Rosyjscy urzędnicy potwierdzili, że 1 grudnia w rejonie syberyjskiej tajgi upadł niezidentyfikowany obiekt latający, który spłonął po zderzeniu z ziemią - podała agencja Interfax. Władze regionu Krasnojarsk doniosły o obserwacji "lecącego przyrządu", który przeleciał na niebie około godziny dziesiątej czasu miejscowego.
Mieszkańcy obszaru odległego o około 260 kilometrów od Krasnojarska powiedzieli, że okolica była zwęglona. Przedstawiciele władz jednakże nie zdołali tam dotrzeć ze względu na niesprzyjające warunki.
"Oficerowie śledczy i urzędnicy ministerstwa transportu zostali już wysłani do Krasnojarska w celu ustalenia przyczyn upadku", powiedział urzędnik milicji. Miejscowe władze nie ustaliły, czym mógł być upadły obiekt, twierdzą jednak, że załoga helikoptera, który przelatywał nad rejonem upadku, nie widziała żadnego ognia.
Syberyjska tajga jest znana jako miejsce wielkiej eksplozji nazywanej "Zdarzeniem w Tunguskiej" w czerwcu 1908 roku, obecnie obiekt, który wówczas upadł na północ od jeziora Bajkał, jest uznawany za kometę bądź asteroidę. Wybuch, który powalił około 60 milionów drzew na obszarze 2000 kilometrów, został później porównany do wybuchu 20 megaton trotylu.
KAVKAZ CENTER, 1 grudnia 2006
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios, http://www.paranormalium.pl
