Napisano 04.11.2006 - 18:12
Napisano 04.11.2006 - 18:16
Napisano 04.11.2006 - 20:49
Napisano 04.11.2006 - 21:34
Napisano 04.11.2006 - 21:42
no i ubylo Ci cos od tego? to opowiedz zart o amerykanach i sie wszyscy posmieja. nie jest tak lepiej?aph, nie wiem jak ty, ale ja nie lubie jak ktoś obraża mój naród i zniża go do poziomu robactwa. Nie lubie też rasistów
Napisano 05.11.2006 - 08:47
dla mnie zaden zart, ktory jest skierowany w grupe ludzi
Napisano 05.11.2006 - 10:12
Napisano 05.11.2006 - 11:34
w zasadzie w ogole mnie to nie rusza. bo:aph, Jak powiem w kierunku Twojej rodziny ,że jest jak robactwo i jest grupą debili to też będziesz się śmiał?? Jak wydam artykuł w prasie i dopisze jeszcze ,że tych debili trzeba wysiedlić to również będzie Ci do śmiechu??
Napisano 05.11.2006 - 11:47
Napisano 05.11.2006 - 14:57
generalizacja «rozszerzenie pewnego twierdzenia, prawa, zasady itp. na większy zakres zjawisk»aph,
"w zasadzie w ogole mnie to nie rusza. bo:
a) nie znasz mojej rodziny
B) nie masz takiej mocy, zeby ja wysiedlic "
Nie generalizuj!
mnie nie zrani. mozesz mi powiedziec co chcesz i nie bedzie to mialo dla mnie zadnego znaczenia, bo nie pojda za tym czyny. podatnosc na prowokacje jest oznaka slabosci wewnetrznej."to sa tylko slowa. nie ida za nimi zadne czyny, ani zadne konsekwencje. tak samo jak ludzie opowiadajacy kawaly o zydach we wiekszosci wcale nie sa antysemitami, a o murzynach rasistami. wszelkie krzywdy powstaja dopiero jak taki zyd czy murzyn (czy polak) sobie wbije do glowy, ze zostal brutalnie zaatakowany. "
Tylko ,że słowo czasem może zranić bardziej niż jakakolwiek inna rzecz. No chyba ,że rzucasz czasem bezsensu jakimś słowem na lewo i prawo i to jest dla Ciebie normalne.
bo co? to, ze nie wymachujesz z tej okazji AK-47 to znaczy, ze juz jestes ok?"to jest podobna sytuacja jak z karykaturami mahometa. to tez byly tylko zarty i nie jest to dobry powod do wojny czy innej nienawisci. ale jak wiadac wam blizej do islamistow, niz do bardziej cywilizowanego swiata. "
Galopujesz i to zbyt mocno.
wiesz, sprawy wygladaja tak, ze nie mozna sobie samemu zaprzeczac w momencie gdy ktos wmawia ci, ze cos powiedziales. Ty natomiast wmawiasz mi, ze "ten zart nie byl dla mnie smieszny, bo dotknal mnie osobiscie". no chyba ze rzeczywiscie gdzies tak napisalem... przypomnij mi prosze."poza tym Twoj "zart" nie jest w ogole smieszny, natomiast tamten tekst byl satyryczny, a wiec pewnie byl troche bardziej smieszny."
Owszem nie był śmieszny bo to nie był żart. Po drugie nie był dla Ciebie śmieszny bo dotknął Cię osobiście więc sam sobie zaprzeczasz teraz.
kwestia gustu. ja sobie nie wyobrazam byc zniesmaczony z powodu tresci jakiegos dowcipu.Tekst autora nie był satyryczny,tymbardziej śmieszny nie był. Jeśli jakiś już był do idiotyczny , na bardzo niskim poziomie.
Napisano 05.11.2006 - 17:09
Napisano 05.11.2006 - 17:29
to tylko slogan. wszystko zalezy od podejscia. dla mnie slowo (chodzby najgorsze) to jest o wiele za malo, zebym to jakos negatywnie odczul.aph, chyba trochę przesadzasz, słowo jest najpotężniejszą bronią jakie otrzymał człowiek i bardziej bolą niż niejedna rana
Napisano 05.11.2006 - 17:32
Napisano 05.11.2006 - 17:54
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych