W czasach, gdy fani seriali marzą o własnej nadwiślańskiej Grze o tron, z mroków historii wychynęła postać zapomniana, a idealnie nadająca się na „bohatera” takiej piastowskiej sagi. A może nawet na coś więcej. Bo okrutne i krwawe dzieje księcia Bezpryma, które po tysiącu latach starają się zrekonstruować historycy, mają w sobie coś iście szekspirowskiego.
Czytaj więcej na forum