20 odpowiedzi w tym temacie

[Baal]

czy jest to bajka czy zalicza sie do działu para

No raczej do para.
A co do samej bioenergoterapi to jest to posługiwanie sie energią do leczenia ludzi. Mozna sie tego nauczyć.

[tamlin]

o co tu właściwie chodzi. Otóż chodzi o to ażeby człowiek uwierzył w nadnaturalne zdolności kolegi którego nazywa bioenergoterapeutą. Gdyby w tego gostka "ręce które leczą" ludzie zwątpili to on by był bezrobotny bo on niczego nie potrafi, to przez to że ludzie wierzą w jego "ponadnaturalne zdolności" ludzie zdrowieją. Sorka nie chcę tutaj nikogo do tego zrażac bo sam pracuję nad bioenergią, wiem że to jest możliwe, ale tylko jak osoba uwierzy że została "uzdrowiona" i zdrowieje naprawdę. Przeprowadzono eksperyment nie pamiętam już go ale coś tam przytoczę, otóż gostka bolała głowa, nalali w szklankę wody i czymś tam przyprawili żeby nie poczył że to sama woda, powiedzieli że to jest najlepsze lekarstwo na świecie, używają go w klasztorasz shaolin itp itd, a samo lekarstwo to tajemnica, nie moze niekt o jej sile wiedziec, gościu wypił i o dziwo za dwie minuty głowa go nie bolała ależ mikstura :wow: tak samo działa bioenergia według mnie oczywiście, obecnie pracuję nad bioenergią, hipnozą (mam już spore osiągnięcia w magnetycznej też) oobe (ze 20razy, 6 samodzielnie wywolanych, reszta spontanicznych), ld(wiele), magią(umiem sprawic, że jakiś gościu zachoruje na drugi dzień) telekinezą (nie mam dużych osiągów) telepatią (wiem co powie jakiś gostek za dwie minuty, ale nie wiem czy to telepatia) heh sorka za to opisywanie się, ale jestem tu nowy i leciutko opisałem się

[Ringëril]

gostka bolała głowa, nalali w szklankę wody i czymś tam przyprawili żeby nie poczył że to sama woda, powiedzieli że to jest najlepsze lekarstwo na świecie, używają go w klasztorasz shaolin itp itd, a samo lekarstwo to tajemnica, nie moze niekt o jej sile wiedziec, gościu wypił i o dziwo za dwie minuty głowa go nie bolała

Wiesz co, to jest tak zwane placebo

magią(umiem sprawic, że jakiś gościu zachoruje na drugi dzień)

To mnie kompletnie zwaliło z nóg

telepatią (wiem co powie jakiś gostek za dwie minuty, ale nie wiem czy to telepatia)

Jeśli wystarczająco znasz osobę to możesz "przewidzieć" co powie za 1s, 2s, 5s, 10s i za ile chcesz Jeśli zaś spotkasz nieznajomą osobę i przewidzisz co ona powie, chociaż nigdy jej nie widziałeś i nie rozmawiałeś to jestem w stanie uwierzyć

Jeśli chcesz pisać o sobie to załóż temat w dziale POZNAJMY SIĘ, no chyba, że już pisaleś to dopisz kolejnego posta ze swoją biografią, wyczynami jakie wyprawiasz i paranormalnych zdolnociach

[tamlin]

kurde pomyliłem się nie dwie minuty tylko dwie sekundy a zauważyłem to u siebie podczas chyba 3 lekcji geografii z inną facetką wogóle jej nie znałem ale wiedziałem jakie słowo powie. Miałem wrażenie jakbyś mnie krytykował, poczułem się jak urażony psiak... :-|

[ Dodano: 2006-11-19, 17:47 ]
a co do magii tak naprawdę moę sprawic że ktoś zachoruje na drugi dzień, alno za chwilę zasłabnie, nie wiem czy to nazywac magią, niedawno próbowałem z pogodą. Co dziwnego trzeba jej rozkazywac a nie prosic:)

[ Dodano: 2006-11-19, 17:49 ]
placebo wiesz ja nie interesuję się typowymi regułkami książkowymi wiem że coś takiego jest jak tamto co opisałem, ale nie wiedziałem że to ma nazwę placebo :-| miło że dużo wiesz, a jak jest w praktyce? :-|

[Ringëril]

Trochę krytyki w moim poście jest. W praktyce jest tak samo jak w teorii. Zajmowałem się telekinezą, medytacją, LD, OOBE, PSI ball'ami, przesyłanie energii, sny przewidujące przyszłość, a jakoś nie wypisuje w temacie o bioenergoterapii swoich osiągnięć. Jesteś na forum 4 dni, więc jeszcze dużo się musisz nauczyć. Na tym zakończmy tego offtopa. Jeśli chciałbyś kontynuować tą rozmowę to pisz na PW.

[Macha]

tamlin, jak tak, to może sprawisz, żebym zachorował ??? Przydałby mi się dzień wolny, jak nie więcej. :-D (spotkałem się z takimi gościami jak ty wiele razy, ciekaw jestem, czy ty będziesz w stanie coś zrobić...)

Fajna sprawa z tą bioenergioterapią. Koncentrujesz w swoich dłoniach, albo między nimi ciepłą energię i przenosisz ją tam, gdzie "pacjenta" boli. Ty tracisz energie wtedy, dlatego najlepiej do tego pobierać ją z otoczenia, a nie z siebie. Można się równierz potem "doładować", najlepiej wtedy posiedzieć sobie na trawie w słońcu i poczuć, jak jego promienie ładują cię pozytywną energią. Można też naładować się poprzez dobre emocje, tzn. uczucia takie jak np. miłość.