Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czym jest satanizm dla jego wyznawców?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#1

SeculoHomin.
  • Postów: 40
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam serdecznie.

Na wstępie chciałbym powiedzieć, że nie planuję żadnego mordowania ludzi czy zwierząt bądź też zbezczeszczenia miejsc uznawanych za miejsca kultu religijnego. Chciałbym się dowiedzieć czy są tutaj jacyś ludzie, którzy wyznają tę religię bądź filozofię (zależy jak ktoś na to patrzy). Zastanawiam się czym dla was jest satanizm.

Jestem w trakcie lektury książki Biblia Szatana i są jakby dwa podejścia do tego zagadnienia.

1. Jest to filozofia bycia samolubnym i zaspokajania swoich potrzeb i instynktów. Ale również tego, że każdy czyn ma swoje konsekwencje.

2. Jest to religia, która neguje jakiekolwiek formy magii i uważa, że grymuary i inne magiczne księgi to zwykła bzdura.

 

Jeśli zastanawiacie się czemu chcę to wiedzieć to kieruje mną zwykła ludzka ciekawość. Od małego wtłaczano mi chrześcijańską wersję rzeczywistości, gdzie sataniści mordują ludzi i zwierzęta oraz gwałcą dziewice i noworodki. Uznałem, że tu na forum może znajdę odpowiedź.

 

Chcę tylko darować sobie dyskusję typu czy chrześcijaństwo jest dobre czy złe. Czy ateizm jest dobry czy zły. Czy magia istnieje czy nie. Itd. Nie chcę, żeby w tę stronę poszła dyskusja.


  • 0

#2

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cześć. Chcemy cię powitać chlebem i kotem tak na dobry początek.


Użytkownik Dżolero edytował ten post 11.04.2020 - 21:12

  • 1



#3

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dżolero, nawet grilla nie rozpaliłeś, no, ale skoro kotem i chlebem przywitałeś...

1. Każdy czyn ma swoje konsekwencje, co jest logiczne i bez satanistycznej filozofii. Co do propagowania egoizmu... raczej uruchamia najgorsze instynkty.

2. Bo to są bzdury, a magia nie istnieje.

 

W zasadzie, dać Ci odpowiedź która Cię zadowoli będzie trudno, bo każdy ma inny punkt widzenia na sprawę. Ja mam taki, że to bzdura na kółkach i kolejny "wyciągacz pieniędzy" od członków sekty, w zamian za wynaturzone "imprezy". Każdy guru stosuje jakieś sztuczki socjotechniczne, aby ściągnąć czyjąś uwagę czy nawet uwielbienie. 

 

Sam satanizm to nie jest nawet religia, lecz system wierzeń. Cechy wspólne wszystkich odmian satanizmu to sprzeciw wobec norm i wzorców społecznych, przeświadczenie o posiadaniu wiedzy tajemnej nawiązującej do wyobrażeń o demonach. Wiedza tajemna wcale nie musi być powiązana z kultem zła lub wiarą w osobowego Szatana, istnieje nawet podział na dwa nurty:

- satanizm teistyczny, będący kultem chrześcijańskiego diabła,
- satanizm ateistyczny, nie związany z czcią jakiegokolwiek bóstwa, tylko powiązany z kultem między innymi władzy, zmysłowości, sił natury.

 

Współczesny Kościół Szatana, to w zasadzie ruch satanistyczny założony w 1966 roku (tak naprawdę to rok później) przez Antona Szandora LaVey'a. Satanizm laveyański to obecnie największa organizacja satanistyczna.

