Kara śmierci od dawna budzi kontrowersje. Stany Zjednoczone wyróżnia jeden z najwyższych na świecie odsetek egzekucji wykonanych na niewinnych i niesłusznie skazanych. Jak podaje Amnesty International, od czasów przywrócenia kary śmierci (1977 r.), tylko w stanie Illinois pośmiertnie oczyszczono z zarzutów 13 osób. Od 1973 r. z cel śmierci w Stanach Zjednoczonych zwolniono łącznie aż 123 więźniów. Niewinni skazani na śmierć to nie tylko problem USA. Podobne przypadki odnotowano także w Chinach, Tanzanii czy na Jamajce. Oto 10 najstraszniejszych historii, które nigdy nie powinny mieć miejsca.
10. ZABITY MIMO NIŚCISŁOŚCI
fot/dziennikzachodni
Larry Griffin został w 1980 r. skazany na śmierć za zastrzelenie z jadącego samochodu 19-letniego dealera narkotyków. Wyrok wykonano poprzez wstrzyknięcie trucizny.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Mimo faktu, że Griffin był leworęczny, zaś świadek donosił o celnym strzale z prawej ręki, a także wielu innych nieścisłości (i mocnego alibi), Griffin został skazany na śmierć. W 2005 roku ponownie otwarto śledztwo, podejrzewając, że Larry był jednak niewinny - co podtrzymywał do ostatnich chwil życia.
9. SKAZANY ZA STRZAŁ, KTÓREGO NIE ODDAŁ
fot/dziennikzachodni
Jesse Tafero został skazany wraz z żoną za zabójstwo dwóch policjantów w 1976 r. Wyrok na Tafero wykonano poprzez posadzenie na krześle elektrycznym, którego defekt spowodował długą i niezwykle bolesną śmierć.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Tafero, który dopiero co wyszedł z więzienia, wraz z żoną i dziećmi jechali samochodem jako pasażerowie. W trakcie jednego z postojów kierowca, Walter Rhodes, zastrzelił policjantów chcących przeprowadzić rutynową kontrolę - do czego przyznał się po wykonaniu wyroku na Tafero.
8. WŁOSCY DEMONSTRANCI SKAZANI ZA WYMYŚLONE ZBRODNIE
fot/dziennikzachodni
Ferdinando Sacco i Bartolomeo Vanzetti to robotnicy włoskiego pochodzenia, którzy w 1920 roku zostali skazani na śmierć na krześle elektrycznym. Oskarżono ich o godzenie w dobro publiczne, a także o napady, kradzieże i dwa zabójstwa. Wyrok wykonano w 1921 roku.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Sacco i Vanzetti uczestniczyli w demonstracjach robotniczych dotyczących polepszenia warunków pracy. Oskarżono ich o szereg zbrodni, które łatwo było podważyć (mieli mocne alibi). Niefortunnie oparli linię obrony na opinii osoby, która, jak się okazało, fałszowała dowody.
7. 14-LATEK BEZ PROCESU
fot/dziennikzachodni
George Stinney, jako 14-letni chłopiec, został oskarżony o zabójstwo dwóch dziewczynek. Egzekucję wykonano poprzez posadzenie na krześle elektrycznym.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Proces George'a trwał 10 min, sąd zaś składał się wyłącznie z białych sędziów. Chłopiec został zmuszony do przyznania się do winy, a także odmówiono mu prawa do apelacji. Grupa ekspertów w 2013 roku zbadała ponownie sprawę dowodząc, że Stinney był niewinny.
6. UPOŚLEDZONY UMYSŁOWO SKAZANY ZA CUDZĄ ZBRODNIĘ
fot/dziennikzachodni
19-letni Derek Bentley został oskarżony w 1952 r. o współudział w zabójstwie policjanta podczas napadu na sklep w brytyjskim Croydon. Zabity przez powieszenie w 1953 r.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Nigdy nie dowiedziono, że Derek Bentley oddał strzał. Wiadomo, że uczynił to jego kolega - 16-letni Christopher Craig. W dodatku Derek był upośledzony umysłowo. Mimo tego wyrok wykonano, zaś faktyczny zabójca w 1963 r. warunkowo wyszedł na wolność.
5. UNIEWINNIONY 21 LAT PO EGZEKUCJI
fot/dziennikzachodni
Nie Shubin został skazany w 1995 roku na śmierć za gwałt i morderstwo 30-latki. Miał wtedy 20 lat. Wyrok wykonano poprzez strzał w tył głowy.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Po 21 latach od egzekucji do zabójstwa przyznał się Wang Shujin, któremu między 1994 a 1995 rokiem przypisano kilka morderstw.
4. SKAZANY ZA RZEKOME ZABÓJSTWO RODZINY
fot/dziennikzachodni
Timothy Evans w 1945 r. został uznany winnym zabójstwa swojej żony i córki w londyńskim mieszkaniu przy Notting Hill. Wyrok wykonano poprzez powieszenie.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Jak się okazało po latach, w tym samym budynku, w którym mieszkała rodzina Evansów, przebywał seryjny morderca, John Christie. W 1966 r. przyznał się do zabójstwa żony i córki Timothy'ego.
3. ZABITY ZA ZGŁOSZENIE ZBRODNI
fot/dziennikzachodni
Pochodzący z Mongolii 18-latek o imieniu Huugjilt został skazany na śmierć w 1996 roku za gwałt i zabójstwo kobiety w chińskiej fabryce ubrań Hohhot. Rozstrzelany przez pluton egzekucyjny po 61 dniach.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Huugjilt (chłopak nie miał nazwiska) odnalazł w publicznej toalecie ciało zamordowanej kobiety. Zgłosił sprawę na policję, za co został postawiony przed zarzutem morderstwa i rozstrzelany. W 2006 roku do zbrodni przyznał się Zhao Zhihong, który w latach 1996 - 2005 zabił 10 osób i dokonał 13 gwałtów.
2. BRUTALNIE ZABITY ZA CUDZE MORDERSTWO
fot/dziennikzachodni
Colin Campbell Ross, australijski złodziej, został w 1921 r. skazany na śmierć za gwałt i zabójstwo 12-letniej dziewczynki. Karę śmierci wykonano poprzez powieszenie w wyjątkowo brutalny sposób - specjalnie skonstruowana pętla miała się zaciskać bardzo powoli.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Sprawę zbadano po raz kolejny w 2006 roku, gdy dokładnie przeanalizowano włos należący do mordercy. Jak się okazało, nie był to włos Campbella. Po 86 latach Colin otrzymał oficjalne ułaskawienie.
1. SKAZANY PRZEZ POMYŁKĘ
fot/dziennikzachodni
Carlos DeLuna został skazany za zabicie nożem kobiety na stacji benzynowej w stanie Teksas w 1983 r. Wyrok wykonano w 1989 r.
JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Carlos DeLuna został pomylony z innym, podobnym do niego mężczyzną, Carlosem Hernandezem, który miał już na swoim koncie kilka napadów z nożem.