Sami naukowcy nie potrafią wytłumaczyć rekordowych mrozów, powódźi i klimatycznego Armagedon, który uderzył w USA.
Nie jest tajemnicą fakt, iż Amerykańskie Siły Powietrzne oraz DARPA chciałyby, aby uwierzono, iż HAARP na Alasce przestał być używany do badań i eksperymentów oddziałujących na człowieka a także klimat. Jednak nawet, jeżeli tak by się stało i cały świat rzeczywiście uwierzyłby w tego typu informację wówczas powinniśmy być świadomi jednej rzeczy, istnieją na naszym globie inne systemy HAARP, mamy tutaj na myśli systemy radarowe i systemy nadzoru, które z kolei są umieszczone na specjalistycznych platformach mobilnych, które można wdrożyć na całym świecie.
Kwestie związane z kontrolowaniem pogody, z realnym i jednoznacznym oddziaływaniem na zachowanie klimatu potwierdził w roku 1997 amerykański sekretarz obrony William Cohen w takich oto słowach.
,,Inni angażują się nawet w rodzaj eko-terroryzmu, dzięki czemu mogą zmieniać klimat, wywoływać trzęsienia ziemi, inicjować wybuchy wulkanów za pomocą fal elektromagnetycznych. Istnieje wiele pomysłowych umysłów, które tam pracują nad znalezieniem sposobów do terroryzowania innych narodów. To jest fakt i dlatego musimy nasilić nasze wysiłki w zakresie walki z terroryzmem.’’
HAARP
Kontrolowanie pogody w XXI wieku jest możliwe, nie jest to science fiction, lecz fakt dokonany. Dlaczego tak nam zależy, aby właśnie w taki sposób rozpocząć dzisiejszą publikację? Otóż w ostatnich dniach USA zmagają się z apokaliptycznym atakiem zimy a nawet w kilku miejscach powodzi, gdzie wdzierająca się woda dosłownie natychmiast zamarza a to ze względu na arktyczne mrozy. CIA uważa, iż jest to pogodowy atak ze strony Rosji i występujące zjawiska nie mają nic wspólnego z czynnikami naturalnymi.
W mediach amerykańskich wymienia się również kwotę blisko miliona dolarów, jakie Centralna Agencja Wywiadowcza miała przeznaczyć na badania i działania mające na celu wystosowanie w niedalekiej przyszłości podobnej pogodowej odpowiedzi w kierunku domniemanego agresora. Drodzy Czytelnicy to, co od kilku tygodni dzieje się na naszym globie rodzi wiele teorii spiskowych. Otóż rekordowo zimne fronty ścierają się z nadzwyczaj ciepłymi masami powietrza jak na tę porę roku na terenie dwóch mocarstw, czyli USA i Rosji. Sami naukowcy nie potrafią wytłumaczyć owego fenomenu. A zatem przypadek czy coś więcej?
Fale mrozów i śnieżyć a także miejscowe podtopienia zostały w USA okrzyknięte atakiem epoki lodowcowej, która dokonała spustoszenia na ogromną skalę, w szczególny sposób ucierpiał rynek energetyczny oraz wszyscy odbiorcy. Ów atak objął teren USA i Kanady stąd CIA jest pewne, że za tym wszystkim stoi Rosja, która wypowiedziała wojnę pogodową Stanom Zjednoczonym. Oczywiście czas pokaże jak ta sytuacja się rozwinie, niemniej jednak obecne wydarzenia nawiedzające Amerykę przypominają klimatyczny Armagedon.
Wszystkie fotografie pochodzą z artykułu