105 odpowiedzi w tym temacie

[Sporek]

"Nie chce już o tym rozmawiać , prosze ..."

Jak dla mnie trochę dziwna odpowiedź tej znajomej .

[Adventus]

"Nie chce już o tym rozmawiać , prosze ..."

Jak dla mnie trochę dziwna odpowiedź tej znajomej .

normalna odpowiedź, zwłaszcza że to dziewczyna... Jakby Cię jakieś coś goniło po nocy to też byś raczej nie chciał tego wspominać, nie?

[Ban]

normalna odpowiedź, zwłaszcza że to dziewczyna... Jakby Cię jakieś coś goniło po nocy to też byś raczej nie chciał tego wspominać, nie?

Ja bym chciał. Może dowiedziałbym się o tym czymś czegoś więcej. Dziwi mnie takie uciekanie od wszystkiego.

No ale racja, że ta odpowiedź jest normalna, wielu ludzi tak niestety ma.

[Gambit]

W sumie trafiłem dopiero teraz na taki temat, nie wiem czy to to samo bo myśl o podobieństwie nasunęła mi się dopiero gdy ktoś wspomniał o zaostrzonych kijach. Jestem z Rzeszowa i jeśli ktoś kojarzy choć trochę to miasto na pewno zna "Górke Miłości", "Punkt G" itd. czyli słynne wzgórze na Matysówce gdzie można zobaczyć panoramę całego miasta i gdzie wieczorami przyjeżdżają pary w celu konsumpcji związków Przyjeżdżają tam też młodzi ludzie popatrzeć na miasto nocą i wypić piwko w aucie . Co do historii właściwej na wakacjach siedzieliśmy tam dosyć często i raz przydarzyło nam się coś dziwnego, to znaczy zobaczyliśmy cień biegnący w stronę pobliskiego lasku właśnie z taką "dzidą" czy czymkolwiek to mogło być. Postać zatrzymała się w połowie jakby obserwując obecnych na placyku przy ulicy, widziałem tylko kontur na tle nieba. Znajomy - kierowca wycofał samochód tak, aby objąć postać światłami, niestety postać wystraszyła się zapalanego silnika i zaczęła uciekać dalej w stronę lasu. W sumie nie wiem czy podciąga się pod te historie o czarnych ludziach, ale mamy przynajmniej o czym opowiadać znajomym. Być może ktoś dla żartu znalazł jakiś kij i chciał postraszyć pary w autach, ale skojarzyła mi się ta dzida.

Pozdrawiam.

[Ruk13]

Czemu widziały to 4 osoby z mojego bliskiego otoczenia: Ja, kuzyn, kolega Kamil, Kolega Darek, Kolega Andrzej. Jeśli mi się uda, to w photoshopie jakoś lepiej zrobię to coś.

Kuzyn, kolega Kamil, kolega Darek i kolega Andrzej też siedzą po północy i oglądają horrory. Dla mnie te wszystkie Wasze czarne istoty, to albo jakiś chory wymysł, albo po prostu prawdziwy człowiek. No bo, na zdrowa logikę, co innego?

[LS-D]

jak tak często widujecie te postaci, to dlaczego za chiny ludowe inni ich w ogóle nie widują ?

[KriSSnt]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ninja



to tak na śmiesznie.



Te wszystkie czarne postaci to chyba jednak fakt.

Pamiętam jakieś ho ho, może już 7 lat temu, brat mojego najbliższego kolegi również opowiadał o czarnej postaci, którą spotkał na podwórku. Młody popadł w niezłą shizę, pamiętam jak się wtedy zachowywał. Pierwsza reakcja była zupełnie pozbawiona emocji, podobno wrócił do domu i opowiedział, że widział czarną postać na podwórku - samą ciemną sylwetke, która ponoć go goniła. Oczywiscie na początku śmiechy-hihy, że cień go gonił itd. Jednak z tego co sobie przypominam, mały zamknął się wtedy nieźle w sobie. Zero apetytu, ochoty do rozmów, zabawy. Jak jakieś autystyczne dziecko. Po kilkunastu dniach jakoś mu powoli przeszło i nawet nigdy ten temat nie był więcej poruszany. Postaram się podpytać go trochę, czy coś pamięta i czy to nie był zwykły żart.

Rozmawiałem także kiedyś z pewną dziewczyną, randka heh, temat zszedł jakoś na dzieciństwo, dalej na jakieś śmieszne historie, a dalej na nasze lęki za "młodu". Koleżanka opowiedziała mi wtedy historię, która również mogła by się wpasować w ten temat. Mianowicie wspominała, że w dzieciństwie najbardziej bała się "baboków" jak ich śmiesznie nazywała. Mają kilka lat, ledwo przed szkołą, 5-6, widywała często, a jakże - czarne postacie, które zdawały się jej przyglądać. Zarówno w przedszkolu, jak i w domu, czy nawet na dworze na spacerze. Wspominała o tym, że widywała je także zaglądające przez okno jej pokoju, gdy szła spać. Pamiętam to jak dziś, była nawet nieźle przerażona gdy o tym opowiadała, wnioskuję więc, że historia, jak i "baboki" są prawdziwe.


Pytanie tylko czym są te postaci, czy to coś "realnego" niekoniecznie fizycznego, czy po prostu jest to wyobraźnia niektórych osób. Niemniej jednak zjawisko jest chyba w miarę spotykane i można je uznać za prawdziwe, niekoniecznie tłumacząc wojownikiem ninja czy jakimiś innymi przypadkowo napotkanymi osobami...

[LS-D]

hmmm jeżeli jest to tak popularne zjawisko to chyba można podjąć się próby sfotografowania tego czegoś. Czyż nie ?? Aby uświadomić innych "nienawiedzonych"

[KriSSnt]

Aż chyba TAK spotykane to to nie jest, żeby uwieczniać to na zdjęciu. Trzeba by mieć aparat w gotowości 24h na dobę? Troszkę nierealne...

"Nienawiedzeni" pozostaną niedowiarkami, póki nie spotkają się z czymś podobnym samemu lub chociażby z podobną historią "z pierwszej ręki"

[LS-D]

Aż chyba TAK spotykane to to nie jest, żeby uwieczniać to na zdjęciu. Trzeba by mieć aparat w gotowości 24h na dobę? Troszkę nierealne...

Carlos19 napisał, że u niego niemalże cała rodzina widziała tą postać, to chyba sporo. Inny z kolei w (innym wątku) mówi ze w kółko widuje ją przy jakiś działkach. Nie wiedzę problemu, aby mieć przygotowany sprzęt na taką ewentualność, skoro z taką częstotliwościowa spotykaj ową postać.

Jeśli mogę spytać. Spotkałeś się osobiście z takim wydarzeniem ?

[Ciocia]

No ciekawe te istoty..mnie osobiście troszkę przekonują niektóre opowieści o nich ale czemu autor się nie wypowiada ? Może akurat ta historia to zwykła prowokacja ?

[KriSSnt]

Może po prostu zapomniał o temacie ...


Co do pytania - osobiście nie widziałem niczego podobnego, jednak dwie historie, które przytoczyłem znam z pierwszej ręki. Nie tak, że kolega, wujka koleżanki ma brata, który ma dziewczynę, która coś widziała. Obie osoby, które mi o tym opowiadały nie znały się, ani też nie interesowały się zjawiskami paranormalnymi, ani też nie były w jakikolwiek sposob "ciągnięte za język"... Dla mnie to wiarygodne relacje.

pozdrawiam

[LS-D]

Ok, ja nie neguje, że takie coś istnieje, powiem więcej nawet mnie to zainteresowało mocno. Tylko niektóre historie wałkowane na tym forum wydaj się mocno naciągane. Nie mowie, że wszystkie! Dlatego sam jestem ciekawy i zainteresowany postępami w łapaniu w obiektywny tych postaci. Do dzieła

[Max Powel]

To na bank są............ FACECI W CZERNI Na pewno polują z dzidą na jakiegoś przybysza z kosmosu. A tak na serio to dobrze że ja w mojej okolicy nie widuję takich rzeczy.....

[Ciocia]

Swoją drogą to musi być ciekawe przeżycie Jesteś sam/a dookoła ciemno i nagle coś cię goni scena ja z filmu Mogłabym spotkać takie coś ;d