Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak daleko możemy dotrzeć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
91 odpowiedzi w tym temacie

#16

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cząstki które masy nie mają poruszają się z prędkością światła, więc jedyne takie to fotony więc czas dla fotonu zwalnia do zera, każda inna cząstka posiadająca choćby minimalną masę nie może się poruszać z prędkością c więc dla niej czas zwolni bardzo ale się nie zatrzyma.

Człowiek jest zbudowany z cząstek masowych więc gdyby był pozbawiony masy to jest czyste teoretyzowanie.


  • 0



#17

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Cząstki które masy nie mają poruszają się z prędkością światła, więc jedyne takie to fotony więc czas dla fotonu zwalnia do zera, każda inna cząstka posiadająca choćby minimalną masę nie może się poruszać z prędkością c więc dla niej czas zwolni bardzo ale się nie zatrzyma.

Człowiek jest zbudowany z cząstek masowych więc gdyby był pozbawiony masy to jest czyste teoretyzowanie.

Jeśli czas się nie zatrzyma więc wszechświat nie jest nieskończony?

Tak sobie pomyślałam, że jeśli Wszechświat powstał z niczego to w sumie wszystkie wartości powinny dawać 0.

Mamy materię i antymaterię,( np. elektron i pozyton) , to skoro cząstki z masą , ulegają grawitacjo, cząstki bez masy jej nie ulegają

to nasówa mi się jedna myśl,  a mianowicie - skoro wszystko powinno równać się 0 to

powinna istnieć antygrawitacja i cząstki o ujemnej masie, co poruszały by się szybciej od światła, napędzane antygrawitacją i

 w tym momencie nie mogły by zwalniać do prędkości światła, tak jak materia o masie nie może przyśpieszyć do prędkości  światła.

Takie cząstki mogły by zaginać czasoprzestrzeń w odwrotną stronę, czyli zaginając przestrzeń antygrawitacją moglibyśmy znaleźć się

w miejscu gdzie jeszcze nie dotarło nasze światło i zobaczyć koniec wszechświata :)


  • 0



#18

Atamzsiktrop.
  • Postów: 52
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszechświat jest niesymetryczny jeżeli chodzi o materię i antymaterię, przynajmniej wobec tego co obserwujemy obecnie, chociaż jest to zdecydowanie ciekawy temat umożliwiający tworzenie wielu teorii. Razem z postępem fizyki kwantowej wiele rzeczy i niejasności się wyjaśni ale, póki co, większość naszej wiedzy z tego zakresu to tylko teorie.


  • 0

#19

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wszechświat jest niesymetryczny jeżeli chodzi o materię i antymaterię, przynajmniej wobec tego co obserwujemy obecnie, chociaż jest to zdecydowanie ciekawy temat umożliwiający tworzenie wielu teorii. Razem z postępem fizyki kwantowej wiele rzeczy i niejasności się wyjaśni ale, póki co, większość naszej wiedzy z tego zakresu to tylko teorie.

 Wszechświat był kiedyś bardziej uporządkowany, a teraz no cóż ulega entropii :D

Co do tej materii i antymaterii , to  rtrochę przewyższa materia.

W takim razie gdzie jest antymateria? Może tak musi być, bo inaczej nasz wszechświat uległby anihilacji.

Jednak kiedyś musiała zaistnieć ta anihilacja , że nastąpiło zjawisko kreacji :D


  • 0



#20

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czas nie istnieje. To po prostu rzeczy, zdarzają się w pewnej kolejności. Nic co było nie wydarzy się przed tym co będzie.  Gdy wylałeś wodę ze szklanki, to nie pomoże jej wyprostowanie. Woda się wylała i nic tego nie zmieni. Określenie czasu jest potrzebne aby zrozumieć co się działo z tą wodą pomiędzy tymi dwoma zdarzeniami. niemożliwym był by opis tego zdarzenia bez określenia jednostek czasu. Wiąże się to z niemożliwością precyzyjnego opisania następujących po sobie zdarzeń, bez możliwości porównania ich w skali czasu.

 

 Z tego punktu widzenia czas nie przyspiesza ani nie zwalnia.

 

 Inaczej rzeczy się mają, jeżeli postrzegamy czas, z jakiejś pozycji. Postaram się to w miarę prosto opisać.

 

W miarę wzrostu prędkości czas zwalnia.  Ale zwalnia dla obserwatora a nie dla podróżnika. Dlatego atomowe zegary krążące wokół ziemi (było takie doświadczenie) spóźniały się względem ich kopi będących na ziemi.  Problem polega na tym że obydwa zegary odmierzały ten sam czas. Dla obydwu, upływ czasu był taki sam.  Ale dla obserwatora wolniejszego, czas na szybszym obiekcie płyną wolniej. Chociaż dla obserwatora na szybszym obiekcie obiekcie, czas na tym wolnym płyną szybciej.

 Prawda jest taka że dla obu z nich, zdarzenia wydarzały się w tej samej kolejności. I czas płyną tak samo. Różnią się jedynie wyniki ich obserwacji względem siebie. 

 

Przy prędkości światła, dodatkowe prędkości nie sumują się. W związku z tym wydaje się że dla obiektu poruszającego się z prędkością światła czas powinien się zatrzymać.

 Nieprawda.

 Dla takiego teoretycznego obiektu czas będzie płyną tak samo jak dla obserwatora. Jednakże obserwator będzie miał wrażenie że czas dla tego obiektu zatrzymał się. Z drugiej strony rzecz biorąc, Dla obserwatora podróżującego z prędkością światła, upływ czasu w nieruchomym obiekcie wzrósł do nieskończoności.

 Wszystko to tylko punkt widzenia.

 

Co do czarnych dziur.

 Wiemy że wraz ze wzrostem prędkości, czas zwalnia (względnie dla nas, patrz powyżej) a masa wzrasta. Czarne dziury są niezwykle masywne. Ale nie ma powodu dla którego wraz ze wzrostem masy musi wzrastać prędkość, i zwalniać upływ czasu...

 

 Czarne dziury są masywne , ale nie muszą być szybkie.

 Wprawdzie wyrzucają ogromne ilości energii i materii na odległość setek czy też milionów lat świetlnych, podczas "pożerania" innych obiektów, takich jak gwiazdy,

ale to nie znaczy że czarne dziury są szybkie jak światło. W związku z tym czas wewnątrz czarnej dziury, dla obserwatora z zewnątrz może płynąć tak samo.

 

 Masa wzrasta wraz ze wzrostem prędkości, ale prędkość nie będzie wzrastać wraz ze wzrostem masy. Czyli czas nie jest zależny od masy.

 

 Soczewkowanie grawitacyjne zakrzywia tor lotu fotonów, ale nie zmienia ich prędkości ani masy.  Ale nadanie jakiejś materii prędkości światła zwiększa jej masę do nieskończoności.  Czyli to wszystko działa tylko w jedną stronę.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 16.05.2016 - 22:25

  • 0



#21

Atamzsiktrop.
  • Postów: 52
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

We Wszechświecie nie potwierdzono występowania większych skupisk antymaterii, więc jest to zjawisko rzadkie. Porównałbym to do rozszczepiania pierwiastków na Ziemi - niby zdarza się samoistnie, ale zazwyczaj jest sztucznym procesem (wynika to z naturalnych proporcji w przyrodzie, stąd wzbogacenie pierwiastków). Antymaterii też może być niewystarczająco aby ją naturalnie obserwować lub żeby dawała o sobie znać, podczas gdy materia jest wszędzie dookoła. Jak na razie udaje nam się badać nasze własne cząstki antymaterii.


Użytkownik Atamzsiktrop edytował ten post 17.05.2016 - 07:32

  • 0

#22

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Czyli czas nie jest zależny od masy.

Jeżeli ta masa nie nabiera pędu i nie zakrzywia czasoprzestrzeni.Bo nie chodzi mi o podróżowaniu w czasie,

bo dla mnie , podobnie jak dla Ciebie czas nie istnieje.

Dla mnie czas to tak na koński sposób światło , które rozświetla ciemną stronę wszechświata i odsłania

ukrytą w ciemnościach  przyszłość, która jest już dawno  zapisana na matrycy wszechświata.

To światło biegnie sobie takim torem zwanym czasoprzestrzenią rozgałęzia się po zapisanych i wytyczonych

dla niego szlakach w trakcie możliwych wyborów. Wtedy światło wkracza w inne światy, któreożywają , pojawia się hologram ,

a że fala uległa dekoherencji więc te światy na siebie nie oddziałują..

Można powiedzieć, że Wszechświaty są statyczne jak zdjęcia, karty, dwuwymiarowe klisze holograficzne,

które po ingerencji wiązki światła tworzą hologram.

 

 

Ale nadanie jakiejś materii prędkości światła zwiększa jej masę do nieskończoności.  Czyli to wszystko działa tylko w jedną stronę.

w takim razie cząstki o ujemnej masie zwalniając do prędkości światła zwiększają swoją ujemną masę.

 

 

We Wszechświecie nie potwierdzono występowania większych skupisk antymaterii, więc jest to zjawisko rzadkie. Porównałbym to do rozszczepiania pierwiastków na Ziemii - niby zdarza się samoistnie, ale zazwyczaj jest sztucznym procesem (wynika to z naturalnych proporcji w przyrodzie, stąd wzbogacenie pierwiastków). Antymaterii też może być niewystarczająco aby ją naturalnie obserwować lub żeby dawała o sobie znać, podczas gdy materia jest wszędzie dookoła. Jak na razie udaje nam się badać nasze własne cząstki antymaterii.

No chyba , że istnieje jakiś antywszechświat :)


  • 0



#23

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Shadow Of Angel

 

 

To światło biegnie sobie takim torem zwanym czasoprzestrzenią rozgałęzia się po zapisanych i wytyczonych

dla niego szlakach w trakcie możliwych wyborów. Wtedy światło wkracza w inne światy, któreożywają , pojawia się hologram ,

a że fala uległa dekoherencji więc te światy na siebie nie oddziałują..

Można powiedzieć, że Wszechświaty są statyczne jak zdjęcia, karty, dwuwymiarowe klisze holograficzne,

które po ingerencji wiązki światła tworzą hologram.

 

 Bardzo to poetyckie, i takie wzniosłe, ale zazwyczaj zjawiska są absurdalnie proste, i w ujęciu jednostkowym, wręcz banalne.

 

 Światło zapyla do przodu. gdy napotka przeszkodę to albo się rozprasza, i nie dociera do obserwatora na ziemi, albo omija przeszkodę co nazywamy soczewkowaniem grawitacyjnym. I tyle. Zero magii, zero filozofii. Jak coś leci  bardzo szybko to albo się rozbije o przeszkodę, albo, ją ominie dzięki ciśnieniu pomiędzy obiektem a przeszkodą.

 

@Atamzsiktrop

 

 

Porównałbym to do rozszczepiania pierwiastków na Ziemii - niby zdarza się samoistnie, ale zazwyczaj jest sztucznym procesem

 NIkoniecznie.

 

 

Naturalny reaktor jądrowy – złoże rud uranowych, w którym w sposób naturalny doszło do łańcuchowej reakcji jądrowej. Znane są dwa złoża uranu, w których potwierdzono istnienie naturalnych reaktorów jądrowych: w Oklo i Bangombé w Gabonie. Wykryto w nich wiele stref będących w przeszłości miejscem łańcuchowych reakcji jądrowych[1]. Pierwsze naturalne reaktory zostały odkryte przez Francisa Perrina w roku 1972 w złożach uranu w okolicy Oklo[2]. Możliwość istnienia oraz warunki powstania naturalnych reaktorów zostały przewidziane przez Paula Kazuo Kuroda już w roku 1956[3]. Analiza stężeń izotopów promieniotwórczych wskazuje, że reakcje jądrowe zachodzące w złożach uranu przebiegały w podobny sposób jak w reaktorach zbudowanych przez człowieka[4].

W złożach w Oklo istniało 16 stref będących naturalnymi reaktorami jądrowymi około 2 mld lat temu. Reakcje zachodziły w nich kilkaset tysięcy lat. Moc reaktorów wynosiła średnio 100kW[1][5]. Szacuje się, że w warstwie złoża o miąższości do jednego metra rozszczepieniu uległo około 5 ton 235U, a temperatura podniosła się w trakcie procesu o kilkaset stopni Celsjusza[1][6].

Większość nielotnych produktów rozszczepienia pozostało w pobliżu miejsca reakcji przez kolejne 2 mld lat[1]. Badania nad rozprzestrzenianiem promieniotwórczych izotopów wokół naturalnych reaktorów jądrowych pozwalają na analizę potencjalnych, negatywnych skutków składowania radioaktywnych odpadów z elektrowni jądrowych oraz określenie warunków, w jakich nie dochodzi do rozprzestrzeniania izotopów promieniotwórczych[

https://pl.wikipedia...eaktor_jądrowy


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 16.05.2016 - 23:12

  • 0



#24

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Zero magii, zero filozofii. Jak coś leci  bardzo szybko to albo się rozbije o przeszkodę, albo, ją ominie dzięki ciśnieniu pomiędzy obiektem a przeszkodą.

Albo ulegnie koherencji albo dekoherencji :)


  • 0



#25

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Zero magii, zero filozofii. Jak coś leci  bardzo szybko to albo się rozbije o przeszkodę, albo, ją ominie dzięki ciśnieniu pomiędzy obiektem a przeszkodą.

Albo ulegnie koherencji albo dekoherencji :)

 

 

 Albo wsiąknie albo się rozpizga. Jak zwał tak zwał. nie zmienia to sensu mojej wypowiedzi. :szczerb:


  • 0



#26

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Albo wsiąknie albo się rozpizga. Jak zwał tak zwał. nie zmienia to sensu mojej wypowiedzi. :szczerb:

Nie zmienia to jednak faktu , że wszechświaty się przenikają i przejście z jednego świata do drugiego to tylko kwestia

odpowiedniego spolaryzowania drgań własnego ciała. :D

Nikt pewnie mi tu nie wierzy, kiedy mówię o tym co niedawno mi się przytrafiło, ale się stało.

Widziałam pewne zjawisko , które na początku było zwykłą świecącą kropką w powietrzu w moim pokoju.

ta kropka naokoło przybierała formę przeźroczystej membrany a potem jeszcze bardziej  się

powiększyła i rozciągnęła tak że pojawiła się dziura jakby w zamarzniętej szybie, przez którą

ujrzałam wnętrze jakiegoś mieszkania. Pod ścianą stała komoda i szafka, a nad komodą

wisiało lustro. Patrzyłam przez szybę więc na przeciwko komody musiała być szyba. Najzabawniejsze jest to ,

że w swoim pokoju stałam odwrócona do ściany a za plecami miałam okno.

To co widziałam trwało góra 2 sekundy , nie więcej. Nagle obraz się po prostu zapadł, ta dziurka

w oknie ścisnęła się i znikła.

Ja tu na forum stale podaje ten przykład, bo to było bardzo mnie intryguje.

Mam pewną hipotezę na ten temat, ale... i tak w to nie wierzycie.

Najgorsze jest to, że to stało się naprawdę, a że nie ma wzmianek o takich  przypadkach to  nikt zapewne mi nie wierzy.

albo co najwyżej pokieruje mnie do psychiatry. Tylko, że jestem osobą zdrową psychicznie. To stało się jeszcze przed traumą ,

która mnie spotkała, a po traumie byłam u psychologa a nawet u psychiatry i niczego się nie doszukali oprócz Zespołu

Stresu Pourazowego. Tyle , że to jedyne zjawisko spotkało mnie jeszcze przed traumą.

 

Wiem, że teraz weźmiecie mnie za fantastę roku, ale to co widziałam do złudzenia przypomina to co pokazują i o czym mówią naukowcy.

Teraz pewnie buchniecie śmiechem- tunel czasoprzestrzenny. Tak właśnie tunel czasoprzestrzenny. Jeśli światy równoległe są zwinięte

w tak zwane struny albo membrany, które drgają, to wszystko pod to podchodziło. Tunele czasoprzestrzenne są niestabilne, a to zapadło mi sie

po góra dwóch sekundach. Patrzyłam przez szybę na ścianę. Dokładnie tak jak ułożony jest mój pokój. To tym bardziej mogłoby wskazywać na

spojrzenie w równoległy wszechświat, w którym moja ściana miała inny kolor i stały inne meble.

Jeśli coś takiego zaistniało , to jest to dowód na to, że zwinięte wymiary istnieją tu i teraz, ale są tak malutkie, że przypominają bardziej piksle na

ekranie komputera, ale czasami potrafią się rozwinąć, ale że tunel czasoprzestrzenny jest bardzo niestabilny, więc powinno to zapobiegać  takim anomaliom.

Takie zjawisko na pewno nie jest częstym zjawiskiem. Jest pewnie jak 1:1000000000000000000000 - po prostu anomalia, więc i tak mi nie uwierzycie, a szkoda, bo może kiedyś na tym forum zaloguje się ktoś , kto przeżył podobne zjawisko. Zresztą nawet jakby nie przeżył , to i tak jest to na tyle fantastycznie wyglądające, że pierw musielibyście to zobaczyć, wtedy może byście w to uwierzyli. Natura czasami potrafi płatać figle, a najgorsze jest to, że nie ma nikogo kto tego doświadczył.

Naprawdę chciałabym, żeby tu na tym forum była osoba, która doświadczyła tego samego co ja, z którą mogłabym normalnie pogadać, bo tylko taka osoba jest wstanie mi uwierzyć.


Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 17.05.2016 - 00:53

  • 0



#27

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie jest żaden dowód. Masz jakieś wizje które uznajesz za rzeczywiste. Dla ciebie są to jakieś tunele do innego świata. Gdyby takie coś brać na poważnie to też tak samo trzeba by uznać że ludzie którzy słyszą głosy w głowie mają jakieś przekazy, na przykład channelingi z kosmitami.
Aha czas zwalnia dla podróżnika, są cząstki zwane mionami które normalnie żyją krótko ale gdy się poruszają to rozpadną się po dłuższym czasie.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 17.05.2016 - 06:42

  • 0



#28

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Aha czas zwalnia dla podróżnika, są cząstki zwane mionami które normalnie żyją krótko ale gdy się poruszają to rozpadną się po dłuższym czasie.

Dla nas żyją one dłużej. Dla miona czas płynie normalnie.

 

 Zegar na orbicie, będzie się spóźniał względem tego na ziemi. Co nie znaczy że "chodził " wolniej.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 17.05.2016 - 07:15

  • 0



#29

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie bardzo. Dla niego czas płynie normalnie kiedy spoczywa, jak się porusza to to już płynie wolniej czyli nie-normalnie.
Tak samo jest z człowiekiem ten który się porusza starzeje się wolniej.
  • 0



#30

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

prosty przykład  stoimy na dworcu kolejowym  czekamy na pociąg   okazuje się że ma wjazd na inny peron niż  oczekiwany więc co robimy? biegniemy   na  właściwy peron  my jesteśmy na peronie drugim torze trzecim  pociąg na peronie piątym torze szóstym   idąc   normalnie  dotrzeby do pociągu  w ciągu 10 minut jesli sie pospieszymy dotrzemy do niego w góra 2 -  3 minuty. z tego wynika że  poruszajac się szybciej mamy tylko takie wrażenie że czas troche "zwolnił" .  

 

dobra zostawmy pociąg teraz weźmy  statek kosmiczny który leci z ziemi na syriusza (około 8lat świetlnych )  powiedzmy że twój statek  z  bardzo dużą prędkością dotrze do syriusza za 27 lat  ale te 27 lat upłynie na statku a co gdy okaże się że  mamy nowy statek i  możemy wrócić na ziemie za 10 lat?  ile upłyie czasu na ziemi  wiedząc że  naszej rodziny naszych znajomych może już tam nie być


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych