10 odpowiedzi w tym temacie

[Endinajla]

Soczewki kontaktowe marki Sony zamienią nasze oko w kamerę

 

Źródło: 123rf.com

Japońskie przedsiębiorstwo Sony otrzymało patent na wyjątkową soczewkę kontaktową. W rzeczywistości, jest to połączenie soczewki z kamerą. Niezwykłe urządzenie pozwoliłoby użytkownikowi robić zdjęcia i nagrywać filmy przy pomocy jednego mrugnięcia.

 

Patent opisuje soczewkę kontaktową, wyposażoną w inteligentne sensory, które podobno pozwolą odróżnić mrugnięcie mimowolne od celowego. Chodzi o to aby soczewka nie robiła przypadkiem zdjęć wbrew naszej woli. Jest to pierwszy patent na urządzenie, które potrafi zamienić ludzkie oko w kamerę - soczewki kontaktowe marki Google i Samsung posiadają już inne zastosowania.

 

United States Patent and Trademark Office

 

Urządzenie opatentowane przez Sony będzie posiadało czujniki piezoelektryczne, dzięki którym każdy ruch oka zostanie przekształcony w energię elektryczną. Będziemy mogli robić zdjęcia, nagrywać filmy i ewentualnie przesyłać je z pomocą Wi-Fi do komputera lub smartfona. Soczewki kontaktowe Sony mogą zawierać również funkcję powiększania obrazu, autofokus lub stabilizację obrazu.

 

Zatem firma z Japonii chce przekształcić nasze oczy w kamery. Jeszcze kilka lat i obecność urządzeń tego typu stanie się zupełnie normalna. Ciekawe jak będzie z ochroną naszej prywatności. Miejmy nadzieję, że te zaawansowane soczewki kontaktowe nie będą mogły wykonywać zdjęć i wysyłać ich przez internet bez naszej wiedzy.

 

źródło

[­­ ­­ ­­ ­­ ­­]

Brzmi to wszystko jak sci - fiction, ale tyle cudów się w życiu widuje, a zarazem fejków, że ciężko czasem odróżnić prawdę od fikcji. Mimo wszystko, myślę, że technicznie jest to możliwe i może w końcu skończą się dzięki temu problemy z UFO.

 

Ingerowanie w naszą prywatność? why not? noi kolejny bzdet od sony, acz może dałoby to szanse dla niewidomych tylko trzeba w mózgu port usb zamontować.

[TheToxic]

Miejmy nadzieję, że te zaawansowane soczewki kontaktowe nie będą mogły wykonywać zdjęć i wysyłać ich przez internet bez naszej wiedzy.

Np podczas kąpieli.

 

Jestem jak najbardziej na tak. Rowerzysta z kamerą w oku ile to by przypadków potrąceń rozwiązało. Zastanawia mnie jedno, mianowicie czym byłby twardy dysk w naszym ciele, przecież obraz z kamery musi się na czymś zapisać. Wszczepione chipy? 

[pishor]

Rowerzysta z kamerą w oku ile to by przypadków potrąceń rozwiązało.

Większości rowerzystów pomogłoby co najwyżej zabranie rowerów - ewentualnie wprowadzenie nakazu zaznajomienia się z przepisami ruchu drogowego.

Nic innego im nie pomoże.

 

Inna sprawa, że skoro dzięki tej soczewce będziemy mogli robić zdjęcia, nagrywać filmy i zdaje się, nic więcej (tak wynika przynajmniej z tego newsa) to nawet gdyby zamontować im po trzy komplety takich soczewek, to wiele im to nie pomoże w kwestii unikania potrąceń, a obawiam się, że może nawet przyczynić się do zwiększenia ich ilości.

 

Wyobrażam sobie bowiem, że możliwość robienia zdjęć w trakcie jazdy, nawet bez użycia rąk, przełoży się na mniejsze skupienie na tym co w danej chwili dla takiego rowerzysty powinno być najistotniejsze - czyli na skupieniu się na sytuacji na drodze, która się przemieszcza.

[Zaciekawiony]

Tylko jak to działa? Co będzie dawało ostry obraz na sensorach zbierających? Soczewka w soczewce? Jak z jakością obrazu gdy każde mrugnięcie pokrywa obiektyw warstewką łez?

[Endinajla]

Nasze naturalne soczewki też pokrywają łzy, ale obraz nam się nie zmienia. Te mogłyby działać podobnie. A co do tych chipów, to nie wiem czy ludzie by się na to godzili. Jednak jakby już soczewka miała w sobie jakiś nanoprocesor i możliwość komunikacji za pomocą wi-fi, to nie było by takie złe. Zapewne wykorzystane by to  zostało w pracy detektywów, policji, w medycynie etc. Poszło by to też niestety w drugą stronę.... Wtedy by trzeba było uważać na gapiących się facetów, co u niektórych mogłoby wywołać paranoję , podobne do reakcji jak ktoś wymierza w ciebie, obiektywem smartphonowego aparatu. Po jakimś czasie można się przyzwyczaić, ale... początki są trudne. No cóż...przy takich soczewkach, to pogodzenie się z faktem " Wielu ma już twoje zdjęcie" jest chyba jak najbardziej adekwatne do sytuacji

Użytkownik Endinajla edytował ten post 01.05.2017 - 15:41

[­­ ­­ ­­ ­­ ­­]

 

Miejmy nadzieję, że te zaawansowane soczewki kontaktowe nie będą mogły wykonywać zdjęć i wysyłać ich przez internet bez naszej wiedzy.

Np podczas kąpieli.

 

Jestem jak najbardziej na tak. Rowerzysta z kamerą w oku ile to by przypadków potrąceń rozwiązało. Zastanawia mnie jedno, mianowicie czym byłby twardy dysk w naszym ciele, przecież obraz z kamery musi się na czymś zapisać. Wszczepione chipy? 

 

Mógłby się zapisywać np. W chmurze.

 

 

 

Rowerzysta z kamerą w oku ile to by przypadków potrąceń rozwiązało.

Większości rowerzystów pomogłoby co najwyżej zabranie rowerów - ewentualnie wprowadzenie nakazu zaznajomienia się z przepisami ruchu drogowego.

Nic innego im nie pomoże.

Pomoże zmiana przepisów. Wypadki chodzą po ludziach, nawet po tych, którzy są zaznajomieni z aktualnymi przepisami. A może niczego nie trzeba zmieniać tylko przydałyby się jakieś modernizację? bo zobacz... W takich Indiach nie dochodzi do wypadków, mimo ogromnych korków na drogach, a u nas w radiu słyszymy nagminnie o tym, że np. Ktoś kogoś potrącił czy zaliczył stłuczkę na autostradzie, itd. Często też dochodzi do wypadków śmiertelnych, ale dlaczego tak jest? bo nikt się nie stosuje? jeśli tak to dlaczego takim ludziom daje się w ogóle prawo jazdy? Również uważam, że wina leży tu często po stronie rowerzystów, ale bez przesady... Na rowerze może jechać każdy i nie trzeba wielkich rzeczy by mieć pozwolenie na rower, może by zrobić tak żeby jednak na takie pozwolenie sobie zasłużyć? zmniejszyło by to też liczbę pijanych rowerzystów moim skromnym zdaniem. 

[Endinajla]

Soczewki nie będą przeszkadzać. Ustawiacie  sobie kamerkę  i jedziecie. Nie musicie ustawiać opcji jak w komórce... wystarczy mrugnięcie. Film się nagrywa, a wy jedziecie i nic wam nie przeszkadza. To nawet może być bezpieczniejsze, bo cały czas ma się widok ulicy przed sobą i nie trzeba puszczać kierownicy i odwracać wzroku.

Użytkownik Endinajla edytował ten post 01.05.2017 - 17:52

[Anunnaki]

ja widzę tu jeszcze ciekawsze zastosowanie,taką soczewkę wyposażyć w duże powiększenie po to aby chirurdzy mogli precyzyjniej operować,zamiast stosować różnego rodzaju przyrządy do powiększania stosowaliby te soczewki co bardzo by ułatwiło skomplikowane zabiegi gdzie wymagana jest precyzja

[skittles]

 

ja widzę tu jeszcze ciekawsze zastosowanie,taką soczewkę wyposażyć w duże powiększenie po to aby chirurdzy mogli precyzyjniej operować

 

To nie zdałoby egzaminu - chirurgowi z oka musiałby wysuwać się teleskop. Sam cyfrowy zoom może by wystarczył, ale obraz musiałby mieć naprawdę gigantyczną rozdzielczość, póki co chyba nieosiągalną.

 

Póki co chirurdzy stosują właśnie takie teleskopowe nakładki.

[Zaciekawiony]

Samo nałożenie soczewki zapisującej cyfrowy obraz, nie spowoduje, że człowiek będzie ten obraz widział. Soczewka musiałaby wtedy posiadać umieszczony przed źrenicą wyświetlacz. Tylko jakiej jakości byłby obraz zbierany przez soczewkę wielkości główki od szpilki i niewiele większą matrycę? Już lepsze są mikroskopowe nakładki, które są dziś zresztą normalnie używane, które przy pomocy zwykłych soczewek powiększają obraz:

 

W każdej chwili można zerknąć bez nich, z szerszym polem widzenia. W innym przypadku trzebaby zdejmować i nakładać soczewkę w trakcie operacji.