Skocz do zawartości


Zdjęcie

2012 - bardziej niezwykły niż nam się zdaje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
237 odpowiedzi w tym temacie

#181

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jaki związek jest pomiędzy hiperaktywnością słońca a sylwestrem 2011r? Zauważ, że w kalendarzu Majów mówimy o końcu cyklu, nie o ostatecznym definitywnym końcu.

Kosmita biorący za kilka tysięcy lat wprzód do ręki nasz obecny kalendarz ścienny do jakiego wniosku mógłby dojść? Że 31 grudnia kończy się kalendarz i tym samym świat?

Jak już mówiłem, sami Majowie planowali ogromne święta w latach mniej więcej 4000 - 5000 n.e - poszukam o tym i postaram się zamieścić.
Więc o jakim końcu świata mowa?

Już bardziej prawdopodobne (choć i tak nierealna wg mnie) jest opcja za jakimiś duchowymi zmianami i ukazaniem się obcych - bo to już tylko domysły oparte na cykliczności, że nagle teraz pod koniec tego cyklu ma sie cos wydarzyć.
Oczywiście nawet w przypadku tamtej wersji są ogromne nieścisłości (tuszowane jak się da ;) ), ale mimo wszystko i tak są nierealne do spełnienia.
  • 0



#182

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem skad teorie, ze silny magnes nie moze zniszczyc twardego dysku. Wystarczy poszukac w sieci informacji, lub zainteresowac sie niszczarkami magnetycznymi dyskow twardych, ot tutaj jedna z nich:
http://processor.com...mp;bJumpTo=True
5 sekund w silnym polu i voila dysk nie nadaje sie do niczego

a wydzisz roznice pomiedzy magnesem, ziemia i generatorem pola magnetycznego w.cz. za 5000$? ;)

Odnośnie 2012 roku w małym stopniu opieram się na przesłankach jasnowidzów,kodzie Biblii,channellingach czy flotyllach NOL-i. Wierzę natomiast naukowcom,heliofizyce i współczesnej nauce. A jeżeli ktoś ignoruje i bagatelizuje całą współczesną wiedzę na ten temat,to ja już nic nie poradzę.

a zastanawiales sie ile z tej nauki powstaje w glowach naukowcow, a ile jest dzielem ludzi, ktorzy siedza przed komputerem i wymyslaja?

hej tak wracając do tej hiperaktywności słonecznej której to apogeum osiągnie w 2012 to uważam że nie należy tego bagatelizować. Takie hiperaktywności już przecież występowały, słyszałem że całkiem nie dawno, wstrzymano wtedy loty samolotów w pobliżu bieguna gdzie warstwa atmosfery jest najcieńsza. Ta niedawna hiperaktywność to będzie mały pikuś w porównaniu z tą która jest przewidywana na 2012 i nie byłbym taki pewien mówiąc że nośniki magnetyczne (HDDki) wcale nie ucierpią.

Jedno jest pewne. Rok 2011 i 2012 przywita nas niespotykaną jak dotąd aktywnością słoneczną.

i to jest ta wasza super-nauka.
znacie ten katastroficzy wykres:
Dołączona grafika
ale nie znacie tego:
Dołączona grafika
i teraz uwaga, uwaga!
wkleilem dwa wykresy i ich nie interpretuje. nikt mnie nie moze posadzic o bycie ciasnomozgowcem, czy innym sceptolem. tylko dostarczam dane, ktore pokazuja ile prawdy jest w waszych teoriach.
  • 0

#183

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jedno jest pewne.
Rok 2011 i 2012 przywita nas niespotykaną jak dotąd aktywnością słoneczną.

Skoro piszesz, że jest pewne, to owa "niespotykana jak dotąd aktywność słoneczna" powinna być widoczna w prognozach naukowców. Bo chyba nie wyssałeś tych informacji z palca? A może jednak?
Oto co przewidują naukowcy: KLIK KLIK.
Trochę to niewspółgra z Twoimi przepowiedniami, sam przyznasz...
  • 0



#184

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Majowie planowali święto na 13 października 4772 r. naszej ery związane z królem Pakalem (datę tę odnaleziono w jego grobowcu).

Koniec świata zatem?

Poza tym, spodobał mi się komentarz pewnego gościa jaki znalazłem w sieci:

"Czemu mamy ufać Majom i ich kalendarzowi, skoro rąbneli się w wyliczeniu początka świata o jakieś 4,5 miliarda lat?" :)
  • 0



#185 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Aquila, tu masz odpowiedź na ostatnie pytanie:
Powie się, że zmiany się zaczęły, tylko będą trwały długo i na początku "niewidzący" nic nie zobaczą.


Niedokladnie okreslilem.Zewnetrzne zmiany beda wdoczne do 2012 a zmiany ludzkie przez 1000 lat.

Indoctrine ; trzy tornada maja przejsc Ci nad domem bys sie obudzil?



Przeczytajcie sobie przewodnik RA...w nim jest opisane dlaczego Majowie zakonczyli kalendarz akurat na 2012...chodzi nie tylko o cykl sloneczny lecz tez o inny cykl.
  • 0

#186

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przeczytajcie sobie przewodnik RA...w nim jest opisane dlaczego Majowie zakonczyli kalendarz akurat na 2012...chodzi nie tylko o cykl sloneczny lecz tez o inny cykl.

A zakończyli go (tj. kalendarz?) ;)
Sorrki, że po angielsku:
Does the Mayan calendar actually end in 2012?

No, it doesn't. The Mayan LongCount 13.0.0.0.0 translates to December 21, 2012. The next day will be 13.0.0.0.1. The "13"s position (called the "Baktuns") can go as high as "19". After that, add another digit. The Mayan Age for the earth for example was extremely long.

This business of the calendar "ending" is based solely on hysterical nonsense. December 20, 2012 will be 12.19.19.17.19 the next day will be 13.0.0.0.0 -- its an odometer change, nothing more.

The LongCount number is a composite of Base 20 and Base 18 math and is very similar to the Julian Day Number used by astronomers today. In fact, 19.19.19.17.19 equals October 12, 4772. The next day will be first use of the "Pictuns" position and will be written as: 1.0.0.0.0.0.

  • 0

#187

kamil_d.
  • Postów: 87
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A co z naukowcami, którzy twierdzą, że sławny "koniec" kalendarza Majów to tylko bzdura, że po prostu "licznik przeskakuje" dalej i nic wielkiego i tajemniczego w tym nie ma?


Dlatego jestem neutralny, bo tak naprawde nie wiadomo kto ma racje. Przekonamy sie za 5 lat.
Zgadzam sie natomiast ze stwierdzeniami ze jest coraz wiecej 'cisnien' na swiecie i to mi sie nie podoba.
  • 0

#188

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niewiem ocb, ale jakoś tak to wyszło.
----------------------------------------------
Czy kalendarz Majów faktycznie kończy się w 2012 roku?
Żaden długi rachunek Majów 13.0.0.0.0 nie tłumaczy że będzie to 21 grudnia 2012 roku. Następnego dnia wyniesie 13.0.0.0.1. "13"-sta pozycja (zwana jako Baktuns) może uchodzić jako wysoka "19". Potym jak dodano kolejną cyfrę. Wiek Majów dla ziemi był niezmiernie długi.
Ten biznes "zakończenia" kalendarza jest oparty wyłącznie na zwykłym nonsensie. 20 grudnia 2012 r. 12.19.19.17.19 następnego dnia wyniesie 13.0.0.0.0 - hodometr zmieni się, ale nieznacznie. Numer długiego rachunku jest mieszanką podstawy 20 i punktu bazowego 18 i jest bardzo podobny do Juliańskiego wg. ilości dni, używany dzisiaj zresztą przez astronomów. Faktycznie 19.19.19.17.19 jako równy październik 12, 4772. następnego dnia użyty zostanie najpierw pierwszy Pictuns położenia, - zostanie napisany on jako 1.0.0.0.0.0.
  • 0

#189

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Złe tłumaczenie ;) Co ważne więc (czyli pierwszą część) przełożyłem sam(nie dosłownie ale logicznie):

"Czy kalendarz Majów faktycznie kończy się w 2012 roku?
Nie, nie kończy. Po dniu (wg. rachuby Majów) 13.0.0.0.0 (czyli nasz 21.12.2012) nastąpi dzień 13.0.0.0.1
Pierwsza pozycja(zwana "Baktuns"), która obecnie przyjmuje wartość 12, maksymalnie może wynieść 19.
Potem dodajemy kolejną liczbę(pozycję). Wiek Majów np. dla Ziemii jest przez to bardzo długi.

