Londyn to miasto pełne kontrastów – tętniące życiem i nowoczesnością, a jednocześnie zakorzenione w tysiącletniej historii. Mury starych pałaców, brukowane ulice i wąskie zaułki pamiętają zarówno triumfy, jak i tragedie. Nic dziwnego, że stolica Anglii od dawna uznawana jest za jedno z najbardziej nawiedzonych miast świata. Duchy londyńskie nie ograniczają się do Tower – pojawiają się w pałacach królewskich, na stacjach metra, w teatrach i gospodach. Oto kilka miejsc, które od wieków wzbudzają grozę i fascynację.
fot/domena publiczna
Pałac Hampton Court – echo Tudorów
Hampton Court to jeden z najsłynniejszych pałaców pod Londynem, nierozerwalnie związany z postacią Henryka VIII. To właśnie tu miały miejsce jedne z najbardziej dramatycznych wydarzeń w historii Anglii. W korytarzach pałacu wielokrotnie widywano ducha Katarzyny Howard, piątej żony monarchy. Według legendy, gdy odkryto jej zdradę, próbowała uciec do króla i błagać o łaskę. Strażnicy zatrzymali ją w drodze, a wkrótce potem została skazana na śmierć.
fot/British Guild of Tourist Guides
Do dziś wielu świadków twierdzi, że widzieli młodą kobietę biegnącą korytarzem i krzyczącą o ratunek. Zjawisko to nazwano wręcz „krzykiem Katarzyny”. Pałac Hampton Court uchodzi za jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc w całej Wielkiej Brytanii.
Teatr Drury Lane – duchy sceny
Drury Lane to najstarszy teatr w Londynie i jednocześnie miejsce pełne duchów. Najczęściej pojawia się tam postać znana jako „Man in Grey” – mężczyzna ubrany w szary płaszcz i trójkątny kapelusz, który przechadza się balkonami i lożami. Co ciekawe, duch ten nie budzi grozy – przeciwnie, wielu aktorów uważa go za dobry omen. Pojawienie się „szarego mężczyzny” często zapowiadało sukces spektaklu.
fot/wikipedia
fot/domena publiczna
Jednak teatr ma również swoje mroczniejsze tajemnice. Podczas remontu w XVIII wieku w ścianie znaleziono ludzkie szczątki. Niektórzy wierzą, że to właśnie one są związane z pojawieniem się ducha w szarym płaszczu.
Pałac Westminsterski – duchy polityki
Siedziba brytyjskiego parlamentu nie jest wolna od zjawisk nadprzyrodzonych. Najczęściej wspomina się o duchu Guy’a Fawkesa, który w 1605 roku próbował wysadzić budynek w powietrze podczas tzw. spisku prochowego. Według relacji, jego sylwetka miała ukazywać się w podziemiach i korytarzach, zwłaszcza w okolicach rocznicy spisku.
fot/wikipedia
W korytarzach Westminsterskiego Pałacu pojawia się też duch Karola I, a także Henryka VI, zamordowanego właśnie w tym miejscu. Duchy przypominają, że parlamentarna demokracja Anglii była okupiona dramatycznymi wydarzeniami i krwią ofiar.
Londyńskie metro – zjawy pod ziemią
Jednym z najbardziej niezwykłych miejsc, gdzie rzekomo pojawiają się duchy, jest londyńskie metro. Wiele stacji wybudowano na terenach dawnych cmentarzy, a podczas bombardowań II wojny światowej tunele często służyły jako schrony.
Najbardziej znane zjawisko dotyczy stacji Aldwych, dziś zamkniętej. Pracownicy metra twierdzili, że słyszeli kroki i szepty w pustych korytarzach, a niekiedy widzieli sylwetkę kobiety w staromodnej sukni. Podobne relacje pojawiają się z innych stacji, m.in. Farringdon i Bethnal Green, gdzie w czasie wojny zginęły setki ludzi podczas paniki w schronie.
Gospoda „Ten Bells” – duchy East Endu
W dzielnicy Whitechapel, nieopodal miejsc związanych z działalnością Kuby Rozpruwacza, znajduje się gospoda „Ten Bells”. To właśnie tutaj miały bywać jego ofiary, zanim spotkały tragiczny koniec.
fot/wikipedia
Do dziś w pubie opowiada się historie o dziwnych odgłosach, poruszających się samoczynnie krzesłach i sylwetkach znikających w powietrzu. Wielu gości uważa, że to właśnie ofiary Rozpruwacza powracają w to miejsce, by wciąż przypominać o swojej tragedii.
Tower Bridge i zjawa topielca
Choć Tower of London uchodzi za najbardziej nawiedzone miejsce, również pobliski Tower Bridge ma swoje historie. Widziano tam duchy marynarzy, którzy utonęli w Tamizie.
fot/Hecktic Travels
Jedna z najbardziej znanych relacji mówi o postaci w mokrym ubraniu, która nagle znika, pozostawiając po sobie tylko zapach soli i wilgoci.
Londyn to miasto, w którym historia wciąż żyje – nie tylko w podręcznikach i muzeach, lecz także w opowieściach o duchach. Od królewskich pałaców po zwykłe puby, od teatrów po tunele metra – wszędzie można natknąć się na relacje o niewytłumaczalnych zjawiskach. Niezależnie od tego, czy traktujemy je jako legendy, czy jako autentyczne przeżycia, jedno jest pewne: duchy Londynu to część jego tożsamości i kultury.
Czy znacie jakieś inne londyńskie legendy, opowieści czy zdarzenia, o których warto napisać? Jeżeli tak, nie oszczędzajcie klawiatury...
fot/chrum.com
Autor: Staniq
Przedruki i kopiowanie do innych serwisów
tylko za pozwoleniem.