Nowa odsłona Google Earth
Całe niebo na ekranie domowego komputera
Komputery właśnie wyprzedziły amatorskie teleskopy. Bo czy ustawiony na balkonie mały teleskop może równać się z orbitalnym Hubble'em albo kalifornijskim Obserwatorium Palomar?
Użytkownicy najnowszej wersji oprogramowania Google Earth mogą zaś podziwiać obrazy najodleglejszych galaktyk, gwiazd i bliskich planet.
Google Earth, czyli program pozwalający obejrzeć dokładne satelitarne zdjęcia dowolnie wybranego zakątka świata, to prawdziwy przebój. Służy i do wycieczek "palcem po mapie", i do planowania prawdziwych podróży. Teraz autorzy postanowili go wzbogacić o możliwość obejrzenia nieba - nad dowolnym miejscem na Ziemi.
-Naszym pomysłem było postawienie Google Earth na głowie -mówi Ed Parsons z Google'a sieci BBC. Efekt jest oszałamiający. Darmowy program pozwala na oglądanie specjalnie przygotowanych zdjęć pochodzących z sześciu obserwatoriów -w tym z orbitalnego teleskopu Hubble'a. Większość zdjęć można było już wcześniej podziwiać - NASA udostępniała je w Internecie. Ale dopiero Google układa je w przestrzeni.
Podobnie jak w Google Earth, użytkownik może wybrać wyświetlanie różnych warstw - m.in. konstelacji (łączy gwiazdy liniami i wyświetla nazwy), zdjęć Hubble'a, obrazów Księżyca i planet czy cyklu życia gwiazd. Dla amatorów przeznaczona jest specjalna warstwa umożliwiająca obejrzenie na komputerze tego, co widać za pomocą niewielkich teleskopów, lornetek i gołym okiem.
Aby móc skorzystać z komputerowej mapy nieba, konieczne jest pobranie nowej wersji programu ze strony earth.google.com.
Jak przyznają twórcy, ich program przeznaczony jest dla masowego odbiorcy. Prowadzone samodzielnie obserwacje nieba ułatwią zaś komercyjne programy astronomiczne - mniej skupione na warstwie graficznej, lecz dające więcej informacji technicznych.
http://www.rzeczposp.../nauka_a_3.html