Ta sprawa z końcem kalendarza opiera się wyłącznie na histerycznym nonsensie. 20 grudzień 2012 będzie dniem 12.19.19.17.19, a dzień następny to po prostu 13.0.0.0.0"

+Nie jestem pewien ale chyba powinno byc 12.19.19.19.19 ale oryginał miał tą 17
  • 0

#190

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pytanie do sceptyków.
Wierzycie w dane przekazywane jako świętości. Ja to rozumiem, są to naukowe zgodne z obecną wiedzą i możliwościami technicznymi dane, które stanowią jakieś podstawy dla nauki i teorii, na których potem opiera się kolejne itd. Do tej chwili wszystko jest jasne.
Jednak mój post miał być szpilką wbitą w ten pogląd a nie jej utwierdzaniem wiec do rzeczy. Otóż naukowcy ostatnio o 2mld lad przesunęli wiek wszechświata. może napiszę jeszcze raz 2 miliardy lat. A wiec naukowcy się mylą i to poważnie! O ile mnie pamięć nie myli to wiek wszechświata oficjalnie do niedawna wynosił 10mld teraz ma 12mld. Chcę zwrócić uwagę, że ów błąd to spory procent, nie jakiś mikro typu 0,0001roku. 2 miliardy lat. Skoro więc nauka popełnia takie błędy, to czy przypadkiem i w sprawie 2012 i bagatelizowania wszystkiego się nie myli?

No i drugie pytanie.
Wyobraźcie sobie, że jesteście szefem NASA. Odkrywacie, że zbliżają się kataklizmy, które zmienią na zawsze życie ziemi. I jest niewiele czasu do owego wydarzenia. Powiadamiacie o tym Prezydenta, kongres a przynajmniej najważniejszych ludzi z tego kręgu. Jak myślicie jaki będzie wynik takiej rozmowy?
- absolutnie nie może to wyjść na jaw. Róbcie wszystko aby ta informacja nigdy nie wyszła na światło dzienne.

Dlaczego? A żeby nie było paniki! Mamy 6.5 mld ludzi obwieszczenie, że zbliża się kataklizm i nastąpi już niedługo spowodowałoby anarchię nie do opanowania. Dlatego ukrywa się wszystkie dane na ten temat. Wyśmiewa raporty z globalnego ocieplenia, wprowadza dezorientacje i podsuwa badania, które mają wskazać, ze wszystko jest ok.

Sceptycy, zastanówcie się chociaż trochę. Czasy IIWŚ nikt nie wierzył, że faszystowskie Niemcy zaatakują. Dlaczego? Bo wszystkie papierki pokazywały podpisany pokój - wniosek? wszystko jest ok. I tu zonk, rozpoczyna się wrzesień '39 i mamy początek wojny. Myślcie sceptycy, to nie boli! Papierki papierkami a to co się będzie działo, lub co może się dziać będzie i tak. Ale nie martwcie się jutro też wstanie słońce. Lepiej spać "snem sprawiedliwego"...
  • 0

#191

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gdyby się zblizał w 2012 roku koniec świata a rządy by o tym wiedziały, to by NASA nie planowała na 2020 lot na Księzyc wydając gruba kasę, Rosjanie nie wydawaliby kasy na gazociąg północny, USA na nowe bajery wojskowe, nie pchaliby się do Iraku po "ropę" itp.

Mówisz "myślcie". Myślimy. I kierujemy tę samą prośbę w przeciwnąstronę ;)
  • 0



#192

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Aquila pokaż kwity i faktury :) Mówic to sobie można wiele. Nie wiesz na co idzie kasa. Fakt, że "planuje" się rzeczy na np. 2020 idealnie pokrywa się z tym o czym mówi Halley - wszystko jest ok, bez paniki :)
  • 0

#193

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poszukaj sobie na stronie NASA - jawność informacji zmusza NASA do publikowania swoich wydatków. Roskja kładzie rurociąg na pewno nie po to, żeby użytkować go tylko przez 5 lat itp.
  • 0



#194

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

:D Zakładając, że NASA jest wtajemniczona w "spisek" to chyba nie byłby problem sfałszowac jakieś dokumenty dla opini publicznej :sux:
  • 0

#195

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Otóż naukowcy ostatnio o 2mld lad przesunęli wiek wszechświata. może napiszę jeszcze raz 2 miliardy lat. A wiec naukowcy się mylą i to poważnie! O ile mnie pamięć nie myli to wiek wszechświata oficjalnie do niedawna wynosił 10mld teraz ma 12mld. Chcę zwrócić uwagę, że ów błąd to spory procent, nie jakiś mikro typu 0,0001roku. 2 miliardy lat. Skoro więc nauka popełnia takie błędy, to czy przypadkiem i w sprawie 2012 i bagatelizowania wszystkiego się nie myli?

pierwsza wazna sprawa to to, ze w nauce wszystko dzieli sie na teorie i twierdzenia. twierdzenia sa to pewne fakty potwierdzone bezposrednim ekserymentem (przykladowo newtonowska dynamika - niemal nie do ruszenia). teorie natomiast sa zawsze opatrzone pewna doza niepewnosci.
normalne jest wiec to, ze teorie sie z czasem zmieniaja, aby coraz lepiej dopasowywac sie do rzeczywistosci. jest w koncu wiele dziedzin, w ktorych funkcjonuje kilka teorii i jeszcze nie wiemy ktora i czy w ogole ktoras jest prawdziwa. dlatego zmiana teorii nie moze byc powodem zaprzeczenia prawdziwosci twierdzen.
jesli wiec wklejam tu wykres, ktory powstal na drodze bezposredniej obserwacji to jest on pewnym faktem i nie ma jak powiedziec, ze "naukowcy sie nie znaja", chodzby sie pomylili przy ocenianiu wieku wszechswiata i o 20 mld. lat.

swoja droga, sytuacja jest 'zdrowa' wtedy, kiedy teorie tworzy sie na podstawie twierdzen. zauwaz jednak, ze w sprawie 2012 nie ma prawie zadnych twierdzen, a sa tylko teorie - poustawiane jedna na drugiej.

No i drugie pytanie. Wyobraźcie sobie, że jesteście szefem NASA. Odkrywacie, że zbliżają się kataklizmy, które zmienią na zawsze życie ziemi. I jest niewiele czasu do owego wydarzenia. Powiadamiacie o tym Prezydenta, kongres a przynajmniej najważniejszych ludzi z tego kręgu. Jak myślicie jaki będzie wynik takiej rozmowy?
- absolutnie nie może to wyjść na jaw. Róbcie wszystko aby ta informacja nigdy nie wyszła na światło dzienne.

NASA to jest agencja aeronautyczna. wbrew temu co wiekszosc srednio doinformowanych ludzi twierdzi, oni sie nie zajmuja bezposrednio badaniem wszechswiata, a lataniem w kosmos. jedynie umozliwiaja pewnym grupom badawczym dotarcie do ciekawych miejsc.
trzeba sobie jednak zdawac sprawe, ze zdecydowana wiekszosc projektow badawczych pochodzi ze srodowisk akademickich i nie ma najmniejszgo zwiazku z NASA. nikt normalny, po odkryciu np. komety, nie dzwoni do prezydenta/NASA/FBI/CIA/MiB/VHS tylko czym predzej wysyla dane do MPC, gdzie dane sa upubliczniane na dlugo zanim ktokolwiek pozna dokladna orbite ciala.

Sceptycy, zastanówcie się chociaż trochę. Czasy IIWŚ nikt nie wierzył, że faszystowskie Niemcy zaatakują. Dlaczego? Bo wszystkie papierki pokazywały podpisany pokój - wniosek? wszystko jest ok. I tu zonk, rozpoczyna się wrzesień '39 i mamy początek wojny. Myślcie sceptycy, to nie boli! Papierki papierkami a to co się będzie działo, lub co może się dziać będzie i tak. Ale nie martwcie się jutro też wstanie słońce. Lepiej spać "snem sprawiedliwego"...

kto mial glowe na karku - ten wiedzial...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych