43 odpowiedzi w tym temacie

[mojo]

zludzenie optyczne.....nie dziwie sie tobie jak patrzysz 5 minut w gwiazdy i nagle one zaczynaja ci latac po niebie...zauwaz ze gdybys tak patrzył przez 30 minut to cale niebo zaczelo by ci latac a w koncu sam bys sie przewrocil

[set]

Dziękuje że wyrażacie swe zdanie na ten temat. A swoją drogą to ciekawe bo musze tak stanąć i patrzyć się nieruchomo w gwiazdy... po drugie to "wyglądało" to na gwiazde północną a moge stwierdzić że nawet nią było... No ale najtrtafniejsze jest chyba ufo chociaż to była mała kuleczka bo wiele razy widziałem je w kształcie niebieskich trójkątów itp.... A co do wędrowców to ja naprawde nie potrafię odnaleźć się w tym świecie pełnym zła i sztuczności ludzi... W snach podróżujędo inncyh pięknych światów, a moje opowieści z dzieciństwa zadziwiały rodziców... Stracfiłem też moc z dzieciństwa jaką było rzomawianie z jakimiś energiami... Niestety nikt mi nie powie że nie jestem wędrowcem, jeżeli ja to czuję..... pozdrowienia

[Destro]

To niekoniecznie musiało sie naprawde poruszać..Mógła to byc wizja,halucynacja albo jakis przekaz.

[Mystiqe]

Set, cos latwo zmieniasz zdanie, ze to jednak nie gwiazda a UFO. Jesli jest cos tak daleko, nie mozliwym jest by zmienialo swoje polozenie w tak krotkim odstepie czasu, a nawet dyby tak sie dzialo, to ruch bylby tak szybki, ze nie ujrzalbys prawdopodobnie tego swiatla. Widzailes pewnie, a raczej bankowo satelite, kotr byla stosunkowo blisko Ziemi, ale wygladala na daleka. I prosze, nie mowcie, ze to zludzenie optyczne, bo jeszcze nie spotkalem sie z takim zludzeniem, ze patrzysz na gwiazde, a ona zaczyna sie poruszac, a to do przodu, a to do tylu, bo takie zludzenia raczej nie wystepuja...

[Tiamat]

set to nie swiadczy o malej wiedzy ludzkosci o kosmologii, tylko to swiadczy o twojej malej wiedzy odnosnie nocnego nieba, wogole widze po twoich tematach, ze wiedza to Ty nie grzeszysz, czytujesz chyba tylko publikacje pseudonaukowe, nie znajac nawet podstaw astronomii, lotnictwa wojskowego itd. a na dodatek wywyzszasz sie w innych tematach, jakbys znal najwieksze tajemnice ludzkosci, a innym zarzucasz brak oczytania. Latajaca gwiazda polnocna, dobre sobie.

[Fenix]

Ja też czasami patrzę z tęsknotą w niebo, zwłaszcza w gwiazdozbiór Lutni...

[set]

Ja się nie wywyższam, to moja czystość serca i umysłu przemawia w moich myślach... A co do tego to niewiem już co to było... To chyba były6 jak mówicie statki naszych braci... Ja myślę że celowo ni mi się ukazują przekazują coś, jakieś zakodowane informacje które mają się rozkodować gdy MY STARS PEOPLE będziemy ratować ziemię, przed wrogimi rasami żądającymi naszych dusz...


A przesłanie tematu możemy zmienić na:

GWIEZDNE POCHODZENIE

[michalp]

Bo w tobie jest coś z muhada, albo w muhadzie coś twojego...mówisz że czytasz, szperasz, dociekasz, pytasz i przedewszystkim dużo wiesz na te i inne tematy. Lecz kiedy ktoś zapyta "skąd masz na to dowody, przedstaw je nam" odwracasz kota ogonem, poczym wracasz i mówisz że nie powiesz tylko coraz bardziej brniesz w zaparte

DO WORA Z TĄ PROWOKACJĄ!

[pietrov]

po drugie to "wyglądało" to na gwiazde północną a moge stwierdzić że nawet nią było...

heh a nie uważasz że gdyby taka sobie gwiazda północna przeleciała z pół nieba tam i spowrotem (bo sądze że juz wróciła na swoje miejsce ) to panowie z NASA tudzież inni astronomowie nie odnotowaliby tego i nei trąbili na pół wszechświata ?

[set]

Są rzeczy na niebie i ziemi o którym się nawet filozofom nie śniło....

[michalp]

Filozofom śniło się więcej rzeczy niż Ci się wydaje, tłumaczenie wszystkiego tym jednym przysłowiem świadczy tylko o Tobie.

[set]

pi3gi obudź się ze snu dostrzeż prawdziwą rzeczywistość!!!

[michalp]

Prawdziwa rzeczywistość nas otacza, tylko Ty jej nie dostrzegasz bo wolisz szukać dziury w całym...
Pozdrawiam!

[Fenix]

A jeżeli dziura w całym istnieje, to on ją znajdzie i będzie się miał czym chwalić ... marzenia dobra rzecz .

[Mike]

Panowie spokojnie, chłopczyk ma 12-16 lat i boli go życie. Wychodzi z okresu dzieciństwa w brutalny świat dorosłych gdzie wszędzie panuje kłamstwo, obłuda, brud, syf i takie tam... Wydaje mu się, że ma możliwości x-mena lub innego supermana. Przeczytał jakieś pseudonaukowe książki o tym, że pochodzimy z gwiazd, że dysponujemy energią, nasze myśli kreują rzeczywistość i takie tam podobne. Wziął to sobie za mocno do serca, a teraz jego "bajkowy" świat się wywraca do góry nogami. Nie może "rozmawiać z energiami", "nie zadziwia już opowieściami rodziców". Czuje się sam jak palec, nikt nie rozumie jego świata.
Przykro mi bardzo. Znam trochę ten stan - sam jestem młody i przechodziłem podobne stany jak on teraz. W wieku nastu lat zasypany wiedzą "para" wydawało mi się, że świat jest całkiem inny. Jak wszedłem w dorosłe życie brutalnie musiałem się przestawić na dorosłość.
Swoje doświadczy i przeżyje - gwiezdni bracia się nie pojawią to rura mu zmięknie