Skocz do zawartości


Zdjęcie

Błądzące mogiły


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W wielu zakątkach świata ludzie obserwują upiorny i absolutnie tajemniczy fenomen – błądzące mogiły. Istnieje wiele hipotez na temat przyczyny i sposobu powstawania tego zjawiska, ale żadna z nich nie jest do końca pewna.

 

crow-graveyard-vinette.jpg

 

Wyobraźcie sobie taki obrazek: Nietuleni w żalu krewni zmarłego zbierają się, aby uczcić jego pamięć. Przychodzą na cmentarz i z przerażeniem stwierdzają, że na zwykłym miejscu nie tylko nie ma dobrze znanej mogiły, ale nawet nie sposób znaleźć żadnych śladów jej niedawnego istnienia. Wydawałoby się, że na tyle surrealistyczny obraz może zdarzyć się jedynie w filmie grozy i nie może mieć nic wspólnego z realnym życiem. A jednak błędne mogiły zdarzają się w rzeczywistości. Oto kilka przykładów:

 

SZKOCJA

 

Jesienią 1928 roku, sir Arthur Haslam znalazł się przejazdem w małym szkockim miasteczku Glennisville. Na miejscowym cmentarzu, przed prawie siedemdziesięciu laty, został pochowany brat jego dziadka sir Roger Haslam. Było rodzinną tradycją odwiedzać ten grób i sir Arthur ostatni raz był tutaj nie dalej, niż jakieś pięć lat temu. W pamięci doskonale zachował sobie zarówno miejsce grobu krewnego, jak i sąsiedni nagrobek z wyrzeźbionym w granicie aniołem. Wszedłszy na cmentarz od razu skręcił w prawo i poszedł otaczającą cmentarz dróżką. Mogiła sir Rogera powinna znajdować się na samym końcu, przy ogrodzeniu. Ale jej tam nie było! Skrawek ziemi, na którym był kiedyś grób, był równym, porośniętym trawą miejscem. Sir Arthur mógłby przysiąc, że pamięć go nie zawiodła. Nagrobek z aniołem, a dwa metry dalej grób Rogera – on doskonale to pamiętał!

 

Stróż niczego nie wiedział o zaginionej mogile, więc poruszony sir Arthur zwrócił się do magistratu. Jedyne, w czym mogli mu pomóc, to odszukać stary plan rozmieszczenia grobów. Na schemacie potwierdziło się, że sir Arthur nie mylił się i szukał tam, gdzie trzeba. Ktoś wspomniał o poprzednim stróżu cmentarza Peterze Fergussonie. Odszukano staruszka i ten przyznał, że grób Rogera nie raz rzucał mu się w oczy, a ostatni raz widział go cztery lata temu. Wybrał się na cmentarz z sir Arthurem i długo krążył dookoła nagrobka z aniołem, aż w końcu bezradnie rozłożył ręce: grób był gdzieś tutaj, ale gdzie się podział? Czyżby ktoś go zniszczył? Jednak staruszkowi udało się wreszcie odszukać miejsce spoczynku Rogera. Grób znajdował się w zupełnie innym miejscu, 200 metrów dalej. Niewątpliwie był to ten sam grób: niewielki kopiec ziemi, pionowa płyta z ciemnego granitu w kształcie maltańskiego krzyża. Ale jak się tutaj znalazł?

 

Sir Arthur ani chwili nie wątpił, że stary grób pozostał pod ziemią na dawnym miejscu, a tutaj przeniesiona została tylko płyta i dla niepoznaki usypany kopiec ziemi. Tylko w jakim celu? I komu chciało się zajmować taką bezmyślną i makabryczną pracą? Aby to udowodnić, wynajął pracowników i kazał im kopać w miejscu zaginionej mogiły. Ci wykopali ogromny dół, ale żadnych śladów trumny w nim nie znaleźli. Sit Arthur i towarzysząca mu ciotka, lady Beryl, byli całkowicie zdezorientowani. Wyglądało na to, że mogiła Rogera na szkockim cmentarzu od początku była fikcją, że Roger nigdy nie był tutaj pochowany, i że jego krewni składali przez lata wieńce na faktycznie pustym miejscu.

 

Zaintrygowany sir Arthur postanowił doprowadzić eksperyment do końca i polecił rozkopać również nowy grób, chociaż był przekonany, że ten też okaże się pusty. Jednak na głębokości półtora metra łopata grabarza nieoczekiwanie uderzyła w wieko trumny rozbiła je! Bardzo ostrożnie wydobyto z ziemi resztki dębowej niegdyś trumny, w której znajdował się szkielet z pozostałością zbutwiałej odzieży. Lady Beryl, towarzysząca ekshumacji, zażyczyła sobie obejrzeć palce szkieletu. Według rodzinnego przekazu, Roger nosił na placu sygnet z indyjskiego srebra ze złotym monogramem „R H” i nigdy go nie zdejmował. Sir Arthur przekonany, że odkryte szczątki nie mają żadnego związku z jego przodkiem, osobiście zszedł do jamy. Na palcu zwisał jednak taki sam pierścień, jaki szczegółowo opisała lady Beryl! Wątpliwości zostały rozwiane – rozkopano grób Rogera Haslama.

Na dodatek grabarze zaklinali się, że nie może być mowy o tym, aby ktokolwiek, nie mówiąc o nich samych, wykopał trumnę ze starej mogiły i przeniósł ją do nowej. Jak potwierdzili eksperci, szczątki trumny i kości szkieletu tak mocno „zrosły” się z ziemią, że musiały tu być od zawsze. Sir Arthurowi nie pozostało nic innego, jak pogodzić się z tym faktem.

 

Karaite-Cemetery-Crimea.jpg

 

AUSTRIA

 

Członkowie rodziny Rogera Haslama nie byli pierwszymi, którzy odchodzili od zmysłów zetknąwszy się podobnym zjawiskiem: przemieszczenia się mogił bez udziału człowieka.

Pięć wieków przed wspomnianymi wyżej wydarzeniami w Szkocji, w XV wieku w mieście Linz, w Austrii, w archiwach kościoła św. Fomy zarejestrowano przypadek, kiedy zaginiona mogiła mieszczanina Stettenberga była odnaleziona w innym miejscu cmentarza. Wywołało to burzliwą reakcję przesądnych mieszkańców miasta. Uznali oni, że zmarły zajmował się za życia czarami i dlatego jego prochy nie mogą spocząć w jednym miejscu. Nowoodkryta mogiła została rozkopana w obecności tysięcznego tłumu. Znaleziona w niej trumna ze szczątkami Stettenberga została spalona, dół zasypany kamieniami, a na wierzchu postawiony masywny krzyż z drewna osinowego.

 

HISZPANIA

 

W 1627 roku w Cuenca, w Hiszpanii, trybunał inkwizycji zajmował się sprawą tajemniczego przemieszczenia się mogiły Pedro Asuntosa. Podobnie jak w przypadku Szkota Rogera Haslama, grób był bardzo stary i przemieszczenie nastąpiło wraz z warstwą ziemi, w której znajdowała się spróchniała trumna.

 

STANY ZJEDNOCZONE

 

A oto stosunkowo niedawny przypadek, który miał miejsce w wiejskiej miejscowości w zachodniej części stanu Kansas. Pod koniec 1989 roku, farmer John Barnie wyszedł rano z domu dojrzeć bydło i nagle na środku podwórza zobaczył grób z przekrzywionym kamiennym nagrobkiem. Krzycząc ze strachu, sześćdziesięcioletni rolnik rzucił się do domu i zadzwonił na policję. Policjanci obejrzeli mogiłę. Napis na płycie całkiem popękał i nie dało się nic odczytać. Głupi kawał był wykluczony, ponieważ następna farma znajdowała się w odległości 5 km, a ogrodzenie wokół farmy było mocno zamykane na wewnętrzne zamki. Kiedy robotnicy wyciągnęli płytę i zaczęli rozkopywać kopiec, na głębokości półtora metra natknęli się na zmurszałą trumnę z ludzkim szkieletem wrośniętą w ziemię. Dopiero z pomocą dźwigu udało się ostrożnie wydobyć trumnę i przewieźć kilka kilometrów dalej na cmentarz, gdzie ją ponownie pochowano. Czyje to były szczątki i jak trafiły na farmę odległą od miasta i cmentarza – uczeni nie zdołali wyjaśnić.

 

Błędne mogiły pozostają nadal nierozwiązaną zagadką. Czy może się to zdarzyć z każdą mogiłą, czy też muszą być spełnione określone warunki, aby zwykła przekształciła się w błędną? Niektórzy badacze zjawisk anomalnych uważają, że u podstaw samoczynnego przemieszczania się mogił leży spontaniczna teleportacja martwej materii. Inni upatrują w tym działania poltergeista. Odpowiedzi jak dotąd brak.

 

Haunted-Cemetery-800x400.jpg

 

Źródło


  • 0



#2

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale w jaki sposób te mogiły przenoszą się "od tak" razem z glebą? Jakim to cudem?  Przyznam szczerze że to akurat MUSI być zjawisko paranormalne, którego po prostu nie da się logicznie wytłumaczyć. Albo ja jestem za głupi na to.


