154 odpowiedzi w tym temacie

[NoMeansNo]

O ile to nie fikcja,to czeka nas spotkanie z nie znanym.

Chyba na tym polega problem - na gdybaniu. Można więc w tym miejscu wstawiać najbardziej nieprawdopodobne hipotezy - zaznaczając jedynie, że my po prostu jeszcze tak mało wiemy...

[Jarecki]

My tak naprawdę,praktycznie nic nie wiemy o tej planecie.
Brak obserwacji powoduje właśnie to gdybanie.

[NoMeansNo]

My tak naprawdę,praktycznie nic nie wiemy o tej planecie.

Nawet więcej - nie wiemy czy istnieje. Tzn. czy istnieje w formie o której tyle się mówi - czyli tajemniczego obiektu zachowującego się w dosyć specyficzny, niespotykany dotychczas sposób w naszym układzie słonecznym i posiadający cechy niewystępujące u innych obserwowanych obiektów kosmicznych. Co jednocześnie nie przeszkadza w przypisywaniu temu tajemniczo-mitycznemu obiektowi tych własnie cech.

[twinsen]

Ta, wszyscy tworzą mitologie na temat czegoś czego nikt nigdy nie widział, nie słyszał i nie wie jak wygląda ale za to jest bardzo pewny, że tam jest....

Bez jakichkolwiek potwierdzonych faktów, nie można chyba powiedzieć nic konkretnego.

[djyanush]

i wcale bym sie nie zdziwil gdyby rząd usa wiedzial o tej planecie. niektórzy tutaj pisza że skoro ta planeta istnieje, powinna byc widoczna na niebie. i tutaj ptzytocze proroctwa majów na 2012rok. w ten dzień tegoz roku na niebie ma sie pojawic drugie słońce. naukowcy twierdzą że ma to być mocno świecąca wenus. a moze tu jednak chodzi o planete X.

[turrkus]

My tak naprawdę,praktycznie nic nie wiemy o tej planecie.
Brak obserwacji powoduje właśnie to gdybanie.

Brak obserwacji wskazuje raczej na to, ze taka planeta nie istnieje, a nie na to, ze owa planeta posiada niespotykane dotad cechy.

[Jarecki]

Brak obserwacji wskazuje raczej na to, ze taka planeta nie istnieje, a nie na to, ze owa planeta posiada niespotykane dotad cechy.

To co w takim razie z Sumerami i ich wiedzą na temat Nibiru?
Czyżby ich przekazy były fikcją?

[waluta]

Wiele wskazuje że Planeta X istnieje, ponieważ Sumerowie wyraźnie przedstawiali ją jako miejsce pochodzenia ich Bogów :victory:

[Indoctrine]

Muhad--> Nie ma szans by normalny obiekt fizyczny w tej odległości mógł się ukryć przed naszymi aparatami. Oczywiście, gdyby uznać, że to coś wyposażone w super cloaking device, to gdybać sobie można. Ale ukryć planetę przed różnymi metodami wykrycia wydaje się nieprawdopodobnie trudne (przecież nie chodzi tylko o widmo widzialne, ale masę innych oddziaływań jakie ma duża planeta..)

I tak, brak obserwacji takiej planety wskazuje na to, że Sumerowie nie mieli racji.

[waluta]

A ja jednak twierdze że sumerowie mieli racje i że tzw: Planeta X istnieje. :brawo:

[michalp]

Generalnie rzecz biorąc - nie ma ani jednej solidnej informacji która świadczyłaby o tym, że Planeta X została rzeczywiście odkryta bo i nie można niczego obalić ani niczego potwierdzić.

[turrkus]

To co w takim razie z Sumerami i ich wiedzą na temat Nibiru?
Czyżby ich przekazy były fikcją?

A tego to ja nie wiem. Ja tylko odnioslem sie do stwierdzenia, ze:

"Ufając "danym" obecna odległość planety X od Słońca powinna wynosić ok. 14 j.a. (2.1 mld km) Zakładając, że jest to planeta wielkości Urana (50 000 km średnicy), o albedzie 0.03 (odbijanie 3% padającego na nią światła; zdolność odbijająca odpowiadająca powierzchni węgla drzewnego) to jej jasność obserwowana powinna mieścić sie w granicach 7.7 - 8.0 mag (w zależności od orientacji względem Ziemi na orbicie).

Planeta powinna być zatem łatwo dostrzegalna nawet przez niewielka lornetkę."

Jezeli nawet nibiru istnieje, to jestem pewien, ze nie znajduje sie obecnie w takiej odleglosci od ziemii (z tego prostego powodu, ze jej nie widac :cafe: )

[NoMeansNo]

Wiele wskazuje że Planeta X istnieje, ponieważ Sumerowie wyraźnie przedstawiali ją jako miejsce pochodzenia ich Bogów :victory:

To dosyć dziwne rozumowanie - choćby z racji istnienia czegoś takiego jak legenda. A legenda nie musi za soba nieść w najmniejszym stopniu prawdziwej informacji.

[ktosiuf]

To co w takim razie z Sumerami i ich wiedzą na temat Nibiru?
Czyżby ich przekazy były fikcją?

Zatem wiele wskazuje na to, że Zeus żyje na szczycie Olimpu...