Skocz do zawartości


Zdjęcie

Uzdrawianie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
44 odpowiedzi w tym temacie

#16

Shinobi.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też mam książki o leczeniu wrodzonych wad(nawet jedną poprawiającą już zdrowy wzrok :) ), tylko że ja poszukuje inforamcji o leczeniu serca które jest moim głównym problemem. I tu znowu odwołam się do tai chi :D . Całe życie po operacji nigdy nie miałem poprawy i już zawsze serducho miało pracować nie tak jak trzeba. Co sie okazało, 5 miesięcy po tym jak zacząłem praktykować tai chi (kilka tygodni wcześniej miałem arytmię co było dodatkowym problemem i zagrożeniem :/ ) nastąpiła nioczekiwana i bardzo znacząca poprawa. Lekarka była bardzo zaskoczona a ja byłem w szoku. Coś jednak musi w tym być :hmm: .

Ps: Dla sceptyków, niedowiarków i zainteresowanych moge opisać przebieg choroby i poprawę :D .
  • 0

#17

Shinobi.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Więc miałem powarzną wadę serca(wrodzoną) i byłem operowany. Przez 15 lat mojego życia nic się nie polepszyło i nie pogorszyło, ale poprawa miała już nigdy nie nastąpić. Jednak kiedy zacząłem praktykować tai chi zacząłem przeczytałem o leczeniu energią. Więc spoko, uczyłem się nakierowywać ją tam gdzie chcę(w moim ciele rzecz jasna) i kierowałem się wskazówkami które podpowiedziały mi pewne osoby. Wizualizowałem energię wewnątrz jako białą mgłę, amiejsca chore jako kule energii koloru czerwonego. Więc przyjąłem sobie że energią leczącą mnie będzie niebieska. Wyobrażałem sobie że wyjmuję z siebie czerwoną energię( i władowywałem ją do ziemi- napisze w kolejnych artach ;) ) a na jej miejsce wkładałem kulę niebieską. Efekt był piorunujący, niedość że uczucie było niesamowite, to jeszcze jakbym miał więcej siły. Kilka tygodni(3-4) takich praktyk i miałem badania. Wtedy się okazało że zwyrodniała zastawka mitralna która nigdy się nie domykała tak jak powinna( i już nigdy nawet w najmniejszym stopniu się domknąć nie miała) zaczęła chodzić praktycznie tak jak w norlmalnym sercu. Lekarka (kardiolog specjalista) była w lekkim szoku za to ja zaniemówiłem. Nie wiem czy to autosugestia ale skoro byłem w stanie oddziaływać na uszkodzone ciało, to sądzę że to na pewno było to.

Ps. Moja wada serca zwie się ,,tetralogia fallota" (to takie info dla sceptyków żeby nie było że sobie to wymyśliłem ;) )
  • 0

#18

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Shinobi gratuluje:)

niezaleznie jak to sie stalo to fajnie ze sie wyleczyles:*


wg. można wyleczyc wszystko.
  • 0

#19

Shinobi.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie powiedziałem że się wyleczyłem tylko że jest poprawa, niestety z tym co mi jest, czeka mnie jeszcze daleka droga do osiągnięcia celu. Ale wierze że umysł to narzędzie o nieskończonej mocy i w końcu mi się uda ;) .
  • 0

#20

Prince.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

podnosisz ludzi na duchu Shinobi
Czekam na 3 część twojego arta o Tai Chi
  • 0

#21

Shinobi.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzisiaj chce się wyspać bo jutro mam egzamin, ale jak wróce to na bank go napisze ;) .
  • 0

#22

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Shinobi to zycze ci powodzenia na egzaminie i weny do pisania:)
  • 0

#23

hipek_X.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ja sie tak wlasnie lecze, zaczolem jakies 3 lata temu i nie bylem od tej pory u doktora:P jak tylko bralo mnie przeziebienie albo jakies bóle to koncentrowalem sie na nich:PP Pomaga(sic!) juz wyjasniam:
to jest z mojego doświadcznenia i mi pomaga, nic nie gwarantuje.
1. najpierw musimy wyobrazic sobie ten ból jak on wyglada, tzn. czy masz wrazenie ze ktos ci wbija gwoździa, uciska czy parzy itd...
2. teraz najgorsza część bo: musimy oczyścic umysł, nie wolno NiC myslec ,najlepiej skoncentrowac sie na oddechu i jednocześnie "CZUJEMY" ból pod postacia jaka sobie go wybraziliśmy (gwoździe) i punkt z którego wydobywa sie ból
3. jak juz nic nie myslisz :) przenosimy koncentracje na ból (to mi na poczatku sprawiało problem bo zawsze se wtedy zaczynalem znowu cos tam myślec ale po 2 - 3 razach bedzie to automatyczne.)
4. jak sie uda i staramy sie go tak jakby zamknąc w kulę, stopniowo zmniejszamy jej średnicę az do momentu w ktorym staje sie punktem (tam skąd on pochodzi:PP), trzymamy go tam troche i pyk! nie boli. Wazne jest to aby miec czysty umysł.
Mi pomaga, jak ktos sproboje to przynajmniej powiedzcie czy dziala:D
P.S. to jest raczej na lekkie bóle, migreny tym raczej nie pokonasz:/ ale mozesz probowac
Jak juz sie uda, to nie myslcie o tym bólu, bo jak bedziesz sie koncentrowal na tym zeby sprawdzic czy sie udalo to wroci i trzeba bedzie zaczynac od poczatku.
Skomplikowane troche toto :DDDDD ale nie umiem tego inaczej wyrazic. :>
  • 0

#24

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hmm... no właśnie podsunęliście mi pomysł na kolejny artykuł z serii Psionika dla Laika.
  • 0

#25

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Baal, upniesz gdzieś albo podeślesz mi na mejla ([email protected]) te książki o leczeniu wzroku? Mam potężną wadę, -9, i chętnie spróbuję się jej pozbyc :)

Wogóle leczenie się przecie homeopatyczne to leczenie się podświadomością. Nic leki nie dają, ale pacjent wie, że coś dostaje i się leczy. Na tej zasadzie działają też pewnie "stare sposoby babuni" jak czosnek :) Podświadomośc jest potezna, pewnie jakby sie postarac to mozna sobie "odrosnac" noge albo uleczyc raka... Sa tez uzdrowiciele tacy normalni, ktorzy jakos tam lecza innych, dziala to jakos pewnie na zasadzie energii...
  • 0

#26

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Apophis, ja to się zbieram na pójście do swojego lekarza, co by pogadać z nim o operacji na oczy :P bo to tu się usłyszało, tu przeczytało i może w końcu polezę :P

edit: nie, sory :P teraz doczytałem, że dopiero od 21 lat to robią :] nie było tematu :P
  • 0

#27

lukasz.8881.
  • Postów: 95
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

moze mi ktoś na emeila przesłać te książki , żeby wzrok poprawic?

[email protected]
  • 0

#28

prometeusz.
  • Postów: 56
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć. Chciałem się podzielić z wami moimi dośiwadczeniami z leczeniem medytacją.

Otóż jak miałem 12 -13 lat zachorowałem na reumatoidalne zapalenie stawów. Serce też miałem osłabione i mogłem mieć zapalenie serca (niestety nie byłem zbyt dokładnie badany i nie stwierdzono tego).
Każdy krok po schodach był dla mnie udręką. Dostałem zastrzyki z jakiś antybiotyków i ból trochę zelżał , ale
nadal przy np kucaniu cholernie mnie bolało a też szybko się męczyłem
Sięgnąłem więc po książkę Jose Silvy "Samokontrola umysłu" czy jakoś tak.
Książka naprawdę fajna bez żadnych pseudoreligijnych tekstów typu czakramy, węzły energii.
Po prostu praktyczny kurs najpierw medytacji a potem co nią można osiągnąć.
Medytacja
Przez tydzień ćwiczyłem - trzeba było sobie dokładnie wyobrażać jakiś przedmiot. Potem wszedłem już w głęboką medytację. I wyglądało to tak: poczułem się trochę jakbym był energią która może się koncentrować w wybranej częsci ciała (jakbym grał w symulacje wewnątrz ciała) i ja to ciało widziałem, od środka!!!
Skoncentrowałem się na moich kolanach które właśnie pulsowały na czerwono (ale chyba kolor jest dowolny)
i mówiłem wszystkim komórkom: "Wyrzucam z was ból" i wyobrażałem sobie że energia wymiata ten ból , a komórki powracają do zdrowia.Tak samo z sercem.

I co jest ciekawe : od razu wiesz czy ci się udało czy nie , nawet zanim to stwierdzisz świadomie , w stanie medytacji pojawia się taka radość i poczucie że UDAŁO SIĘ i wtedy już można się wybudzić.
Po wybudzeniu zaczęłem robić przysiady, biegać i nic mnie nie bolało , nie męczyłem się.
W ten dzień poszedłem grać w piłkę i grałem jak szalony tyle miałem energii!!.
Ale niestety na drugi dzień , wieczorem objawy wróciły.
Potem przez 2 lata medytowałem i polepszałem swój stan jednak nigdy tak radykalnie.
TEraz nie wiem czy ja coś źle robiłem , czy rzeczywiście medytacja uzdrawia na krótką chwilę .
  • 0

#29

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Prometeusz - musisz się skupić na tym co wywołuje chorobę, a nie na bólu który jest jej skutkiem.
Dzięki medytacji chwilowo eliminujesz ból, który powraca po dużym wykorzystaniu energii .
  • 0



#30

Patryczek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak wyleczyć się z jakiejś choroby za pomocą umysłu? Czy można z każdej?

z Psychicznej napewno nie ;]
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych