W sensie geologicznym 10 milionów lat oznacza tyle co wczoraj. Uważa się, że aktywność wulkaniczna Księżyca ustała około 3.2 miliarda lat temu, a te młode kratery utworzone zostały przez uderzenia meteorów. Trzeba się nad tym zastanowić ponownie, twierdzi Schultz, wraz ze swoimi kolegami.
Ślady radonu, znalezione podczas misji Apollo w 1975, wskazują, że Księżyc nadal może więzić w sobie gaz. Ostatnie rezultaty badań wreszcie mogą powiązać tamte obserwacje z pewnymi obiektami na powierzchni, mówi Paul Spudis z Lunar and Planetary Institute w Houston w Teksasie.
Te obiekty to kratery na obszarze zwanym Ina, pozostałości po działalności wulkanicznej. By zrozumieć jak stare są te kratery i co je spowodowało, naukowcy porównali je z innymi kraterami na lepiej znanych obszarach. Obszar Ina ma relatywnie mało kraterów, co sugeruje że jest młody. Pomysł ten jest wspierany przez obecność jasnego materiału na kilku kraterach Iny.
W obszarze Ina istnieje relatywnie mało kraterów, co sugeruje jego młody wiek. Zdjęcie powyżej przedstawione jest w fałszywych kolorach aby podkreślić wiek i skład księżycowej powierzchni. Niebieski kolor to bazalt wokół krateru po uderzeniu meteorytu. Młodszy materiał (na podstawie analizy spektralnej) pokazany jest na zielono
Młodsze materiały na Księżycu mają to do siebie, że zwykle wydają się jaśniejsze, a badania sugerują, że kratery zawierają zalegające od niedawna pokłady bazaltu. Materiał ten jest otoczony przez starszą, ciemniejszą substancję, co sugeruje działalność wulkaniczną.
Poprzez porównanie jaśniejszego wnętrza krateru z sąsiadującymi kraterami impaktowymi o znanym wieku, naukowcy wywnioskowali, że coś innego niż uderzenie musiało ukazać ten materiał relatywnie niedawno.
Razem wszystkie dane poprowadziły Shultza do wniosku, że kratery musiały być uformowane przez działalność wulkaniczną, erupcję gazu, nie później niż 10 mln lat temu. Podejrzewa, że we wnętrzu naszego satelity ciągle się coś dzieje. Spundis natomiast uważa, że odkrycie jest sugestywne, ale nie przekonujące.
Schultz sądzi, że jego praca zachęci innych naukowców do powrotu nad badaniem Księżyca i pomoże w zbudowaniu odpowiednich narzędzi.
"Badacze księżycowi będą zmuszeni teraz do zmiany sposobu myślenia o Księżycu. Jest wiele rzeczy, których jeszcze nie odkryliśmy. Okazuje się, że może nie być martwy, jak się wydawało. Musimy tylko zbudować narzędzia do zmierzenia jego pulsu", mówi Schultz.
Opracował: Grzegorz Kozłowski
Źródło: Katharine Sanderson, Nature News, 08 November 2006