 

Poza satanizmem wyróżniane są różne formy pseudosatanizmu takie jak:

- satanizm XVI wieczny, urojona forma satanizmu związana z oskarżeniami o czary, zaprzedanie duszy diabłu, sprowadzanie chorób na ludzi lub zwierzęta;

- seryjni mordercy, którzy odpowiedzialność za swoje czyny zrzucają na Szatana;
- morderstwa, które początkowo widziane są jako morderstwa rytualne na tle satanistycznym, a które w dalszym toku śledztwa okazują się dziełami osób z zaburzeniami    psychicznymi;
- przestępstwa seksualne wobec dzieci, dokonywane w otoczce satanistycznej po to, by ewentualne zeznania ofiar zabrzmiały niewiarygodnie;
- satanizm zespołów rockowych, metalowych, którego motywy powiązane są z dążeniem do rozgłosu i zwiększenia sprzedaży;
- Świątynia Seta, grupa założona przez członka Kościoła Szatana, czcząca egipskiego boga Seta jako bóstwo „przedsatanistyczne”, istotę stojącą poza siłami przyrody i      całkowicie od nich niezależną.

 

W Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej od lat 60 XX wieku powstały setki grup nawiązujące do mitu satanistycznego. Wiele z tych grup to odłamy Kościoła Szatana.

Mit satanistyczny wykorzystują muzycy tworzący death metal, black metal i blackened death metal.

Najwięcej grup satanistycznych powstało w USA. W katolickich społeczeństwach Europy grup takich powstało mniej. We Włoszech powstała grupa Dzieci Szatana, założona przez Marca Dimitriego w roku 1982.

 

To w zasadzie podstawy, w głębsze tematy się nie zagłębiałem, ponieważ czytając Biblię Szatana usypiałem za każdym razem po kilkunastu kartkach. Jakoś nie potrafiła swoją treścią rozbudzić mojego zainteresowania. 





#4

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ci którzy bezczeszczą groby, zabijają koty, kreślą 666 i rysują pentagramy, to po prostu dzieciaki, które biorą swe nauki z filmów. Tacy ludzie są w zasadzie bardziej niebezpieczni od tych co wyznają filozofie satanizmu.

 

Ci wyznawcy filozofii satanizmu mają przynajmniej własne zasady i na pierwszy rzut oka nie pomyślałbyś, że ktoś taki wierzy w Szatana.

Ci pierwsi  z kolei są o wiele bardziej niebezpieczni bo nie posiadają żadnych zasad. Myślą,że czynienie zła jest podstawą satanizmu. Tymczasem jest inaczej. Satanista nie zrobi ci krzywdy, chyba, że wkroczysz na jego teren, to wtedy zareaguje. ;)

 

Prawdziwy satanista nie kieruje się chęcią czynienia zła. To hedonista a nie przestępca.


  • 0



#5

SeculoHomin.
  • Postów: 40
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W zasadzie, dać Ci odpowiedź która Cię zadowoli będzie trudno, bo każdy ma inny punkt widzenia na sprawę. Ja mam taki, że to bzdura na kółkach i kolejny "wyciągacz pieniędzy" od członków sekty, w zamian za wynaturzone "imprezy". Każdy guru stosuje jakieś sztuczki socjotechniczne, aby ściągnąć czyjąś uwagę czy nawet uwielbienie. [...]

To prawda, że są różne punkty widzenia. Jednakże jeśli chodzi o chrześcijaństwo to widzę pewną ,,modę" albo ,,ewolucję". Mianowicie wśród osób, które znam i są chrześcijanami niezwykle popularne są dwa kanały na youtube: Langusta na palmie oraz Twoja nowa świadomość.

Oba jakby dopowiadają co nieco do tematów religijno-ezoterycznych, z tym, że ten pierwszy jest głównie związany z tematem samego chrześcijaństwa jak i relacji ze stwórcą (jakakolwiek by ona nie była) drugi zaś porusza tematy związane z tzw. rozwojem duchowym, trochę filozofią new age, rzeczami takimi jak to sławne ostatnio w polskim internecie ,,prawo przyciągania" itd.

Także obecnie już chyba mało który młody człowiek wierzy, że cierpienie uszlachetnia i należy się nie wiadomo jak zamartwiać.

 

Regulamin 3.12

TT.


