Co do psychiatrii - nie wiem, jak jest w kompleksie Cedry Synaju, ale w Szpitalu Bródnowskim to po prostu piętro nad neurologią oddzielone kratą z dozorującym ochroniarzem (najczęściej starszym gościem lub panią w podobnym wieku) w mundurze firmy ochroniarskiej. Polska rzeczywistość. Może po remoncie coś się zmieniło.
A na oddziale? Bardziej smutno niż strasznie. Dwa korytarze, pomiędzy dyżurka dla pielęgniarki. Panie na prawo, panowie na lewo. Ataki? Jakie ataki. Ludzie otumanieni prochami snują się po korytarzach. Część cały czas praktycznie śpi. Kraty w oknach dla bezpieczeństwa pacjentów (by nikt nie wypadł), a nie dla zapobiegania ucieczkom. Apatia, szarość, wszechogarniająca nuda. Dramatyczne ucieczki, pościgi, jakieś spektakularne scenariusze? Serio?
Nie mam zdjęć z wnętrz, ale sam budynek psychiatrii w Cedar Synai
wyglada tak:
Dla porównania ten szpital o którym pisałem czyli popularna Morawka to w okresie komuny całe małe miasteczko otoczone drutem koczastym, a później zwykłym wysokim murem z :
Dzisiaj jako szpital funkcjonuje względnie maleńki budyneczek:
To był potężny osrodek, jeden z największych (chyba zreszta najwiekszy w Polsce).Przejął nieczynne osiedle górników kopalni uranu R1 w Kletnie. Mieściłęy sie tu pocztąkowo psychuszka( szpital do zmiękczania "niewygodnych"), potem już typowy szpital w którym leczono chorych , mieszkali ci z pacjentów którzy nie mieli gdzie wrócić, poddawano obserwacji przestępców gdy sąd wnioskował o obserwację, leczyli się zaawansowani narkomanie , alkoholicy , osoby z syndromem KL , pola walki, Obserwowano tych co chcieli się wywinąc z wojska świrujac, Część była całkowicie odizolowana (choćby mordercy na obserwacji), część mogła wychodzić okresowo , część mieszkała całkowicie wolno tylki bo nie miała gdzie wrócić po latach leczenia.Część dowożono do pracy w wybranych zakładach w okolicy jeśli ich stan na to pozwalał. Całe miasteczko. Mieli teatr amatorski, świetlice itp.Typowy totalny, megaprojekt komunistyczny.
W okresie rozkwitu samej obsługi kilkaset osób.Samych strażników na strażnicach przy bramach chyba z 20(to w końcu 3 zmiany obsady 24/7)