Napisano 03.01.2017 - 22:57
Napisano 04.01.2017 - 01:48
Napisano 04.01.2017 - 09:19
A jak ze snem ? Śpisz dobrze ? Wysypiasz się ? Męczą Cię koszmary ?
Co do listy leków to najlepiej się pytać innych użytkowników którzy pracują bezpośrednio przy ich podawaniu jak np. Naaveth
Jeśli się wstydzisz napisz do niej pw i zapytaj czy te leki które przyjmowałeś mogły by mieć jakiś bezpośredni wpływ na rozwój umysłowy.
Jeszcze jedno pytanie. Jaki jest Twój stosunek do rodziny ? Zamknięty czy raczej jesteś osobą otwartą ?
Napisano 04.01.2017 - 10:35
Napisano 04.01.2017 - 12:26
Napisano 04.01.2017 - 12:36
Powrócę do pierwszego postu o gasnących latarniach.
Mógłbyś nagrać mały filmik jak to wygląda ? O ile zjawisko jeszcze się pojawia Byłabym wdzięczna i sądzę , że inni zaciekawieni również.
Powrócę do pierwszego postu o gasnących latarniach.
Mógłbyś nagrać mały filmik jak to wygląda ? O ile zjawisko jeszcze się pojawia Byłabym wdzięczna i sądzę , że inni zaciekawieni również.
Napisano 04.01.2017 - 12:36
Napisano 04.01.2017 - 13:00
Użytkownik BabaYaga edytował ten post 04.01.2017 - 13:12
Napisano 04.01.2017 - 13:46
Diagnozę ? Raczej obalę to i owo.
Stronę wcześniej piszesz
zachowuję się jakby coś miało nade mną kontrolę (nienawidze tego słowa ale przyjmijmy "opętanie" )
Nie! Nie jesteś opętany i nikt ani nic nie przejmuje kontroli nad Tobą.
Ale jeśli jesteś wierzący to odpowiem dlaczego , ano dlatego , że działanie złego ducha ma wpływ na nasz organizm a szczególnie na głowę i żołądek. Są to dwa podstawowe organy które zostają zaatakowane, dlaczego ? Z tym pytaniem trzeba by się udać do egzorcysty. Z racji tego iż nie występują u Ciebie owe czynności , jesteś osobą zdrową , w domyśle ale nawet jakbyś potrzebował egzorcysty to pamiętaj , że każdy egzorcysta zanim przystąpi do świętego sakramentu poprosi o plik badań psychiatrycznych aby wykluczyć , że ma przypadek ze zwykłą chorobą psychiczną. Co nie zmienia faktu , że jednak wszystko jest w najlepszym porządku z Twoją głową. Otóż nie.
ale oglądam czasem różne nagrania z zarejestrowanymi tego typu zjawiskami, coraz częściej zdarza mi się mieć wrazenie ze nie jestem w pomieszczeniu sam
Ponieważ sam sobie to wmawiasz , taki efekt placebo. Tylko u Ciebie zamiast podawanych " niby leków" są filmiki które dodatkowo napiętnują Twoją wiarę w paranormalne zjawiska , prostym słowem nakręcasz się pozytywnie na działanie paranormalne.
sprawiało mi przyjemność przebywanie na cmentarzu
Jesteś osobą zamkniętą , szukającą ciszy i spokoju i dlatego uciekałeś na cmentarz , mało kto tam chodzi z nieprzymuszonej woli , pomijam tu przyczynę ale sądzę , że te " przyjemności cmentarne" są powodem jakiejś osoby w domu która namiętnie wywiera na Tobie presję. W jej obecności stałeś się nadpobudliwy , nerwowy i spięty.
Czasem mam tak że hmm, załóżmy ze wykonuję jakąś czynność, np coś czytam, słucham itp, i mam wrażenie, że moja myśl wyprzedziła to co przeczytałem lub usłyszałem
Zbieg okoliczności. Ja czasem pomyślę o jakimś filmie którego dawno nie widziałam i bach! Za chwilę go reklamują w telewizji.
czuję chwilowy przeszywający chłód na plecach i dreszcze
Przyczyn może być wiele:
- gorączka
- przeciąg
- strach
Teoria która wiąże się z tym iż jak pojawiają się duchy to w pomieszczeniu robi się zimno to zwykły blef. Wielu badaczy zjawisk paranormalnych nie wspomina o takim incydencie , a powinna jeśli by to była prawda. Tak samo tyczy się to rzekomych duchów uchwyconych na zdjęciach. Prawdziwe zdjęcia paranormalne nie przedstawiają rozmazanej duszy czy innego widziadła a jedynie mocną poświatę jasnego światła. Pomijam fakt który opisałam o moim mieszkaniu , to również może być przyczyna chłodu , lub nieszczelne okna.
czasami zdarza się że gdy idę sobie wieczorem po mieście, a w zasadzie różnych miastach, nagle gaśnie latarnia,i to zawsze ta obok której jestem najbliżej
Również zbieg okoliczności plus pech. Gasnące latanie mogą być powodem spadku napięcia, przegrzanej żarówki lub temperaturą na dworze.
Tu w jednym poście mam dwie nieścisłości:
-ta bardzo bliska mi osoba po prostu czasem powoduje u mnie smutek, ale tego nie chciałbym rozwijać
Ale są też ludzie, przy których zawsze się cieszę, jedną z tych osób jest ta o której wspomniałem na początku posta
To powoduje smutek czy radość ?
Na moje oko problem leży stricte w głowie i nic nie ma wspólnego z paranormalnością aczkolwiek nie przerywałabym terapii psychologicznej. Zrób badania na wszelki wypadek , przecież nikomu to nie zaszkodzi prawda? Wybierz się do kina, zrób coś co Ci sprawia przyjemność a pewne zjawiska powinny ustać. Jeśli nie , jestem kiepskim doradcą.
Napisano 04.01.2017 - 13:53
Użytkownik BabaYaga edytował ten post 04.01.2017 - 14:00
Napisano 04.01.2017 - 14:35
Jesteś osobą zamknięta w sobie. Zadam Ci pytania.
1. Masz przyjaciół?
2. Czy kiedyś byłeś szczęśliwszy?
3. Czy spotkało Cię coś, co wywołało u Ciebie szok, traumę etc?.
4. Czy masz dobre relacje z rodziną? W sensie czy nie jesteś kozłem ofiarnym, spychanym na bok, czy nie odczuwasz samotności bo. np. kiedy mówisz, to nikt Cię nie słucha?
5. Kochasz horrory?
6. Jak jest z twoją wyobraźnią? Tworzysz coś?
7. Boisz się czegoś, lub fascynujesz się czymś bardzo?
8. Czy w szkole byłeś ofiarą?
9. Czy aktualnie jesteś ofiarą, np. mobbingu?
Czasami taka potrzeba samotności, izolacji, jest pewnego rodzaju odskocznią od czegoś , co wpływa destrukcyjnie na naszą psychikę. Nasza psychika ratuje się w ten sposób, odcinając się od szkodliwych bodźców środowiskowych. Oczywiście nie odrzucam faktu, że w twoim mózgu mogą zachodzić jakieś zmiany neurologiczne, których nie wolno negować. Badanie rezonansem magnetycznym, powinno rozwiać te wątpliwości.
Ogólnie mózg, to takie narzędzie, które po części tworzy rzeczywistość.
Tutaj ciekawy artykuł o tym co może tworzyć mózg
http://naukawpolsce....iach-mozgu.html
W sumie to od mózgu zależy , to jak postrzegamy rzeczywistość. Czyli rzeczywistość jaka nam się jawi , to w dużej mierze wytwór naszego umysłu. Jeśli jednak zjawiska paranormalne, są również wytworem naszego umysłu, to czemu nazywamy je paranormalne? Tak sobie myślę, że to co uważamy za paranormalne, to po prostu nieco inaczej działający mózg. Nie muszą być spowodowane negatywnym działaniem - chorobą, ale mogą powstawać w sposób inny, nie szkodliwy, czasami lepszy... i wtedy mówimy, że dana osoba ma dar np. jasnowidzenia, widzenia tego co inni nie widzą etc. Tylko, żeby odkryć taki dar, pierw trzeba całkowicie wyeliminować prawdopodobieństwo choroby. Tak sądzę
Napisano 04.01.2017 - 14:52
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych