103 odpowiedzi w tym temacie

[ciemność]

Racja, to nie jest zbyt fajne. Wyobraź sobie, że jesteś całkowicie sparaliżowany i nie możesz nic zrobić. Kompletnie nic! I do tego w pokoju dzieją się dziwne rzeczy, tzn ktoś pochyla się nad łóżkiem, ktoś chodzi po pokoju itd. Hipnagogi, ale jakie wrażenie robią...

[Mariush]

Paraliż senny nie jest taki straszny, tylko trzeba się do niego przyzwyczaić. Na początku jest przerażająco, to fakt. Ale z czasem można się wytrenować i np. przejść do prób wywoływania świadomego śnienia.

[ciemność]

Zgadza się. Za którymś razem można się starać choćby opanować, a to już bardzo dużo daje.

[Tiamat]

Ja to mam zawsze po jakichs wiekszych okazjach

[Bulldogs-f]

U mnie paraliż wystąpił tylko kilka razy. Jest to strasznie dziwne uczucie, nie mogłem się ruszyć i wszystko mnie bolało. Jednak nie odczuwałem żadnego strachu w tym stanie

[NoNaMe]

Paraliż senny nie jest taki straszny, tylko trzeba się do niego przyzwyczaić

dokladnie.. Ostatnio kiedy cos takiego mi sie przytrafia, lezac na lozku mysle sobie po prostu:"cholera..! znowu ten paraliz.. dajcie mi spac" . Co nie znaczy, ze jest to mile

[Reko]

Wiele razy miałem owy paraliż senny. Próbuje krzyczeć jednak bez skutku, ruszać się też nie moge. Strach mały jest jednak szybko mija.

[Oll]

Miałam paraliż przysenny 2 razy i musze powiedzieć że jest to jedno z moich ciekawszych przeżyć. Nie czułam strachu ale może szok spowodowany tym że nie wiem co się ze mną dzieję. I to uczucie że ktoś jest w twojej głowie... Najśmieszniejsze jest to że oba przypadki miałam po tym jak myślałam sobie o różnych dziwnych rzeczach, powiedzmy paranormalnych... Autosugestia? (nie mam nic przeciwko takim paraliżom )

[ciemność]

Najczęściej jest to bardzo nieprzyjemne uczucie, zwłaszcza kiedy pojawia się po raz pierwszy. Nie wiem zatem, co Ci się w tym podobało .

[Macha]

Oll teraz się tym podniecasz, ale jak już będzie cie to spotykało coraz częściej, to zaczniesz być tym znudzona i będzie cie to wkurzać...

[starjacker0]

A ja chyba mam cos odwrotnego do tego: co noc koldra lezy czesciowo poza lozkiem a ja leze prawie na linii N-S (polnoc-poludnie), gdyby nie to ze kaloryfer mam kolo glowy to pewnie glowa bym lezal poza lozkiem. Natomiast gdy zostane wybudzony w polsnie to odczuwam silna agresje i kazdy bodziec mnie denerwuje oraz gadam kompletne glupoty.

[Ana Mert]

Mi się to zdarzyło może ze dwa może trzy razy(ale przy tym trzecim razie to wcale nie skapłam się ,ze to paraliż- widziałam wtedy wszystko co było we śnie ale jednocześnie czułam ,że leżę w łóżku i co prawda nie moge sie ruszyć ale to nie było dla mnie ważne - nawet nie otworzyłam oczu tylko wykorzystałam przebłysk świadomości aby uzyskać LD, i mi się udało) i musze wam powiedzieć ,że wcale nie było to dla mnie nieprzyjemne, moze to kwestia nastawienia, nie wiem.
Raz np. w środku snu usłyszałam budzik i poczułam ,że nie mogę się ruszyć, przyjęłam to ze spokojem (jedyną rzecza jaka mnie denerwowała to dźwięk budzika którego nie byłam w stanie wyłączyć). Nie pamiętam zebym otwierała oczy ale w pewnym momencie zobaczyłam mój pokój - jednak z takiego punktu jakbym nie leżała a siedziała na łóżku, pomyślałam ,że mogłabym spróbować OOBE ale niestety dźwięk budzika mi w tym przeszkadzał, pozatym wiedziałam, że musze wstać i iść do szkoły. Ledwie o tym pomyślałam paraliż zaczął ustępować i po chwili było po wszystkim, leżalam na łóżku i bez najmniejszego problemu mogłam wstać.
Nie rozumiem ludzi którzy mówią ze ten paraliż jest takim strasznym doświadczeniem, przeciez wystarczy przyjąć to jako naturalną rzecz na którą bynajmniej nie ma teraz czasu (:-P) i uspokojić się a po paru sekundach nie ma po tym śladu. Taki paraliż moze być nawet przydatny - jak mi się kiedyś przydarzy kiedy nie będę musiała wstawać do szkoły ani wyłączyć budzika to wykorzystam go do OOBE, bo zauważyłam ze się chyba da :-).

[NoNaMe]

Nie mozna o tym mowic jako o przeciwnosci..to zupelnie inna sprawa.. Ja na przyklad tez mam tak, ze po przebudzeniu jestem agresywny i gadam same idiotyczne rzeczy. Ale co do zlosci to raczej zmeczony mozg buntuje sie twierdzac, ze nie moze odpoczac we snie cale otoczenie mnie irytuje i denerwuje..wracam do normalnosci dopiero gdzies pod koniec jazdy tramwajem do szkoly

[Macha]

Nie ma co się bać paraliżu sennego, ale jak się ma (tak jak ja) uraz z wcześniejszego dzieciństwa ja się uczę do tego podchodzić spokojnie, ale czasem po prostu nie mogę się skupić

[Percepcja]

Mimo wszsytko wydaje mi się iż może to być ciekawe przerzycie. Nigdy czegoś takiego nie miałem. Jak to wywołać?