Użytkownik TheToxic edytował ten post 12.04.2020 - 08:36

  • 0

#6

SeculoHomin.
  • Postów: 40
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przez pewien okres zastanawiałem się czy satanizm jest tzw. religią transakcyjną. Przeczytałem, że czarne msze zawierają coś jakby odpowiednik składania życzeń typu ceremonia zniszczenia, ceremonia bogacenia się i coś tam związanego ze z wbudzeniem pożądania u innej osoby. Abstrahując od kwestii czy tak rzeczywiście to wygląda, czy to działa czy nie działa, czy to efekt placebo czy cokolwiek innego, można dojść do wniosku, że niektóre osoby, które wyznają takie wierzenia, robią to z pobudek materialnych.

 

Bo jestem w stanie sobie wyobrazić taki scenariusz:

Jest osoba, która wyznaje satanizm ( w sensie tym mistycznym, teistycznym, że się tak wyrażę) i czegoś chce. Więc przeprowadza rytuał taki i taki. I potem oczekuje, że tego dostanie.

 

Ale już trochę mniej na serio. Jest taki serial, leci bodajże na netfliksie nazywa się Sabrina, nastoletnia czarownica. Tam ogólnie jest pełno takich pseudo nawiązań do satanizmu, typu zamiast w imię boga, to w imię szatana.

Ale najbardziej rozwaliło mnie twierdzenie w tym serialu, że czarownice po śmierci chcą iść do piekła, bo jakby poszły do nieba to by czuły się tam jak w piekle.

Wiadomo oczywiscie, że to hollywoodzka produkcja, nie mająca wiele z rzeczywistością, ale i tak fajnie się ogląda.


  • 0

#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W każdej religii ktoś czegoś chce od swojego boga/Boga. Modląc się - daj mi zdrowie - czegoś chcemy, - ochraniaj mnie - czegoś chcemy, czyż nie? Po to są religie, aby dawać złudzenie opieki i zależności. Do tego dochodzi "obsługa", która ma dostęp do wszystkiego, ale od tego czy obsłudze się zapłaci czy nie, takie będą efekty. Układ stary jak świat. Kasta, która jest przy korycie musi być utrzymywana przez wiernych, bo bez kasty bóg/Bóg nie wysłucha swoich wiernych, a kasta wie lepiej i tłumaczy maluczkim.





#8

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem Religia - wiara w Boga od satanizmu różni się jedną zasadniczą rzeczą. Ci, którzy wierzą w Boga, czyli siłę Transcendentną, uważają, że po życiu doczesnym - tym na Ziemi trafiają do nieba i czeka ich życie wieczne - Taki kult Boga. Człowiek wierzący w życie po śmierci gotów jest cierpieć za bycie dobrym w życiu doczesnym bo wierzy, iż po śmierci spotka go coś pięknego, boskiego - Niebo.

 

Satanista nie wierzy w niebo. Uważa, że istnieje tylko życie doczesne. Więc żyjemy a potem pochłania nas piach i tyle. Taka wiara powoduje, iż życie należy w 100% wykorzystać. Nie skazywać się na cierpienia, bo życie ma się tylko jedno. A więc satanista dąży do szczęścia, by życie to przeżyć najlepiej jak się da.

 

Satanizm staje w opozycji do wiary w Boga, nie dlatego , że wybiera zło, lecz dlatego, iż daje człowiekowi wolność. Wszyscy dobrze wiemy co wydarzyło się w Edenie. Wąż czyli owy Szatan dał Ewie jabłko. Skusił ją, dał jej "wolność" kiedy Bóg stawiał zakazy.

 

Po dziś dzień widzimy jak religie walczą z ludźmi, którzy dążą do łamania zakazów nie tylko tych moralnych. Ludzie pragną wiedzy, lepszego życia a kościół im na to nie pozwala. Samotne kobiety chciały by mieć dziecko z in vitro. Kościół kategorycznie mówi NIE! a Szatan podpowiada " Nie bój się, zostaniesz matką. Będziesz szczęśliwa. Inaczej do końca swoich dni będziesz sama..." Prawdziwy satanizm dąży właśnie do tego. Do wolności, jaka by ona nie była.

