ja sie tak wlasnie lecze, zaczolem jakies 3 lata temu i nie bylem od tej pory u doktora:P jak tylko bralo mnie przeziebienie albo jakies bóle to koncentrowalem sie na nich:PP Pomaga(sic!) juz wyjasniam:
to jest z mojego doświadcznenia i mi pomaga, nic nie gwarantuje.
1. najpierw musimy wyobrazic sobie ten ból jak on wyglada, tzn. czy masz wrazenie ze ktos ci wbija gwoździa, uciska czy parzy itd...
2. teraz najgorsza część bo: musimy oczyścic umysł, nie wolno NiC myslec ,najlepiej skoncentrowac sie na oddechu i jednocześnie "CZUJEMY" ból pod postacia jaka sobie go wybraziliśmy (gwoździe) i punkt z którego wydobywa sie ból
3. jak juz nic nie myslisz
przenosimy koncentracje na ból (to mi na poczatku sprawiało problem bo zawsze se wtedy zaczynalem znowu cos tam myślec ale po 2 - 3 razach bedzie to automatyczne.)
4. jak sie uda i staramy sie go tak jakby zamknąc w kulę, stopniowo zmniejszamy jej średnicę az do momentu w ktorym staje sie punktem (tam skąd on pochodzi:PP), trzymamy go tam troche i pyk! nie boli. Wazne jest to aby miec czysty umysł.
Mi pomaga, jak ktos sproboje to przynajmniej powiedzcie czy dziala:D
P.S. to jest raczej na lekkie bóle, migreny tym raczej nie pokonasz:/ ale mozesz probowac
Jak juz sie uda, to nie myslcie o tym bólu, bo jak bedziesz sie koncentrowal na tym zeby sprawdzic czy sie udalo to wroci i trzeba bedzie zaczynac od poczatku.
Skomplikowane troche toto :DDDDD ale nie umiem tego inaczej wyrazic.