Napisano
15.01.2007 - 00:02
Ktoś kiedyś (podam jak nazwisko jak sobie przypomnę) zwrócił uwagę na fakt wynikający z porównania krajów o judeochrześcijańskich tradycjach . A mianowicie...
Wszystkie kraje wyrosłe w duchu religijnej reformacji, czyli protestanckie cechuje prężny rozwój i stabilna gospodarka. To te kraje w dobie rewolucji przemysłowej napędzały ówczesną koniunkturę, określały tempo zmian, a niejednokrotnie była wyznacznikiem pewnych trendów.
Także dzisiaj można tę tendencję zaobserwować. Dziś takimi krajami są: USA, Wlk. Brytania, Islandia, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Dania, Niemcy, RPA czy Australia.
Wszystkie te kraje cechuje stabilna, cały czas rozwijająca się gospodarka oraz wysoki standard życia społeczeństwa.
Po części fakt ten tłumaczy się mentalnością społeczną zakorzenioną w wyznawanych zasadach religijnych. Wszakże protestant to z reguły osoba o dość głębokiej, nie nominalnej i powierzchownej wierze. A z niej wywodzi się tzw. kult pracy, czyli traktowanie pracy jako wartość samą w sobie.
Krajom o nieprotestanckich (szczególnie katolickich) tradycjach daleko do takiego poziomu. Nawet liderzy, tacy jak Francja czy Włochy borykają się z mnóstwem problemów gospodarczych, a przede wszystkim społecznych. O reszcie państw nie trzeba chyba nawet wspominać.