 

Te wszystkie, czary, czarne magie, czarne msze, rytualne gwałty na dziewicach, dzieciach, krzyże do góry nogami , 666, pentagramy z wierzchołkiem do dołu etc. powstają z czystej wrogości do Chrześcijaństwa i innych religii. To przede wszystkim sekty nie rzadko tworzone przez psychopatów, którzy wykorzystują swą charyzmę w celach zarobkowych czy podwyższenia własnego Ego.  Szatan nie dokonuje takich zbrodni, on tylko podpowiada nam jak skutecznie łamać zakazy Boga,  czyli jak skutecznie łamać prawo rządzące światem, tak by zrozumieć świat, a tym samym dosięgnąć Boga - zyskać nad nim kontrolę - władzę.

 

Świat się broni. W Biblii pisało, iż Bóg zesłał powódź, plagi Egipskie etc. Gdyby ci ludzie żyli w dzisiejszych czasach, to zapisali by na kartach Biblii, że Bóg zesłał wirusa, by ukarać ludzkość, za niegodziwość, za brak empatii,  za handel żywymi zwierzętami w Chinach tylko po to by je mordować i jeść.  Za wiarę w pieniądz, za brak szacunku do życia etc.  Bóg mówi - " Ludzie zmieńcie się" a Szatan podpowiada "Nie myślcie o innych, pomyślcie o sobie. Trzeba jakoś odbudować to co zostało zniszczone"

 

W pewnym sensie większość z nas może nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, ale po części  wyznaje ten satanizm zarzekając się, że wierzy tylko w Boga. Ale tak nie jest. Idąc ulicą  do sklepu po upragniony komputer większość minęła by żebraka wmawiając sobie " Dałbym , ale... zabrakło by mi na tego laptopa." Mało kto by poczekał z kupnem sprzętu i kupił pokrzywdzonemu jedzenie. W dużej mierze myślimy tylko i wyłącznie o sobie. Tacy z nas hedoniści.

 

Satanizm wpisuje się w naszą naturę. Jednak sekty satanistyczne to coś w co nie należy wchodzić, bo takie organizacje to już nie satanizm , a zło w najbardziej  zbrukanej postaci. Ludzie wierzący w kult szatana - wierzą w istotę, która jest przeciwnością Boga, czyli to co Bóg każe - robią na odwrót. Zamiast kochać, to nienawidzą i tak dalej.

 

Taki zdrowy satanista - traktuje satanizm nie jako kult, ale jako filozofię życia. :)


Użytkownik Endinajla edytował ten post 12.04.2020 - 15:51

  • 0



#9

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Up@

Wyznawcy Szatana nie skupiają się w jednym środowisku, ale dzielą się na wiele nurtów. Wyodrębnić można pięć głównych odłamów satanizmu: lucyferystyczny, subkulturowy, ideologiczny, okultystyczny i wampiryczny.

O którym piszesz?

 

Lucyferyzm – wiara w Lucyfera jako prawdziwego boga, który ma posiadać zdolność pokonania Boga chrześcijan. Jest to jedyna spośród sekt satanicznych, gdzie jest mowa o Bogu jako Bycie osobowym. Pozostałe kulty w różnym stopniu skłaniają się ku ateizmowi, a swój bunt odnoszą nie tyle do Stwórcy, co do Dekalogu, zasad moralnych i religii chrześcijańskiej. Lucyferianizm jest najstarszą z odmian satanizmu, ma swoje korzenie w średniowiecznych nurtach antychrześcijańskich. Jego członkowie organizują czarne msze i inne obrzędy, będące karykaturą katolickich praktyk religijnych. W czasie takich "antynabożeństw" profanuje się świętości (skradzione Hostie, przedmioty liturgiczne), podpisywane są cyrografy, dochodzi do rytualnych gwałtów i składania ofiar ze zwierząt, a nawet z ludzi. Ten odłam satanizmu ma charakter hermetyczny, istnieje określona hierarchia, a kandydaci są weryfikowani w długotrwałym procesie wtajemniczania.

