35 odpowiedzi w tym temacie

[Berith]

reaper, a Ty jak udowodnisz, że jest to tylko domysłem?

[Tiamat]

Teorie, ktorych nie da sie udowodnic ani im zaprzeczyc, sa nic nie warte.

[Mayo]

Każdy się dowie co jest po drugiej stronie, jak przyjdzie na niego czas
Może po prostu każdy przeżywa swoją śmierć inaczej (tak wiem, że na pierwszy rzut oka to zdanie nie ma sensu, ale wejrzyjcie w nie głębiej, a zrozumiecie o co mi chodzi ) :thc:

[ciemność]

@reaper - Przecież są udokumentowane przypadki śmierci klinicznej...

[reaper]

@reaper - Przecież są udokumentowane przypadki śmierci klinicznej...

Nie rozumiem dlaczego do mnie kierujesz to stwierdzenie, bo ja dobrze o tym wiem i nigdy temu nie zaprzeczałem :hmm:

reaper, a Ty jak udowodnisz, że jest to tylko domysłem?

Coś jest domysłem, jeżeli nie ma na to dowodów. W ogóle to nie wiem o co ci chodzi do końca, dziwny jakiś ten twój post

[Berith]

reaper, nie możesz ani zaprzeczyć, ani potwierdzić i być 100% pewien, że masz rację. Nie wiemy co jest po śmierci, ale przekazy osób, które jej doświadczyły w pewnym stopniu się pokrywają.

[reaper]

reaper, nie możesz ani zaprzeczyć, ani potwierdzić i być 100% pewien, że masz rację. Nie wiemy co jest po śmierci, ale przekazy osób, które jej doświadczyły w pewnym stopniu się pokrywają.

Rozumiem, ale tak naprawdę dopóki nie przeżyjesz tego sam nie będziesz wiedział w jaki sposób się to odbywa, a przypuszczać każdy może...

[Berith]

Przecież napisałem że nigdy nie możesz być w 100% pewien, dopóki tego nie przeżyjesz

[Nicole-collie]

Wiecie, zauważyłam bardzo ciekawą rzecz w tej dyskusji. Skoro nikt nie może udowodnić, co jest po śmierci tylko wszyscy skaczą na siebie: "a gdzie dowody" to wydaje mi się, że ta rozmowa jest bezsensu. Każdy gada swoje, a ci: "gdzie dowody"

Może dobrze by było gdybyście pisali tu swoje przypuszczenia?

Ok, ok już się na ten temat nie odzywam

[Berith]

Ja przypuszczam, że po śmierci stajemy się czymś jak energią, bytami astralnymi i być może przenosimy się do innego wymiaru (coś jeszcze o gęstości było).

[reaper]

Może dobrze by było gdybyście pisali tu swoje przypuszczenia?

Zgadzam się. W tej sprawie można jedynie przypuszczać, nikt swojego pewny być nie może.
Dla mnie najbardziej prawdopodobną wersją jest reinkarnacja. Dziwne byłoby gdyby dusze po śmierci już nigdy nie posiadały ciała

[Nicole-collie]

Ja wierzę w to, że człowiek, gdy umiera, przechodzi do strefy. Na początku jest to strefa niska, najniższa, a potem w zależności od, nazwijmy to, "czasu", jaki duch potrzebuje na uświadomienie sobie swoich uciech za niewystarczające i zbędne, dostaje się na wyższą "półkę" można by tak rzec...

Wierze w kreatywność i ciekawość zdobywania wyższej wiedzy po życiu ziemskim. Można będzie doświadczać rzeczy, które za życia były niemożliwe do przeprowadzenia...

Prawdziwy raj dla naukowców, nie sądzicie?

[J.T Yorke]

Miałem taki sen ostatnio że wychodzę ze szkoły dostałem dwie piątki. Jestem bardzo Happy idę do domu... I w pewnym momencie czuję że coś mokrego spływa mi po karku... Dotykam tyłu głowy i zauważam dziurę, padam na ziemie, widzę ciemność i nagle otwieram oczy (we śnie) i nic nie zauważam więc idę po prostu do domu... Ale w domu mama płacze i mnie nie widzi ja przez to też zaczynam płakać (we śnie) a gdy się budzę mam łzy w oczach... A normalnie nie płakałem od około półtorej roku...

[Berith]

Sen, zwykły sen. A że jeszcze się naczytałeś o tym, to twój mózg znalazł sobie, że tak to ujmę dobry temat

Nie ma się co przejmować... Mi się kiedyś śniło, że droga pani dyrektor mnie "zdenerwowała" a ja wpakowałem jej głowę do klozetu <lol>, po czym ścigała mnie z jakimś mopem a ja uciekałem Pokręcone, prawda?

[Anonim1]

Proponuje obejrzeć ci film "Inni" bardzo mnei zaciekawil i dał powód do rozmyśleń na twoj temat niegwarantuje ci nic że odnajdziesz odpowiedż lecz mzoe stworzysz swoja własna teorie ktora cię zadowoli