Mam pytanie, jakiś czas temu doznałem dziwnego zjawiska.Otóż normalnie zasnąłem, lecz, gdy obudziłem się w nocy zobaczyłem pochyloną nade mną postać; miała ona ciemne włosy, ciemne oczy, no wyglądała jak typowy Cygan, że tak powiem. Pierwsze co zrobiłem to uderzyłem ją i w tym momencie się rozpłynęła. Jakiś pomysł co to mogło być? Druga sprawa, wątpię, że mi się wydawało, bo od razu co zrobiłem po uderzeniu jej to wstałem i pobiegłem na korytarz przy pokoju..