 

Satanizm subkulturowy – zwany też cmentarnym, lub kwaśnym, nie posiada żadnej hierarchii ani struktury. Poszczególne grupy wyłaniają się samoistnie z niewielkich środowisk rówieśniczych na zasadzie panującej mody. Wspólnym mianownikiem jest postawa antykościelna, która łatwo się przeradza w profanacje kościołów i cmentarzy. Ten odłam jest najbardziej popularny wśród przeciętnej i patologicznej młodzieży. Sataniści subkulturowi wyróżniają się czarnym strojem i demonicznym makijażem, zwykle są fanami heavy metalu, nie stronią od twardych używek (alkoholu, narkotyków), propagują "wolną miłość". Zazwyczaj inspirują się obrzędowością pozostałych odłamów satanistycznych i w oparciu o ich okultystyczne podręczniki sami próbują przeprowadzać ciemne rytuały. Mimo takiego naśladownictwa inne nurty satanistyczne zdecydowanie wyrzekają się pokrewieństw z satanizmem subkulturowym.

 

Satanizm ideologiczny – kształtuje satanistyczną elitę i skupia osoby wykształcone, dbające o dobre wrażenie zewnętrzne. Członkowie nie wierzą w istnienie osobowego diabła, zło uznają za integralną część tożsamości człowieka, a Szatana za symbol wolności. Organizują się głównie za pośrednictwem stron internetowych, skąd czerpią wiedzę sataniczną i wyszukują nowych adeptów. Zaplecze ideologiczne Kościoła Szatana stanowią pisma Antona Szandora La Veya, np. Biblia Szatana, Współczesna czarownica i Rytuały satanistyczne. Niejednokrotnie tworzą własne podsystemy filozoficzno-religijne. Satanizm ideologiczny odżegnuje się od fizycznej brutalności satanizmu subkulturowego, niemniej sam jest bardziej niebezpieczny i wyrafinowany w działaniu. Sataniści oddziaływają głównie poprzez indoktrynację ideologiczną, propagowanie idei pozostających w sprzeczności z chrześcijańską wiedzą. Pod płaszczykiem wyzwalania od dogmatów i przesądów przemycają ideę człowieka będącego zarówno bogiem, jak i zwierzęciem. Taki człowiek sam sobie ma ustalać zasady moralne i kierować się przy tym własną korzyścią i przyjemnością. Istnieją pewne grupy, które stawiają członkom za cel ukończenie przynajmniej dwóch kierunków studiów i perfekcyjne poznanie języków obcych po to, by zdobyć autorytet w otoczeniu i łatwiej pozyskiwać nowych członków. Ich celem jest przeniknięcie w określone struktury społeczne i wywieranie wpływu na ludzi pozbawionych moralnego kręgosłupa. Satanizm ideologiczny zabija w człowieku wiarę, nadzieję i miłość, stawiając w ich miejsce oświeceniowy racjonalizm, relatywizm i hedonizm.

 

Satanizm okultystyczny – oddaje cześć osobowemu diabłu, pogańskim bożkom lub upersonifikowanym siłom natury. Przykładem jest Świątynia Seta (staroegipskiego bożka), założona przez Michaela Aquino w 1975 roku. Satanizm okultystyczny kładzie nacisk na rozwój umiejętności magicznych oraz komunikowanie się ze złymi duchami poprzez różne rytuały. Mają one pomagać w osiąganiu doraźnych celów (np. szkodzenie wrogom) i jednocześnie oczyszczać maga od frustracji i napięć psychicznych. Takie praktyki "samooczyszczenia" propaguje La Vey w swoich satanicznych manifestach. Duży nacisk położony jest na wiedzę ezoteryczną, spirytyzm oraz parapsychologię. Tak silne nacechowanie okultystyczne jest równoznaczne z umożliwieniem złemu duchowi destrukcyjnego oddziaływania na samych satanistów-magów oraz ich otoczenie.

 

Satanizm wampiryczny – to najbardziej przerażający odłam satanizmu. Ruch rozwija się stosunkowo od niedawna, ale znajduje wciąż nowych adeptów. Dominantą ideologiczną jest wiara w to, że picie krwi pozwoli danej osobie osiągnąć nadzwyczajną moc. Przy tej praktyce wykorzystywana jest krew własna, zabitych zwierząt albo przypadkowych ludzi (zwykle odciągnięta strzykawką). Jednak część wampirów odrzuca picie krwi ludzkiej preferując tzw. wampiryzm energetyczny, czerpanie z tzw. energii psychicznej innych ludzi (mamy tu do czynienia z praktykami okultystycznymi). Innym odłamem jest satanizm seksualny, kładący nacisk na energię płciową w połączeniu z perwersją oraz spirytystycznym nastawieniem na uroki, „ciała astralne” i przywoływanie demonów. Satanista wampiryczny przyjmuje postawę buntownika-indywidualisty, w ramach autokreacji unika światła, sypia w trumnie, zakłada na zęby protezy kłów albo wręcz ostrzy prawdziwe zęby. Ruch jest – podobnie jak satanizm intelektualny – rozproszony i integrujący się głównie na stronach internetowych. Spotkania odbywają się w klubach gotyckich tajemniczych miejscach, Niejednokrotnie czynnikiem zbliżającym „wampirów” jest wspólne picie krwi, praktyki okultystyczne, czasem także gry RPG. W USA istnieje kilka zorganizowanych grup wampirycznych, m.in. w Lacey istnieje świątynia wampiryzmu nakierowana na krwawe rytuały, służbę demonom i zboczenia seksualne; stamtąd wywodzi się wampiryczna Biblia.

 

Jest jeszcze Satanizm laveyański (filozoficzny), o którym wspominałem wcześniej. Jest to jednak system filozoficzny stawiający na najwyższym miejscu w hierarchii świata jego przedstawiciela oraz całkowite zaspokajanie swoich potrzeb wyłącznie na podstawie rachunku strat i zysków (przy czym za zysk uznać można również zaspokojenie potrzeb bliskiej osoby). Z wiarą nie ma on nic wspólnego.





#10

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Staniq

 

O którym piszesz?

Filozoficzny. Inne nurty są dla mnie nieco dziwaczne. Filozoficzny odwołuje się bardziej do realizmu. Wiadomo, że jeśli kogoś kochasz to twoja potrzebą jest pomagać tej osobie. Dla takiego satanisty irracjonalnym i niezrozumiałym zachowaniem jest np. pomaganie własnemu wrogowi. Zresztą nie tylko dla takich satanistów, ale dla większości ludzi, to jest dziwne trochę. Satanizm odwołuje się do naszych pierwotnych instynktów jak np. obrona stada, walka z tym co wrogie, uleganie popędom, które nami sterują. Taka filozofia zrywająca moralne kajdany. W pewnym sensie taka wolność w podejmowaniu decyzji o sobie i budowaniu własnych wartości moralnych chroni przed tak zwanym opętaniem.

 

Opętane jednostki to z reguły te które zmuszone są do ukrywania, tuszowania, chowania do podświadomości swoich potrzeb - pierwotnych potrzeb. Te tajone pragnienia w końcu powodują takie ciśnienie na psychice, że człowiek zaczyna sprawiać wrażenie jakby opętał go demon. Tymczasem to typowo psychologiczna reakcja. Opętani z reguły należą do religijnych społeczności, tam gdzie zabrania się zaspokajania pewnych potrzeb.

 

Ja ogólnie podchodzę z dystansem do rytuałów i dziwacznych ideologi  wedle których powstają jakieś zakazane grupy.


  • 0



#11

SeculoHomin.
  • Postów: 40
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Staniq

Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że istnieje coś takiego jak Satanizm wampiryczny, chociaż muszę teraz przyznać, że natknąłem się na niego w jednej książce, którą miałem w rękach kilka lat temu.

Jest to bodajże ,,Największy sekret" David'a Icke'a. Abstrahując od jego teorii nt. reptilian i tzw. bractwa babilońskiego jest tam krótki opis rytuału, że starzejący się satanista staje w kręgu i ,,wysysa" młodość od dzieci lub bodajże innych osób.

 

W sumie to zastanawiają mnie dwie rzeczy (oczywiście piszę to jako przykład do rozważenia, a nie że w coś takiego wierzę).

Czy chora na nowotwór osoba która przeprowadzałaby na sobie taki ,,rytuał" byłaby w stanie np. przekazać go swoim ofiarom, samemu zasysając z nich zdrowie?

Albo czy np. gdyby przeprowadzał to jakiś chuderlak a ofiarami byliby jakieś mięśniaki, to czy byłby w stanie ,,zassać" ich muskulaturę i swoją powiększyć?

W sumie to byłby fajny sposób na fajną sylwetkę, bez kłucia, bez sterydów i bez częstych wizyt na siłowni. Oczywiście tylko dla takiej ,,oświeconej magicznie osoby"

Oczywiście te pytanie zadaję wyłącznie w kwestiach czysto filozoficzno-rozważeniowych.


  • 0

#12

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Według ich wiary - tak. Według zdrowego rozsądku - nie.

Dopóki ktoś nie przedstawi dowodu, zdrowy rozsądek bierze górę. Nawet w kwestiach filozoficzno - rozważeniowych.





#13 Gość_Princess Luna

Gość_Princess Luna.
  • Tematów: 0

Napisano

@SeculoHomin

 

Nie, przekazywanie nowotworów, pobieranie muskulatury i inne takie rzeczy to jedna, wielka bujda w którą wierzą głównie osoby niemające zielonego pojęcia o biologii, czy fizyce, i/lub są chore psychicznie.


  • 1

#14

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A Józefowi to nie jego Bóg kazał zabić syna?


  • 0



#15

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@SeculoHomin

 

Czy chora na nowotwór osoba która przeprowadzałaby na sobie taki ,,rytuał" byłaby w stanie np. przekazać go swoim ofiarom, samemu zasysając z nich zdrowie?

Albo czy np. gdyby przeprowadzał to jakiś chuderlak a ofiarami byliby jakieś mięśniaki, to czy byłby w stanie ,,zassać" ich muskulaturę i swoją powiększyć?

Wiem, że istnieje coś takiego jak np. czarna magia i sama się z tym zetknęłam  zarówno od strony  sprawczej - miałam ciekawych znajomych -  jak i... od tej drugiej - była sobie pewna  kobieta co mnie delikatnie mówiąc, nie trawiła. Pech chciał, że ta kobieta uprawiała czarną magię, a tym kogo nie lubiła podkładała gusła. No i padło na mnie 8), ale niestety najbardziej dopadło moich znajomych.

Mógł to być zwykły zbieg okoliczności, bo w sumie nie wierzę, żeby to działało na odległość bez świadomości ofiary. Dlaczego piszę o świadomości ofiary? Chodzi mi o placebo i nocebo. A przede wszystkim nocebo. Same takie rytuały nic nie dadzą jeśli nie uda się przekonać ofiary o realnych skutkach takiego zabiegu. "Realne skutki" to blef a ona ma w to uwierzyć.

 

Jeżeli położy się ofiarę i sprowadzi się ją do poziomu ufnego baranka, to każde jedno słowo na nią podziała. Tak przykładowo " Od tej pory zaczniesz źle się czuć a twoje ciało dostąpi powolnego rozkładu. Zacznie się od bólu w okolicach krtani. Potem pojawią się kolejne ogniska bólu..." i tak dalej. Jeszcze jakiś rytualny zabieg nakreślenia mu tajemniczego napisu na czole etc. i ofiara jeśli się przestraszy, to wystarczy, że lekko zaboli gardło to już od tej pory nastąpi kaskada objawów. Rytuał nie sprawił pogarszającego się stanu zdrowia, lecz psychika ofiary - nocebo.

 

Nie widzę problemu "rytualnego ozdrowienia z nowotworu" jeśli się w to uwierzy - placebo. Albo wystąpienie objawów u kogoś kto wie, że "masz moc" przerzucania choroby z siebie na kogoś innego - nocebo. Jednak wysysanie siły z kogoś nie spowoduje wyssania jej, lecz możesz przekonać ofiarę, że to się dzieje i ona sama zacznie czuć się słabo, a ty poczujesz moc. Jednak to tylko iluzja - placebo i nocebo. Nic takiego nie zajdzie w ciele. Zajdzie jedynie w waszej psychice. :)


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych