze nikomu bawić się w takie rzeczy, a poza tym pomyślcie o najbliższych Wam osobach, bo nie tylko Wam grozi niebezpieczeństwo.

[vcore]

Odrobina rozsądku i elementarz spirytysty pod ręką...

Nicole-collie
Duch go utopił ? w moze sam sie utopił ... chyba nikt nie siedzial nad wanną i nie patrzy ,l a zmarły z całym szacunkiem - wiele nie powie.

[Korhil]

Chyba że go wywołasz


Mam znajomych co to robili wiele razy ( naprawde wiele razy ) i tylko raz mieli z tym problem. Jakis ich kolega czy ktos nie wierzył w działanie tego. Zaprosili go ale po ruszaniu kubeczkiem ciągle sądzil że ktoś tutaj ściemnia, więc wywołali jego kuzyna ,topielca, którego nikt z obecnych nie znał. On zadał pytanie na które nikt inny poza tym topelcem nie miał prawa poprawnie odpowiedzieć. Odpowiedział. Ten wstał i uciekł. Duch potem nie chciał wrócić bez obecności ,,niedowiarka" , ale mu się znudziło i sobie ,po jakims czasie, polazł.

[Piotrek]

Czyli wywoływanie duchów jest tym bezpieczniejsze im poważniej się do niego podchodzi i nie zawsze ma jakieś skutki uboczne.

[Picu]

Ja tylko raz w życiu próbowałem wywołać ducha, ale potem przez 2 tyg. miałem straszne koszmary i od tamtego czasu już nie próbuję tego robić...

[Driada]

Ojaaa zapewne prawie wszyscy tu już mieliście kontakty z duchami, a ja nie chociaż chciałbym

Wiesz, pragnę Cię uświadomić, że to wcale nie jest przyjemne. I w 100% zgodzę się z przedmówcami i proszę (przestrzegam), abyś tego nie robił. To czy sie do tego podchodzi mniej czy bardziej poważnie nie ma żadnego znaczenia. A to, że nikt nie odpowiedział na Twoje wezwanie może świadczyć o tym, że nie jesteś osobą podatną na działanie sił nadprzyrodzonych (podobnie jak to, że nie możesz wejść w Oobe). Tak wieć nie rób niczego na własną rękę, a jeżeli naprawdę chcesz przeżyć soptkanie z duchem idź do medium, które Ci w tym pomoże. I pamiętaj, nic na siłę, bo może to przynieść nie tylko skutek odwrotny do zamierzonego, ale i opłakane konsekwencje.

[Daeron]

Wywoływanie duchów to jedna z najgorszych rzeczy które można robic "dla zabawy".

Najlepszym porównaniem bedzię otwarcie szuflady w której trzyma sie sztućce i z zamkniętymi oczami wyciąganie na chybił-trafił któregoś z nich i przejeżdzanie sobie nim po żyłach.

Wszystko zależy od szczęścia, tak jest przynajmniej w pewnych przypadkach...

Ducha może przywołać każdy, kto choć trochę wie jak to zrobić. Czasami można je przywoływać nieświadomie, nawet o nich myśląc... Do przywołania konkretnego ducha potrzeba już większej wiedzy, normalnie 'łapie się' te które się akurat pałętają po okolicy.

A kto uważa, że normalne, pokojowo nastawione duszę błądzą po jakiś miejscach? Raczej robią to te, które miały problemy za życia, co wpłynęło na problemy po śmierci, a takie mogą być problematyczne...

Aha - no i najważniejsze - NIE przywołuj ducha jeżeli nie potrafisz go odwołać.

[libertine]

wywolywalam duchy duzo razy i nic ciekawego nigdy sie nie zdarzylo. tylko jeden raz, gdy wywolywalam z 2 kolezankami zaczely nas nagle bolec brzuchy :giertych2: wydaje mi sie, ze byla to jednak autosugestia. same napedzalysmy sie i wmawialysmy sobie, ze cos nas boli.
ktos, kto bardzo chce cos wywolac nie potrzebuje "przepisu". wystarczy wypowiedziec jakas formulke w stylu "duchu taki a taki przybadz jesli tu jestes zamanifestuj swoja obecnosc tym i tym" tak mi sie wydaje. zawsze lepiej robic to jednak z kims, kto sie naprawde na tym zna i umialby w razie czego odwolac goscia z zaswiatow.

[angelo]

Amadeo

Ja tylko raz w życiu próbowałem wywołać ducha, ale potem przez 2 tyg. miałem straszne koszmary i od tamtego czasu już nie próbuję tego robić...

Koszmary senne,jest to wstępny atak złych duchów,aby osłabić naszą żywotność,potem może nastąpić wyrzucenie naszej osłabionej duszy z ciała fizycznego,wejście złych duchów do tego ciała i doprowadzenie go do samobójstwa.

Dziwi mnie,że nikt nie stara się nawiązać kontaktu ze swoim Aniołem Stróżem lub z własną duszą,co jest dla nas najbardziej korzystne i bezpieczne.

[libertine]

moglbys to jakos rozwinac? nie rozumiem jak mozna nawiazac kontakt z wlasna dusza :hmm: