Mam czternaście lat, jestem zielony w tym temacie, lecz nie mogę przestać o tym myśleć i chciałbym to chociaż w jakimś stopniu wyjaśnić. Już piszę o co chodzi: Jestem pewien, że zrobiłem to, co miałem zrobić, ale okazuje się, że nie. Ostatni raz miałem tak w lato (zdarzyło mi się to trzy razy). Na przykład: Mama mnie poprosiła, żebym zrobił psu jedzenie. Wstaję, idę do kuchni. Wsypuję do miski karmę, ryż i mięso i zalewam wodą. Mama idzie do kuchni po miskę, żeby mu ją dać. W tym momencie pyta się, dlaczego nie ma mięsa? Ja jestem pewien, że je dałem. Słyszałem teorię, że co jakiś czas jesteśmy przenoszeni do równoległego wszechświata (stąd tytuł). Czasami właśnie okazuje się, że tej czynności w tym świecie jeszcze nie wykonaliśmy.
Jeśli macie swoje teorie, bądź może nawet wyjaśnienia, śmiało piszcie. Chcę to wyjaśnić, ponieważ jest to dla mnie dziwne i frustrujące.
Użytkownik Milkii edytował ten post 30.10.2018 - 22:35