Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne zjawisko które chciałbym "poskromić"

dziwne zjawisko trans krzyki gniew zdenerwowanie

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

#31

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Jeden punkt w mózgu uaktywnia drugi punkt leżący w całkiem innym miejscu, a takich procesów jednocześnie zachodzą miliony.

 

 

Oczywiście. Ten jeden punkt to neuron, który za pomocą synaps, uaktywnia inny neuron. i dzieje się to miliony razy w każdej chwili. Nie ma to nic wspólnego z kwantami. Przynajmniej stan współczesnej wiedzy, na ten temat nic o tym nie mówi.

 

 

Świadomość jest efektem kwantowym, jak możesz mówić do mnie, ze naczytałem się steku bzdur skoro nawet nie wiesz z kim rozmawiasz,

Moim zdaniem jesteś kolejnym fanem filmów z żółtymi napisami. Co do świadomości, jako efektu kwantowego, może rozwiniesz temat i podeprzesz się czymś konkretnym.

 

@edit.

 I jeszcze jedno. Prąd jako fala elektromagnetyczna, może rozchodzić się z prędkością  światła, ale jedynie w próżni. W zalaeżności od ośrodka te prędkości są rożne.

 

 

@Aidil

 

Co zasila pracę komputera i co zasila pracę komputera-mózgu.

 

Procesor w komputerze zasilany jest prądem  elektrycznym wytwarzanym w elektrowni. Natomiast mózg jest zasilany,  prądem wytwarzanym chemicznie w elektrowni biochemicznej nazywanej organizmem. Głównym paliwem wykorzystywanym do zasilania mózgu jest tlen. W stanie "spoczynku" czyli w momencie permanentnym u przysłowiowych blondynek, mózg zużywa 20% tlenu dostępnego całemu organizmowi. Podczas pracy znacznie więcej.

 

 Więc mamy paliwo i elektrownię zasilającą mózg. Nie wiem nad czym tu się rozwodzić.

 

Dla wyjaśnienia, tlen jest podstawowym katalizatorem dla przemiany w energię ogromnej ilości różnych substancji. Najbardziej powszechnym przykładem, jest ogień, który jest po prostu procesem gwałtownego utleniania gazów pochodzących z danej substancji, pod wpływem "wysokiej" (to określenie nie jest precyzyjne) temperatury.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 16.08.2017 - 21:33

  • 0



#32

tomaszjestem2.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam ponownie. Dziękuję za tak duże zainteresowanie tematem.
Odniosę się do poprzednich wypowiedzi.
Zjawisko o którym pisałem osobiście odbieram jak najbardziej pozytywnie. Ma ono na mnie dobry wpływ, więc absolutnie nie mam zamiaru konsultować tego z jakimkolwiek specjalistą. Chcę poznać jego naturę żeby łatwiej było mi je wykorzystać.

Według mnie stan hipnotyczny odpada. Owszem, wprowadzałem się w stan głębokiej relaksacji i rozluźnienia ale według mnie ma to swój sens i po części byliście blisko. Uważam, że wiele mięśni po całym dniu jest napiętych. Nie czujemy tego, ale tak jest. Jak wiadomo, napięcie mięśni kontrolowane jest przez mózg, więc potrzebuje on energii do utrzymania tego napięcia. Poprzez rozluźnienie jak największej ich ilości sprawiam, że energia nie jest po prostu marnowana i może zostać wykorzystana przez ten narząd do innych celów. Jest to tylko moja teoria oparta na doświadczeniu i jakiejś tam wiedzy, więc proszę o nie skupianie się na tej części wypowiedzi jeśli się ze mną nie zgadzacie. "Pokaz slajdów" pomaga w osiągnięciu tego stanu, ponieważ jest tak samo chaotyczny jak dźwięki które wtedy słyszę i zmusza mózg do "wejścia na wyższe obroty". Może niejasno to opisałem, ale potrafię kontrolować swoje ciało podczas doświadczania "tego". Napinanie i rozluźnianie mięśni stopy pomagało mi utrzymać się w tym stanie o wiele dłużej. (Znowu pojawia się monotonna czynnośc wykonywana podczad doświadczania tego dziwactwa) Owszem, napisałem o wyraźnym odłączeniu ciała od umysłu, ale to nie to samo co w przypadku świadomego snu czy autohipnozy. Mogę je kontrolować bez przerywania "tego". Świadomość jest wtedy w pełni zachowana. Mogę myśleć o czym chcę i w każdej chwili przerwać. Konieczne jest do tego otwarcie oczu. Dlatego właśnie odrzucam autohipnozę.

Świadomy sen również nie pasuje. Jak pisałem wcześniej, czasami przytrafia mi się to wykonując jakąś czynność, która wymaga skupienia i jest monotonna. Np podczas przepisywania tekstu, segregowania zdjęć itp. Raz zdarzyło mi się to podczas jazdy samochodem i jest to w pełni bezpieczne zjawisko, ponieważ pozwala skupić się tylko i wyłącznie na jednej rzeczy. Np. prowadzeniu samochodu. Tutaj pojawia się sprzeczność z tym co napisałem wyżej. Kiedy sam przed zaśnięciem tego doświadczałem, otworzenie oczu skutkowało powrotem do normalego stanu. Tutaj oczy są otwarte.

Narkolepsja również odpada z powodu zachowania pełnej świadomości.

Półsen to zjawisko, które można różnie interpretować, co udowadnia różnica zdań osób które się na ten temat wypowiedziały. Według mnie wszystko co związane jest ze snem odpada. Powtarzam kolejny raz, że zachowuję świadomość z możliwością kontrolowania ciała bez konieczności przerywania "tego". Przy śnie, półśnie, świadomym śnie i każdym innym śnie jest inaczej. Świadome poruszenie jakąkolwiek częścią ciała powoduje przerwanie snu, półsnu i świadomego snu.

Przeszukałem już wiele miejsc w internecie wliczając w to literaturę typowo medyczną i naukową. Nie znalazłem wyjaśnienia i nie bez powodu postanowiłem poruszyć temat na forum które nazywa się "Paranormalne". Nauka nie zna tego przypadku.

Pozdrawiam
  • 0

#33

TheWalkingAlive.
  • Postów: 72
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja uważam, że są to hipnagogi. Sam doświadczam czasem silnych (głośnych) halucynacji słuchowych gdy zasypiam. Ale mówisz, że zdarza ci się to także gdy coś robisz... Czy przed wystąpieniem "tego" jesteś zmęczony lub niewyspany?
Często mam tak, że w pracy, zwłaszcza wcześnie rano, kiedy siedzę i nic nie robię (bo akurat nie ma nic do roboty) to uda mi się przysnąć. Często mam wtedy hipnagogi, hałas i szmer ludzi wkoło utrzymują mnie na jawie, więc słyszę i rejestruję wszystko, a jednocześnie mogę wsłuchać się w hipnagogi.
Po paru minutach takiego dryfowania czuję się rozbudzony i wyspany, jakbym przespał pełne 8h
  • 0

#34

Snaiz.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak tylko zobaczyłem, to założyłem konto, żeby coś napisać ;)

Mam podobne zaburzenia i nadal nie wiem do końca czym to jest powodowane.

W dzieciństwie miałem słuchowe, każdy ruch, dzwiek przez niego wydawany wydawał się mieć jakąś taką subtelność, ciężko wytłumaczyć. Ale to już minęło. Od kilku lat mam natomiast zaburzenia percepcji - tak jak Ty. Najczęściej w nocy lub nad ranem. Otwieram oczy, czuję się jak w pudełku, ale to nie klaustrofobia.  Albo budzi mnie ktoś rano, stoi, mówi, a ja nie mogę się skupić, bo wydaje mi się, że ta osoba jest karłem stojącym na krawędzi mojego łóżka. Dobra, noc/rano można tłumaczyć już granicą między jawą, a snem, ALE to się zdarza często też w ciągu dnia. Choćby na wykładach, słucham, o dziwo słucham z uwagą, nie przysypiam, a tu nagle wrażenie, że jestem olbrzymem i mogę chwycić wykładowcę w dłoń. Dodatkowo mam jakby wyostrzone zmysły widzenia, patrzę na punkt i widzę tylko ten punkt, nic więcej nie przykuwa mojej uwagi. Jestem ja i tylko to co widzę, widzę każdy detal, tak jakbym przybliżył sobie obraz, ale "zoom" jest ten sam.

Całkiem zabawne. Ale czasami przeszkadza. Zwłaszcza kiedy prowadzę z kimś dialog, a nagle zmienia się moja percepcja na jakąś 2 minutową chwilę.

Z tego co ustaliłem, jest to tzw. syndrom Alicji z Krainy Czarów. Moje objawy się zgadzają, lecz widząc ten temat, pomyślałem, że może jest coś innego. No i też dzieląc się tym, jakoś pomogę w śledztwie :P

 

Tylko ciekawi mnie czy po miesiącu ten temat jest jeszcze aktualny


  • 0


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: dziwne, zjawisko, trans, krzyki, gniew, zdenerwowanie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych