Wydaje mi się że popełniłaś ogromny błąd.
Nasz bohater, wspomniał że miały tylko czerwony kolor i były chłodniejsze, a z tego co napisałaś wynika że benzen jest
Sądze że warto byłoby przeanalizowac to zdanie.to najprostszy węglowodór aromatyczny, toksyczna ciecz; otrzymywany ze smoły węglowej i ropy naftowej, bardzo trwały, ważny surowiec w przemyśle chemicznych i farmaceutycznym.
Węglowodór aromatyczny- nic nie mówino że miał inny smak, czy zapach
toksyczna ciecz- nic nie wiadomo o jakichkolwiek poparzeniach.
Tak wiec chyba źle to zdefiniowałaś i dziwi mnie że mój przed rozmówca nie zauważył pewnej istotnej rzeczy:
a dokładniej futbolan
Nie chce być niemiły, ale jeżeli mi się zarzuca chorobę umysłową to to jest schizofrenia.Zachodząc w głowę, co to może być benzen
Ok, fuleren, rozpuszcza sie w wodzie (spoko) nazywa sie futbolan (no spoko, ładnie nawet), a Tu nagle wzmianka o jakimś benzynie, i to on staje się "głównym bohaterem". Chyba zaszła tu jakaś nieściśłość.