Skocz do zawartości


Zdjęcie

Le Loyon — „Duch z Maules”: między legendą a rzeczywistością


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6813
  • Tematów: 801
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 49
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W malowniczym regionie Gruyère, na obrzeżach gminy Sâles w zachodniej, francuskojęzycznej części Szwajcarii, przez wiele lat krążyły relacje o tajemniczej postaci potocznie nazywanej Le Loyon lub „Duch z Maules”. Ubrana w kombinezon roboczy lub odzież ochronną, przykryta peleryną i wyposażona w starą maskę przeciwgazową, ta humanoidalna sylwetka miała regularnie pojawiać się w lesie, wzbudzając jednocześnie ciekawość, niepokój i medialne poruszenie. W tekście tym przytaczam przetłumaczone relacje świadków, opisuję kluczowy przebieg zdarzeń i przedstawiam możliwe wyjaśnienia wraz z refleksją i opinią praktyków zajmujących się folklorem i psychologią społeczną.

Opis zjawiska i relacje świadków
Pierwsze doniesienia sprowadzają się do przełomu lat 90. i początku XXI wieku. Świadkowie zgodnie opisywali wysoką (około 1,90 m) postać o ludzkiej sylwetce, odzianą w ciężki kombinezon lub pelerynę przypominającą wojskowy płaszcz i zasłaniającą twarz starą maską przeciwgazową. Widok takiej figury spacerującej po leśnych ścieżkach był na tyle niecodzienny, że wzbudził powszechne zainteresowanie i lęk — nie tyle z powodu agresji, ile z powodu poczucia zagrożenia wynikającego z braku możliwości identyfikacji osoby.

 

                                                      maxresdefault.jpg

                                                      grafika/google
 

To była deszczowa niedziela. Miał na sobie kaptur, ciemny płaszcz i maskę gazową. Co mogło mu chodzić po głowie? Nie wiem, ale to było niepokojące i niezapomniane. Mam nadzieję, że już nigdy go nie spotkam.

Wyszedł z zarośli w wojskowych ubraniach. Nie można było zobaczyć jego twarzy ani oczu za dużą, czarną maską przeciwgazową. To było przerażające. Znam kobiety, które po tym zdarzeniu nie wchodzą już same do lasu.


Warto dodać spojrzenie władz lokalnych: wójt gminy wskazywał, że brak skarg i brak dowodów na szkodliwe zachowanie sugerują raczej ekscentryczność niż realne niebezpieczeństwo. Takie stanowisko potwierdza, że zjawisko miało silny komponent społeczny — strach i narrację zbudowały obserwacje mieszkańców i medialne relacje, nie zaś dowody na przestępstwa.

Finał historii: zdjęcie, ubranie i list
Przełom nastąpił w 2013 roku, gdy lokalny dziennik opublikował fotografię przypisywaną Le Loyonowi. Fotograf twierdził, że zauważył postać na ścieżce i zdołał wykonać zdjęcie z pewnej odległości; opisał znajome elementy garderoby: pelerynę, buty i starą maskę wojskową. Kilka dni po publikacji zdjęcia w lesie znaleziono starannie złożony płaszcz, kombinezon i maskę, a obok nich — list opatrzony tytułem „Akt zgonu i testament Ducha z Maules”.

 

                                                         leloyon.jpg

                                                          fot/google
 

Spotkałem go niedaleko ścieżki. Podszedłem na około dziesięć metrów. Miał pelerynę wojskową, buty i maskę starego typu. Mierzył ponad 1,90 m. Spojrzał na mnie, odwrócił się i bez słowa odszedł.


Zabiliście bardzo nieszkodliwą istotę, która w swoich spacerach znajdowała prawdziwą terapię szczęścia — odnowę umysłu, pozwalającą stawić czoła obowiązkom i zmienności życia. Duch znika. Ryzyko rozpoczęcia polowania na bestię jest zbyt wielkie.

 

                                                           GP-5_Gasmask_nva.jpg

                                                           fot/wikipedia

 

Po odnalezieniu tych przedmiotów i listu nie zgłoszono już wiarygodnych obserwacji podobnej postaci. Dla wielu mieszkańców i komentatorów było to symboliczne „zamknięcie” sprawy — akt, który mógł być świadomym zakończeniem aktywności przez samą osobę bądź manifestacyjnym gestem zakończenia roli, którą pełniła w lokalnym micie.

Możliwe wyjaśnienia: od ekscentryka do legendy
Wobec braku twardych dowodów na elementy nadprzyrodzone najczęściej przyjmowanym wytłumaczeniem jest obecność ekscentrycznego mieszkańca lub osoby, która czerpała psychologiczne korzyści z samotnych spacerów w przebraniu. Sam list sugeruje, że dla autora owe „spacery” miały charakter terapeutyczny — formę odnowy psychicznej. Psychologia społeczna dodaje, że to właśnie brak twarzy, militarna estetyka i anonimowość wywoływały u obserwatorów lęk, który media następnie wzmocniły, upowszechniając sensację i tworząc wzorzec powtarzalnych relacji.

Folkloryści podkreślają typową dynamikę legendy miejskiej: anonimowa postać → niejasne relacje → medialne nagłośnienie → imitacje i eskalacja → symboliczne „zakończenie” (pozostawione elementy garderoby i list). W efekcie zwykły, lokalny fenomen przybiera cechy mitu, który trwa w opowieściach dłużej niż sama osoba będąca jego źródłem.

Opinia i refleksje
Z perspektywy kulturoznawczej Le Loyon to interesujący przykład, jak cienka potrafi być granica między indywidualnym zachowaniem a społecznym mitem. Najbardziej prawdopodobne jest, że mieliśmy do czynienia z człowiekiem szukającym samotności lub terapeutycznej odnowy, a nie z bytem nadprzyrodzonym. Jednak reakcja społeczna — strach, ciekawość i medialna narracja — wyniosły go do rangi symbolu i metafory reakcji społeczności na odmienność. Pozostawiony list i ubranie można odczytać zarówno jako akt ucieczki od presji społecznej, jak i przemyślany gest teatralny kończący własny „performance”.

 

Autor: Staniq

Kopiowanie i przedruki do innych serwisów

tylko za pozwoleniem.

 

Bibliografia:

  • „Le Loyon — le «fantôme» au masque à gaz qui terrorisait la Gruyère”, Watson.ch (artykuł prasowy).
  • „L’inconnu au masque à gaz terrorise la Gruyère”, CNews (relacja z 2013).
  • „Le Loyon, the gas-mask wearing ghost of Maules”, The Ghost in My Machine (tekst popularnonaukowy).
  • „The Ghost of Maules — Unmasking the Chilling Legend of Le Loyon”, Moon Mausoleum (omówienie i podsumowanie).
  • Wikipedia: hasło „Le Loyon”.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych