Będąc na mszy niedzielnej w lipcu podczas nie zwykłych upałów w naszym kościele parafialnym było coś dziwnego. Świeciły się 3 świece na ołtarzu i paschał. Gdy zbliżała sie komunia jedna ze świec dziwnie zgasła. Dlaczegto dziwnie. Otóż, jej płomień zgaśł, a po chwili sie zapalił po czym znowu zgasła, ale to ie wszystko. W tym samym momencie gdy siweca gasła ksiadzy wypadla komunia. Takie zdarzenie miało miejsce 2 razy za każdym razem tak samo.
Wydaje mi się, że to przypadek i że nic "paranormalnego" się nie zdarzyło, ale nie ktorzy ludzie mowili ze to nie przypadek. Znaki? :-/