  • 0



#3

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 sprawa jest ciekawa zwłaszcza dlatego że grób sam się przeniósł  z starego miejsca na nowe   nie zostawiając śladu przenosin na poprzednim miejscu. spójrzmy na to od strony technicznej. weźmy prosty przykład że  mamy cmentarz  na którym występuje  czarnoziem  ziemie ilaste oraz glina , aby  kogoś pochować  należy wykopać dół umieścić w nim trumnę i zasypać i tu następuje zmieszanie warstw ziemi wokół grobu  lecz któregoś razu  w miejscu pochówku zastajemy  teren porośnięty trawą myslimy  co się stało gdzie grób   świeże roboty  ziemne są widoczne gołym okie ale jeśli grób był od dłuższego czasu i nagle  się "rozpłynął"   wypadałoby  zrobić  płytki nawiert gruntu z pobraniem próbki by zbadać  strukturę warstw gleby   poza  miejscem  pochówku oraz   w miejscu pochówku  dokonując analizy można stwierdzić czy były prace ziemne przy grobie czy nie  jeśli przy miejscu pochówku warstwy ziemi są nietknięte  a wyniki badań są identyczne  z tymi poza rejonem pochówku to znaczy że grobu nikt nie rozkopywał  i wtedy jest kłopot bo  skoro na "naszym" cmentarzu jest identyczna ziemia jak przy przeniesionym grobie to jak wyjaśnić jego przeniesienie bez  rozkopywania obu miejsc każda próba ingerencji w grób zostawia jakiekolwiek ślady  w danym rpzypadku śladów brak , na cmentarzu grobu brak ale np. pojawił się poza cmentarzem tak jakby   grób  został "wycięty" z cmentarza i "wklejony"  w inne miejsce tyle że  MUSI być ślad w postaci rozkopanej ziemi w obu miejscach wkońcu trzeba  jeden grub odkopać wyjąć trumnę  zasypać stary  grób i wykopać nowy  ale gdy w obu miejscach niema  żadnych sladów robót ziemnych i znikąd  pojawia się konkretny grób  w zupełnie nieoczekiwanym miejscu .  pytania są następujące 

1. w jaki sposób  przeniesiono grób z cmentarza   poza cmentarz wiele kilometrów  poza jego teren?

2. brak  śladów robót ziemnych w obu miejscach  zarówno w starym miejscu pochówku jak i w "nowym"

wnioski?     cokolwiek  przeniosło ten grób  zrobiło to w ten sposób że nagrobek wraz z trumną został teleportowany  w nowe miejsce  ale w starym miejscu powinna byc ziejąca dziura po grobie a tym czasem jest idealnie równa  ziemia bez  żadnego śladu wbicia łopaty. 

 

rozwiązanie zagadki a)

grób został przeniesiony przez człowieka  najpierw usunięto pomnik  następnie dokonano głębokich nacięć gruntu   aby "wyjąć" bryłę ziemi wraz z trumną  na miejsce   ubytku usypano nową ziemię    idealnie ubito zagęszczarką  a następnie rozłożono  trawnik (w marketach można kupić  tzw murawę    normalny trawnik ale  zwinięty w rulon , wystarczy  wyłożyć  na  normalnej ziemi  i samo się ukorzeni)    pomnik wraz z bryłą ziemi z trumną  został przywieziony w nowe miejsce , także wycięto bryłę ziemi i  na miejsce  dołu ostrożnie wsadzono  tę odkopaną bryłę z trumną  , z tej samej ziemi ubito kopiec  i wsadzono nagrobek/postawiono pomnik .

 

rozwiązanie zagadki b)

nieznana energia  oddzieliła pomnik  i trumnę z miejscu pochówku zastępując ją ziemią     i robi to samo  w nowym miejscu ale w drugą stronę.

w tym przypadku  nieznana energia przeniosła cały grób , w starym miejscu   wygląda to tak jakby  tego grobu wcale tam nie było, jest  zarosnięty trawnim i puste miejsce bez nagrobka czy pomnika.     takie przeniesienie grobu przez ewentualną nieznaną energie może mieć pewne wyjaśnienie że  ktoś mógł mieć z  daną osobą zatargi za życia   a gdy ta osoba zmarła "wpadła" pod dom  znienawidzonej osoby  swoim grobem. 

 

 

szukając w google natrafiłem na coś z polski ale jedyne co znalazłem to grób jednego z członków zespołu dżem został przeniesiony  niby został sam pomnik/nagrobek ale nigdzie nie ma   samego grobu

 

 

ps. czy jest jakiś przycisk sprawdzania pisowni? piszę na  wiekowej klawiaturze i  przed napisaniem posta wyłapałem 50 drobnych literówek .


Użytkownik Anunnaki edytował ten post 03.03.2016 - 00:44

  • 0

#4

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Albo ja jestem za głupi na to.

 

 Albo raczej  to crepypasta autora(autorów) olaboga.pl . Niema śladu w necie o tych historiach, ani o otaczających je faktach . Np co to za świety FOM/Foma?

 

w archiwach kościoła św. Fomy

 


  • 1



#5

Adventus.
  • Postów: 386
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Sprawdza się tutaj stare przysłowie tybetańskich mnichów -Jeśli historia brzmi zbyt nieprawdopodobnie, sprawdź źródło :D
  • 3



#6

Straho.
  • Postów: 11
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Za bardzo to przesrysowane. Wygląda jakby ktoś puścił w obieg typową bajeczkę. 


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych