Witaj
Powiedz mi, jaki masz chronotyp? W sensie, jak ustawiony jest twój zegar biologiczny. Jesteś porannym ptaszkiem czy mocnym Markiem? Pytam, bo to może mieć wpływ na to, że opisane przez Ciebie zjawiska dzieją się o godzinie 3:00.
Przeszedł mnie ogromny chłód, byłem sparaliżowany, Leżałem tak około 15-20 minut cały w strachu gdy nagle usłyszałem dźwięk tuż obok mojego ucha. Dźwięk ten przypominał warczenie psa i chwilę potem poczułem ciepły oddech na mojej szyi. przez kolejne 10 minut zmawiałem modlitwy i w końcu zasnąłem.
To jest typowy opis paraliżu przysennego. Paraliż taki powstaje wtedy gdy mózg budzi się nierównomiernie, w sensie świadomość się wybudza, ale funkcje odpowiadające za paraliż senny w dalszym ciągu są aktywne ( tak, kiedy śpimy i śnimy jesteśmy sparaliżowani - To norma). Twój rytm dobowy widocznie ustanowiony jest tak, że popadasz w sen lub wybudzasz się w okolicach godziny 3:00. Kiedy przezywamy paraliż senny wtedy sen miesza się z jawą. Ja na przykład kiedy otworzyłam oczy, zobaczyłam swój pokój, swoje łóżko ( świadomy obraz) i doznałam szoku - Moje ciało było całe sparaliżowane ( świadome odczucia). To zarejestrowała moja wybudzająca się ze snu świadomość. Jednak w moim pokoju, nad moim łóżkiem stała postać z mojego koszmaru sennego, który mi się śnił tej nocy. To z kolei było spowodowane tym, że moja podświadomość, fale odpowiedziane za sen, jeszcze również były aktywne, a więc byłam jedną nogą we śnie. Postać tą kreował mój w dalszym ciągu jeszcze w połowie śpiący mózg, na tle realnej rzeczywistości. Podobnie mogło być w twoim przypadku. Te demony mogą być kreacją twojej podświadomości.
Odczucie rzucania na łóżku i widzenie czegoś paranormalnego może mieć różne przyczyny, tak jak np.
- Epilepsja ( padaczka)
- Paraliż przysenny
- Autosugestia - Sam piszesz, że czytałeś biblię szatana, bawiłeś się tabliczką Ouija i doświadczyłeś stanu Out Of Body Experience. To mogło spotęgować Twoje odczucia. Wiem jaką autosugestia ma siłę. Sama osobiście to sprawdziłam na sobie w formie eksperymentu. Uświadomiłam sobie celowo, że Shadow people istnieją. Do tego spotęgowałam u siebie poziom kortyzolu, wmawiając swojej podświadomości, że mogą być złe. To nie było trudne. Wystarczy było poczytać o tym w necie. a do tego powyolbrzymiać fakty, wyobrazić sobie straszne rzeczy i zakodować te "filmy" w podświadomości. To akurat nie było trudne bo piszę powieść i jako ktoś o silnej empatii, zaczęłam odczuwać emocje nakręcane wyobraźnią. Następnie kiedy nadchodził zmierzch, moje wewnętrzne mechanizmy doprowadziły do tego, że kątem oka faktycznie zobaczyłam cienistą postać. To mój mózg w oparciu o moje emocje i skrywane potrzeby, wykreował to co pragnęłam zobaczyć lub bałam się zobaczyć. .W moim przypadku akurat chciałam zobaczyć, bo strach był wytworzony sztucznie, ale spotęgował emocje i pobudził mój mózg do działania.
Jeśli chcesz pozbyć się tego co Cię spotyka, to spróbuj stymulować swój mózg w odwrotnym kierunku. Porzuć zabawy z tabliczką. Pomyśl sobie, że biblia szatana to tylko filozofia, a demonów nie ma, tak jak nie ma szatana, bo szatan to nasze ciała, które każą nam zabijać, żreć na morgi, gwałcić i takie tam, sterowane pniem mózgu, tą najstarszą częścią mózgu, nazywaną również gadzim mózgiem. Tu bez kozery w Biblii nie porównano szatana do rajskiego gada ( węża).
Spróbuj się zrelaksować. Chodzić spać w czasie, kiedy masz na to ochotę. Medytuj jeśli chcesz. Nie zagłębiaj się w wiarę w demony, duchy etc. w sensie, nie wtajemniczaj się w to tak dogłębnie, że mocno aktywujesz swoją podświadomość, bo ona potem robi nam takie właśnie psikusy
Użytkownik Endinajla edytował ten post 10.03.2018 - 13:43