Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coś dziwnego sie dzialo rano...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

#31

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A to, że nie idze krzyczeć ani się poruszyć to w moim wypadku tłumaczyłem to tym, że poprostu ze strachu byłem sparaliżowany...


Powiedziałabym raczej ,że najpierw występuje paraliż i trudności w oddychaniu a dopiero następnie strach, jak człowiek zdąży już zoriętować się ,że coś się z nim "niedobrego" dzieje.
Wnioskuję to po tym ,że we wszystkich trzech przypadkach mojego paraliżu przysennego (nawet przy tym pierwszym - kiedy jeszcze nie wiedziałam co się ze mną dzieje) nie odczuwałam strachu - poprostu zanim zdążyłam się przestraszyć zaczęłam się uspokajać (moja normalna reakcja na coś niezwykłego - sekunda strachu a później myśl "Spokojnie, spokojnie. Uczestniczysz w czymś niezwykłym. Obserwuj! Sprawdzaj czy to nie sen! Zwracaj uwagę na szczegóły! Zdobądź wszelkie informacje potrzebne do udowodnienia ,że to przeżyłaś! Nie ma czasu nastrach! Musisz wszystko zobaczyć i zapamiętać. "). Dobry sposób...szkoda tylko ,że wybudzający :lol (bo w efekcie człowiek się uspokaja i skupia nie na samym paraliżu ale na obserwowaniu wszystkiego wokół szukając znaków snów. A uspokojenie połączone ze skupieniem się na czymś innym powoduje ustanie paraliżu). Przy takim myśleniu paraliż przysenny jest czymś całkiem przyjemnym, a w każdym razie interesującym.
  • 0



#32

goya.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też kiedyś miałam podobne zdarzenie. Byłam wtedy u baci na wakacjach 30 km od domu. To było w nocy. Długo meczylam sie żeby zasnac, az w koncu udalo mi sie. Obudzilam sie jednak (tak mi się wydaje bo odczuwałam to tak realnie że trudno mi uwierzyc ze byl to sen) i usłyszałam jakby głosy w głowie, dzwieki telefonow (dodam ze jestem w pelni normalna i to nie schizofremia). Wtedy poczulam ze ktos nakryl mnie koldra. Nie moglam ruszyc sie ani wydac zadnego dzwieku. Bylam bezwladna. Ktos jakby odkryl mnie i przygladal mi sie, myslalam że to moj dziadek - zmarl w tym samym miejscu gdzie stalo lozko na ktorym spie. Po chwili znow uslyszalam dziwne dzwieki i ten :Ktoś" wyszedl z pokoju. Dłuższa chwile balam sie ruszyc, nawet nie moglam. W koncu szybko wybieglam z lozka zapalilam swiatlo. Nie bylo nikogo. W nocy byla straszna burza. Na drugi dzien dowiedzialam sie ze chrzestna mojego taty, sasiadka zmarla w nocy. Do dzisiaj dokladnie pamietam te dzwieki w uszach. Czy to byl sen? Nie wiem? z pewnoscia nigdy sie nie dowiem. Niektorzy wierza w duchy, ale ja nie wiem co mam o tym myslec. Moze to moja wyobraznia płata mi figle.
  • 0

#33

creepycandy.
  • Postów: 50
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wydaje mi się,że to paraliż senny tak jak większość tutaj napisała.
  • 0

#34

ObcyKany.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości.

Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych. Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia. W takim przypadku przyczyną porażenia mięśni jest zahamowanie neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za utrzymywanie napięcia mięśniowego wywołane przez impulsy z mózgu. Stan taki występuje fizjologicznie podczas snu i zapobiega wykonywaniu przypadkowych ruchów ciała. Ze zjawiskiem paraliżu przysennego mamy do czynienia wówczas, gdy mózg zaczyna wysyłać owe impulsy w niewłaściwym momencie: przy gwałtownym wybudzaniu się ze snu w fazie REM, lub podczas zasypiania, gdy nie doszło jeszcze do utraty świadomości.

W czasie paraliżu przysennego jedyną grupą mięśni, na które można mieć świadomy wpływ, są mięśnie oddechowe. Wykonywanie szybkich i gwałtownych zamierzonych wdechów i wydechów może ułatwić wybudzenie się, jednakże stan paraliżu trwa na ogół krótko i w ciągu kilku minut samoistnie przechodzi w całkowite wybudzenie lub sen.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych