Czy świadomy umysł może być wolny ?
Ostatnio naszły mnie pewne przemyślenia. Iluminaci, tajemnice, afery, człowiek zaczyna sobie myśleć, że na każdym kroku jest niewolnikiem, niewolnikiem w świecie pełnym ludzi, którzy za nic mają sobie dobro i szczęście drugiego człowieka. Kontrolują go na każdym kroku, każdy jego ruch, myśl itp. . Człowiek chce od tego uciec. Umiera – i trafia do nieba, piekła, własnego wyobrażonego świata, reinkarnuje się... I tak cały czas, pomyślałem sobie, czy świadomy swej egzystencji umysł może być kiedykolwiek naprawdę wolny ? Robić co mu się tylko podoba ? Przebywać gdzie chce, tworzyć, niszczyć, obserwować ? Czy my kiedykolwiek możemy stać się naprawdę wolni ?
Bo zaczynam mieć wrażenie, że po śmierci ciała trafię do kolejnego więzienia, do kolejnej „iluzji wolności” w oczekiwaniu na koniec... Swoją drogą, jak może wyglądać koniec ostateczny ? Co się stanie z duszą ? I czy ten ostateczny koniec kiedykolwiek nastąpi ?
Zamieściłem w "Wiara i Religia" bo dotyczy ludzkich przekonań i egzystecjni, a także w pewnym sensie wartości religijnych...