38 odpowiedzi w tym temacie

[Macha]

Bardzo ciekawe... teraz naukowcy będą mogli zbadać, czy istnieje coś po śmierci...

[NoMeansNo]

Niech mnie ktoś poprawi (ale znający się na medycynie) ten podlinkowany przypadek dotyczy tylko pewnego mocno specyficznego przypadku i chyba także mocno "laboratoryjnego". Tzn. nie każdy wypadek da się w ten sposób leczyć. W naturze (o czym przypomina zresztą podlinkowany tekst) mamy do czynienia w przypadku mocnego schłodzenia ciała, które mam miejsce razem z tzw. "śmiercią".

[Szada]

a co z mozgiem?

przeciez w mózgu po 3 minutach (nie jestem pewna wiem ze mniej niz 10min) zachodza nieodwracalne zmiany.
i co z tego ze zacznie czlowiek zyc jesli ten eksperyment na nim sie uda jak mózg nie bedzie działał

[ciemność]

Ciało po jakimś czasie ma niższą temperaturę, ale to chyba aż tak bardzo nie szkodzi. Gorzej z tym mózgiem...co się w nim stało, tego zmienić już się nie da.

[koVaal]

Dowodów nie mam, ale poszukaj na forum. Jest tu coś o tym, jeśli dobrze pamiętam.

[Percepcja]

Zakładając że to prawda:

1.Otrzymaliśmy genialne narzędzie ratowania życia ludziom po cięzkich wypadkach.

No i pytanie czy ta świnia to wciąż ta sama świnia co była. Co z jej świadomością (dla sprostowania wy nazywacie to "duszą")

[reaper]

To może być przełom w leczeniu ludzi, ale trzeba będzie nad tym jeszcze długo pracować. To, żę udało się z jedną świnią nie oznacza, że uda się z ludźmi, chociaż trzymam za to mocno kciuki. Może w końcu dowiemy się, co jest po tej śmierci

[ciemność]

W sumie to już coś wiemy, ale jeżeli to zadziała na ludziach, a powinno to będzie coś niesamowitego.

[Szada]

jak to bedzie dzialalo na ludziach to bedzie tak:


"o jej jutro mam kartówke....
hm... nic nie umiem

a to moze sobie umre i sie obudze pojutrze!?

super..."

[Furion]

Bardzo ciekawe. Tylko pytanie jest zasadnicze : Co ze świadomością ?? Jeżeli przywrócimy do życia załóżmy człowieka to jeżeli uda nam się go odratować w sposób opisany w temacie a mózg będzie "pusty" to ten człowiek, a właściwie ciało, nada się tylko na organy do przeszczepów, co z kolei nie jest takie złe. Ale nie każdy organizm można w ten sposób przywrócić do życia, ponieważ ten organizm musiał z jakiegoś powodu umrzeć ( nie mógł być w pełni zdrowy i poprostu umrzeć sam od siebie bez żadnych czynników zewnętrznych czy choroby ).

Co, nam ludziom, to da ? Nie wiem czas pokaże.

@up

Ciekawe

Pozdro
skejt007 :devil:

[Luck4sh]

bardzo watpie, zeby udalo sie cos takiego na ludziach, watpie, ze to sie w ogole udalo...
znam sie na medycynie i nie slyszalem nigdy w zyciu o takim przypadku... chyba, ze oni uzywaja do tego jakis specyfikow, bo nie mozna przywrocic do zycia istoty zywej, ktora zmarla kilkanascie godzin wczesniej (chyba, ze to cud)

[Tiamat]

Przeciez jesli mozg jest niedotleniony, to nastepuja nieodwracalne uszkodzenia, ktore nawet po przywroceniu pracy serca i ogolnie funkcji zyciowych na nic sie nie zdadza, bo taki czlowiek bedzie jak roslina, no ale trzeba na Skrzypa poczekac, on wie lepiej jak by to bylo.

[Ladd]

Nie chce mi się w to wierzyć

[ciemność]

Teoretycznie jedyną przeszkodą jest niedotlenienie mózgu i nie znam metody, która mogła by naprawić, to co zostało w nim uszkodzone.

[adders]

mózg nie ulegnie zniszczeniu gdy usuniemy cala krew z organizmu - jesli nie bedzie krwi, niebedie też tlenu a tlen ma wiele wspólnego z tworzenie sie wolnorodników. ale jesli schlodzimy sam mózg to jest w sstanie wytrzymac kilka godzin, moze kilkanascie, a sól fizjologiczna nadaje sie najlepiej do wyplukiwania tlenu z tkanek. n a biologi sie nie znam ale czytalem w necie co nieco na ten temat i pisze to co wiem