Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nocne spotkanie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#16

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

a to jak sie ma paraliz senny to czesto sobie ludzie wyobrazaja czarne postacie ktore na nich skacza?
  • 0

#17

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a ja mialam kiedys taka ,,przygode" ze szlam w kierunku kuchni, gdzie byla moja mama i nagle... nie moglam sie ruszyc. Pamietam dokladnie jak stalam na korytarzu i wolalam mame zeby przyszla tu do mnie i podala mi reke bo ja chce isc ale nie moge... nie wiem co to bylo ale moze jesli jest paraliz senny to moze jest i dzienny? :P
  • 0

#18

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

viatora a pamietasz co chcialas mamie powiedziec bo wiesz jak co typu
"mamo musze z toba porozmawiac jak matka z matka"
to moze poprostu sie przestarszylas:D
  • 0

#19

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

heheh :D nie. Ja wtedy mialam jakies 10 lat i mieszkalismy w domu pietrowym z rodzicami ojca. Bylam chwile na dole u dziadkow, a jak poszlam na gore i znalazlam sie na korytarzu to nie moglam isc dalej ;] sama nie wiem co to bylo i nie bede mowic ze to jakies sily para ale pamietam jak dzis ze stalam w miejscu i chcialam isc, a nie moglam. Mama pewnie tego nie pamieta ale gadalam z nia w tym czasie bo wolalam, zeby przyszla i podala mi reke :P zeby mnie pociagnela po prostu, bo ruszyc sie nie moglam. Ale nie przyszla, bo myla naczynia :P pewnie mylala, ze sie bawie czy co. Po chwili puscilo i nie przydarzylo mi sie nigdy wiecej cus takiego. A bylo to w dzien :-) w tym domu mialam jeszcze kilka takich schizowych rzeczy, ale nikt tam wczesniej nie umarl ani zadne takie.
  • 0

#20

fakolpet.
  • Postów: 125
  • Tematów: 10
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Szada, przestan spamowac, prosze...

Zwykly paraliz senny... Nie upatrujmy sie wszedzie biednych demonow :/
  • 0

#21

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tzn u mnie paraliz czy u autora? u mnie tez chyba jakis paraliz... ale no nie bardzo ,,senny" :-)
  • 0

#22

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Fakolpet demonów? kto tu mowi o jakis demonach?
Viatora od teraz zaczyna istniec (jesli wczesniej nie istanił) Parazliz dzienny:)
  • 0

#23

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No niestety kuleje u Was troche czytanie ze zrozumieniem.

Odzyskalem w pewnym momencie kontrole i tylko dzieki temu pokonalem to "cos".

Pozatym gdy opuszczam cialo fizyczne to to czuje wiec prosze mi nic nie wmawiac.

Podziekuje tez za odpowiedzi typu "bawiles sie czakrami to masz". Wiem co mam i dlaczego, bylem jedynie ciekawy opini na temat istoty bytu.
  • 0

#24

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dla mnie to ewidentnie paraliż senny i nic więcej - przykro mi, ale bardziej nie pomogę.
  • 0



#25

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a na ile prawdopodobne jest ze cos chcialo sobie zabrac twoje cialko i troche w nim pozyc? pytam chociaz wiem ze podobno takie rzeczy nie sa mozliwe, ponoc nawet podczas obe nic nie moze ,,ukrasc" ciala zyjacej osoby.
  • 0

#26

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nauczyliscie sie jednego i teraz w kolko to powtarzacie?

Moze za trudno wiec powtorze - mimo iz odrazu po przebudzeniu zostalem zaatakowany, do przez ten ulamek sekundy wcale, ale to wcale sparalizowany nie bylem.

Co do "ciezarowki" to spadla ona na moje cialo astralne i nie widze tu podstaw do dyskusji nad ta kwestia. Rownie dobrze moznaby zaprzeczac mojej obecnej egzystencji i pisaniu tu, na forum, tylko ze to juz Matrix.

Intencji istoty ktora mnie zaatakowala nie znam, aczkolwiek nie sadze by byly one istotne. Wiaze sie to z inna sprawa o ktorej powiem pozniej/innym razem. Najpierw chcialbym wyjasnic te sprawe.
  • 0

#27

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale chyba nikt nie jest w stanie jej wyjasnic... moze gdybys powiedzial teraz to, co chcesz powiedziec pozniej/innym razem, to by pomoglo w rozwiazaniu zagadki
  • 0

#28

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zdradz od razu wszystkie szczegóły tego co bylo przed i po tej sytuacji a moglo miec na nia wplyw.
  • 0

#29

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak naprawde nic ponad to nie jest istotne. Przynajmniej nie bylo do momentu w ktorym nie okazalo sie, ze wszystko co dzieje sie w nocy (w momencie gdy jest sie w lozku) z gory jest skazane na bycie efektem paralizu -_-'

No ale dobrze.
Noc wczesniej mialem sen. Sen jakich wiele - lazilem po jakichs podziemiach, byly jakies potwory etc.
Pamietam ze sie tego wszystkiego balem i to nawet mocno, az do pewnego momentu. Nagle po prostu caly strach zniknal, a ja dzieki temu moglem sie oprzec calej tej sytuacji.

Gdy kolejnej nocy odgonilem byt ktory mnie zaatakowal wyrazilem kilka niepochlebnych slow na temat Aniolow ktorzy mieli mnie przeciez chronic. No tu zaczynaja sie niepotrzebne schody ktorych wolalem uniknac, ale przyjmijcie za pewnik ze podczas medytacji spotykam sie z tymi wyzszymi bytami.

Dopiero rano splynelo na mnie zrozumienie. Przeprowadzilem juz pare walk mentalnych, ale nic ponad to.
Sen przygotowal mnie, uswiadomil mi co trzeba zrobic by pokonac bardziej namacalnego przeciwnika.
Przepuszczenie przez "ochrone" tej istoty mozna roznie traktowac. Moze byc forma przygotowania, czegokolwiek. Nie to jest istotne i nie o tym chcialem mowic :)


Sadzilem ze skoro tak doglebnie zajmujecie sie analiza manifestacji etc, bedziecie umieli skojarzyc ktory z niskich bytow objawia sie w ten sposob bedac przy tym tak agresywnym i dazacym do tego do czego dazyl ten - wypelnienie mnie strachem (JEGO, nie moim zeby znowu ktos zle nie zrozumial -_-'. Ja sie wtedy NIE balem) i kto wie co jeszcze.
  • 0

#30

PHANTOM.
  • Postów: 92
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja sobie dokładnie tak wyobrażałem opętanie tzn. , że COŚ wypycha twoje ciało astralne i samo w nie wchodzi
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych